Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 17–25/2018
z 22 marca 2018 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Fundusz Kompensacyjny łapie poślizg

Ewa Szarkowska

Na początku grudnia 2017 r. Główny Inspektor Sanitarny zapowiadał, że wkrótce trafi do sejmu projekt ustawy umożliwiającej m.in. wypłaty świadczenia opiekuńczego dla rodziców dzieci, u których wystąpiły odczyny poszczepienne, wymagające co najmniej 14 dni hospitalizacji. Mamy już marzec, a wokół sztandarowego projektu GIS panuje cisza.

Przypomnijmy, że projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych zakłada zmiany w realizacji Narodowego Programu Szczepień Ochronnych oraz utworzenie Funduszu Kompensacyjnego, finansowanego z wpłat firm farmaceutycznych, które zawarły umowę na dostawę szczepionek do przeprowadzenia obowiązkowych szczepień ochronnych w ramach NPSO. Wysokość wpłat ma być określana nie rzadziej niż co 2 lata w rozporządzeniu ministra zdrowia wydawanym w porozumieniu z ministrem finansów. Przewiduje się, że w pierwszych 2 latach wejścia w życie ustawy będzie to kwota do 2 proc. wartości umów brutto, co zgodnie z uzasadnieniem do projektu ustawy ma zapewnić Funduszowi łączny roczny dochód w wysokości ok. 5,1 mln zł. Później na podstawie danych o rzeczywistych wypłatach wskazany w rozporządzeniu procent zostanie ustalony na poziomie 0,8–1 proc.

Środki gromadzone w Funduszu będą przysługiwały osobie sprawującej opiekę nad osobą małoletnią, u której w określonym czasie po wykonaniu obowiązkowego szczepienia wystąpiły objawy chorobowe wymagające leczenia szpitalnego przez okres nie krótszy niż 14 dni. Zakłada się, że wysokość opiekuńczego świadczenia kompensacyjnego (nie mylić z odszkodowaniem) będzie równa jednej siódmej kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw ogłoszonego przez GUS za rok poprzedni pomnożonej przez liczbę dni hospitalizacji, nie więcej jednak niż 70 tys. zł. Świadczenia opiekuńcze mają być nieopodatkowane.


Branża popiera, ale ma uwagi

Producenci szczepionek zrzeszeni w Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA wraz z Pracodawcami RP zapewniają, że ze zrozumieniem odnoszą się do idei utworzenia Funduszu Kompensacyjnego NPSO.

– Chcąc wesprzeć prace nad funduszem i usprawnić jego funkcjonowanie, do projektu z dnia 27 października 2017 r. ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw, zostały przekazane najistotniejsze uwagi. Propozycje dotyczą głównie technicznych i operacyjnych szczegółów działania Funduszu, np. mechanizmu ustalania wysokości wpłaty i terminu jej uiszczania, ale też pozostawienia dotychczas funkcjonującego uprawnienia ministra zdrowia do określania katalogu szczepień zalecanych – podkreśla Bogna Cichowska-Duma, dyrektor generalna INFARMY.

Jak udało się nam ustalić, firmy farmaceutyczne oczekują m.in., aby wysokość wpłaty była obliczana od wartości faktycznie dostarczonych szczepionek, a nie od „teoretycznej” wartości umowy. Proponują, aby 14-dniowy termin dokonywania wpłaty na konto Funduszu był liczony od dnia rzeczywistej dostawy (umowy często są realizowane w transzach), a nie od dnia zawarcia umowy. Postulują również, aby uprawnienie do uzyskania opiekuńczego świadczenia kompensacyjnego było uzależnione od wystąpienia objawów stanowiących ciężkie działania niepożądane określone w ChPL szczepionki zastosowanej w ramach obowiązkowego szczepienia ochronnego.

Bogna Cichowska-Duma zapewnia, że niezależnie od tego, czy i które ze zgłoszonych stanowisk zostaną uwzględnione, INFARMA jest gotowa do współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, w celu wypracowania jak najlepszego rozwiązania, służącego dobru pacjentów.

Pierwotne terminy mało realne

8 grudnia 2017 r., podczas konferencji zorganizowanej w Warszawie z okazji IX Ogólnopolskiego Dnia Szczepień, Główny Inspektor Sanitarny dr Marek Posobkiewicz poinformował oficjalnie o zakończeniu konsultacji społecznych projektu ustawy. Wyraził też nadzieję, że projekt wkrótce trafi do sejmu.

Z naszych ustaleń wynika jednak, że dokument wciąż tkwi w Głównym Inspektoracie Sanitarnym, gdzie trwa analiza zgłoszonych podczas konsultacji licznych uwag. Jan Bondar, rzecznik prasowy GIS informuje, że prace dobiegają końca i wkrótce projekt zostanie przekazany do akceptacji ministra zdrowia. Jeśli tak się stanie, w ciągu kilku tygodni dokument powinien znaleźć się na forum rządowym. Patrząc jednak na obecne tempo prac, wydaje się już mało prawdopodobne, aby nowelizacja ustawy, na mocy której ma powstać fundusz kompensacyjny, weszła w życie w połowie 2018 r., tak jak pierwotnie zakładali jej autorzy.

– Projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych przeszedł na razie uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje publiczne. Przed nim jeszcze na etapie rządowym prace m.in. w Komitecie Stałym oraz przyjęcie przez Radę Ministrów. Dopiero wtedy projekt zostanie wniesiony do sejmu i po przyjęciu go przez sejm – przekazany do senatu. Gdy senat przyjmie nowelizację, pozostaje jeszcze podpis prezydenta i publikacja w Dzienniku Ustaw – tłumaczy Ewa Rutkowska, adwokat, wspólnik w kancelarii KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński. – Jak wiemy, w obecnej kadencji niektóre projekty legislacyjne są procedowane w parlamencie bardzo szybko. Nie przypuszczam, aby takie tempo pracy – które zdecydowanie nie służy jakości legislacji – było nadane temu projektowi, wymagającemu przecież merytorycznego przygotowania i rozwagi. Rozpoczęcie działania Funduszu Kompensacyjnego także wymaga czasu. Vacatio legis w przypadku przepisów o opiekuńczym świadczeniu kompensacyjnym to okres 12-miesięczny. Stąd w najlepszym układzie, gdyby prace nad projektem były żwawo kontynuowane, system mógłby zacząć działać od połowy 2019 roku – uważa mec. Rutkowska.

Przypomnijmy, że projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, przekazany jesienią ub.r. do konsultacji, zakłada wejście w życie po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów dotyczących trybu przyznawania świadczenia kompensacyjnego, które mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy od dnia jej ogłoszenia.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Odpowiedzialność pielęgniarki za niewłaściwe podanie leku

Podjęcie przez pielęgniarkę czynności wykraczającej poza jej wiedzę i umiejętności zawodowe może być podstawą do podważenia jej należytej staranności oraz przesądzać o winie w przypadku wystąpienia szkody lub krzywdy u pacjenta.




bot