Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 17–25/2018
z 22 marca 2018 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Kodeks rzetelności patomorfologa

Ewa Biernacka

Optymalny wybór metody leczenia nowotworów i szybkie zastosowanie terapii zależą od diagnozy patomorfologicznej, zaś metody dochodzenia do niej determinuje sam nowotwór – jego lokalizacja i typ histologiczny. Decyzja terapeutyczna zapada nad szkiełkiem mikroskopu – nieprawidłowa skutkuje błędnym leczeniem, wynik histopatologiczny dzieli bowiem chorych na grupy: pozostające pod obserwacją, kierowane do leczenia uzupełniającego albo paliatywnego. Odpowiedzialność za to spoczywa w dużej mierze na patologach.


Fot. Thinkstock

– Nim dojdzie do amputacji piersi czy leczenia skojarzonego, metodę diagnostyczną wybiera klinicysta na podstawie badania klinicznego i badań obrazowych. Czy ma to być biopsja aspiracyjna cienko- lub gruboigłowa lub mammotomiczna, czy chirurgiczne techniki oszczędzające z oznaczeniem marginesów chirurgicznych i jednoczesnym wycięciem węzła wartowniczego – wyjaśnia specjalista patomorfolog, była prezes Polskiego Towarzystwa Patologów, kierownik Zakładu Patomorfologii CSK MSWiA w Warszawie i Zakładu Patologii Wydziału Lekarskiego i Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, prof. Anna Nasierowska-Guttmejer

W zmianach w piersi odchodzi się od biopsji cienkoigłowej na rzecz biopsji gruboigłowej. Na materiale pobranym – wałeczek o grubości 1 mm, długości kilku milimetrów, zawierający w sobie tkankę/naciek raka wraz z podścieliskiem i prawidłowymi gruczołami – patomorfolog metodą immunohistochemiczną ocenia 4 markery, czynniki predykcyjne: statusy receptorów estrogenowych, progesteronowych, HER2 i Ki67. W ok. 20% przypadków istnieje kategoria graniczna HER2, szacowana na podstawie immunohistochemicznej ekspresji na 2 plusy. Należy w nich dodatkowo ocenić status HER2 metodą FISH, pozwalającą na pomiar liczby kopii tego genu. Wszystkie przypadki zidentyfikowane, ocenione na 2 plusy, bada się molekularnie. Na podstawie małego wałeczka tkankowego można ocenić właściwie wszystko, co jest podstawą do wdrożenia leczenia.

W raku płuca z uzyskanego materiału cytologicznego (z oskrzela podczas bronchofiberoskopii, z guza i/lub węzłów chłonnych śródpiersia) techniką cytobloków tworzy się bloczek parafinowy i preparat histopatologiczny, i na tej podstawie ocenia typ histologiczny (rak drobno- i niedrobnokomórkowy: gruczołowy i płaskonabłonkowy), a w badaniu immunohistochemicznym potwierdza się rozpoznanie, zwłaszcza w rakach niskozróżnicowanych i niskodojrzałych. Stwierdzenie mutacji lub rearanżacji wybranych genów – będących czynnikami predykcyjnymi – jest podstawą do zastosowania terapii personalizowanej. Ten algorytm wchodzi obecnie do diagnostyki zmian w innych narządach, m.in. w trzustce. Podczas endoskopowej ultrasonografii pobiera się aspirat/biopsję cienkoigłową ze zmiany w trzustce, albo biopsję gruboigłową, a z materiału cytologicznego wykonuje się cytoblok, łącząc metodę cytologiczną z histopatologiczną. W preparacie histopatologicznym, stosując badania immunohistochemiczne można rozpoznać typ histologiczny nowotworu lub zdiagnozować zapalenie.

W guzach jajnika powszechne jest badanie śródoperacyjne. Czasem dyskretne zgrubienia w ścianie torbieli w badaniu mikroskopowym okazują się agresywnym rakiem surowiczym – po badaniu śródoperacyjnym i ostatecznym histopatologicznym, torbiel weryfikuje się jako raka jajnika. Gdy są to duże guzy torbielowate z litymi naciekami czy brodawkowatymi w świetle jajnika, chirurg od razu wykonuje operację macicy z przydatkami, z guzowato zmienionymi jajnikami.

Na podstawie obrazu mikroskopowego wycinka pewne typy nowotworów są nie do odróżnienia: np. rak gruczołowy trzustki i rak dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych. Rozpoznanie uzupełniają badania lokalizacyjne guza w trzustce i zmian przerzutowych w wątrobie. Obrazy mikroskopowe tego samego guza pierwotnego i w przerzucie zwykle są podobne, mogą się jednak różnić stopniem dojrzałości. Problem pojawia się wtedy, gdy nie można znaleźć ogniska pierwotnego, a są mnogie przerzuty np. w wątrobie. Dostarczony dzięki biopsji gruboigłowej reprezentatywny materiał tkankowy z wątroby poddaje się badaniu immunohistochemicznemu, aby ocenić ekspresję markerów, przybliżających punkt wyjścia raka w określonym narządzie. Gdy szukamy przerzutu z jelita grubego, wykonujemy cytokeratynę 20 lub CDX2. Gdy chodzi o przerzut z raka płuca, czerniaka czy nowotworów neuroendokrynnych, dysponujemy innym zestawem markerów, w zależności od typu histologicznego. Są przypadki, gdzie do końca obraz mikroskopowy nawet z wykonanymi badaniami immunohistochemicznymi nie rozstrzyga jednoznacznie punktu wyjścia. Tutaj uzupełnieniem są badania lokalizacyjne i ocena biomarkerów surowicy krwi.

W pewnych sytuacjach komórki prawidłowe pod wpływem działania czynników zapalnych czy hormonów, np. tarczycy, mogą przybierać cechy tzw. atypii (nienowotworowej lub związanej z transformacją nowotworową): odbiegają wyglądem od komórki prawidłowej, mogą być polimorficzne, różnokształtne i mieć powiększone jądro. Podobnie, gdy dojdzie do rozrostu regeneracyjnego w błonie śluzowej żołądka czy jelita grubego w przebiegu przewlekłych stanów zapalnych, gruczoły mogą imitować raka. Stan zapalny w żołądku w postaci owrzodzenia może powstać np. na skutek stosowania NLPZ. Obraz rozrostu regeneracyjnego błony śluzowej, zwłaszcza w wycinku z dna owrzodzenia, może sugerować raka. Rozstrzygające w takich przypadkach są dane kliniczne o pacjencie.

Innym problemem są trudne do interpretacji nowotwory, wymagające zastosowania wielu markerów immunohistochemicznych czy molekularnych. W mięsakach, chłoniakach czy w białaczkach ocena mutacji w genach zaburzeń genetycznych czy zaburzeń epigenetycznych, translokacji genów – ma obecnie wielkie znaczenie diagnostyczne. Dlatego takie guzy powinny być rozpoznawane w ośrodkach referencyjnych. Patomorfolog w macierzystym zakładzie niemający możliwości wykonania wymienionych badań powinien kierować pacjenta do ekspertów.

Ryzyko popełnienia błędu przez chirurga minimalizują: pobranie reprezentatywnego materiału oraz prawidłowe przygotowanie i zabezpieczenie materiału z oligobiopsji. Przykładem jest sposób zabezpieczenia „beleczek” – wałeczków tkanki z biopsji gruboigłowej pobranych z narządu – przed rozfragmentowaniem lub utratą w trakcie obróbki. Beleczka powinna być położona na bibule. Do utrwalenia używa się 10-proc. zbuforowanej formaliny. Materiał utrwalany nie powinien być za długo przetrzymywany. Nieutrwalony, ulega autolizie.

Od strony technicznej możliwość popełnienia błędu przez patologa jest mała. Błąd – i to kardynalny – może powstać z powodu nieprzestrzegania przez niego zaleceń: niestosowania aktualnych klasyfikacji histopatologicznych i oceny stopnia zaawansowania nowotworu, sporządzenia niepełnego raportu patomorfologicznego, z pominięciem istotnych klinicznie czynników prognostycznych i predykcyjnych. Raporty patomorfologiczne oparte na klasyfikacjach światowych obowiązują powszechnie w onkologii: Polskie Towarzystwo Patologów dostosowało do nich polskie algorytmy. Patomorfolog powinien diagnozować zgodnie z wiedzą opartą na dowodach naukowych oraz rekomendowanych wytycznych lub zaleceniach rozpoznawanych jako wiarygodne. Raport niezawierający danych określonych narządowym algorytmem diagnostycznym jest błędny i wymaga konsultacji w celu doprecyzowania go. Klinicysta zaś powinien wiedzieć, jakie cechy nowotworu muszą być zawarte w rozpoznaniu patomorfologicznym. Jeżeli bowiem tego nie wie, to pacjent udający się do onkologa z lakonicznym rozpoznaniem patomorfologicznym może ponieść niepowetowaną stratę. Nie można bowiem wrócić do materiału pooperacyjnego, gdy był on nieprawidłowo zbadany makroskopowo, uszkodzony lub przekazany do utylizacji. Popełnienie błędu przy ocenie wstępnej lub badaniu makroskopowym materiału pooperacyjnego, niezauważenie przez klinicystę braku danych – niosą ze sobą nieodwracalne negatywne skutki.

Jak już była mowa, istotą diagnostyki patomorfologicznej jest przydzielenie chorych na podstawie wyniku histopatologicznego do grup, wobec których stosuje się: obserwację, leczenie uzupełniające albo paliatywne. Prawidłowego badania pierwotnego biopsji lub materiału pooperacyjnego nie zastąpi żadna inna konsultacja. Złe utrwalenie, złe zabezpieczenie materiału i brak pełnego wystandaryzowanego raportu patomorfologicznego na podstawie aktualnych klasyfikacji niesie poważne negatywne konsekwencje dla pacjenta. Zalecenia opracowane w ramach PTP w 2013 r. przez ekspertów patomorfologów w grupach narządowych wymagają dziś uaktualnienia (po zmianie klasyfikacji), ale schemat raportu – wzór dla patomorfologów i klinicystów – pozostaje aktualny, obowiązuje i zobowiązuje do dogmatycznej rzetelności.




18.12.2017 weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie standardów organizacyjnych opieki zdrowotnej w dziedzinie patomorfologii, oparte na opracowaniu ekspertów, m.in. Polskiego Towarzystwa Patologów.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Byle jakość

Senat pod koniec marca podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta w całości, uznając ją za niekonstytucyjną, niedopracowaną i zawierającą szereg niekorzystnych dla systemu, pracowników i pacjentów rozwiązań. Sejm wetem senatu zajmie się zaraz po świętach wielkanocnych.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Różne oblicza zakrzepicy

Choroba zakrzepowo-zatorowa, potocznie nazywana zakrzepicą to bardzo demokratyczne schorzenie. Nie omija nikogo. Z jej powodu cierpią politycy, sportowcy, aktorzy, prawnicy. Przyjmuje się, że zakrzepica jest trzecią najbardziej rozpowszechnioną chorobą układu krążenia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Sieć zniosła geriatrię na mieliznę

Działająca od października 2017 r. sieć szpitali nie sprzyja rozwojowi
geriatrii w Polsce. Oddziały geriatryczne w większości przypadków
istnieją tylko dzięki determinacji ordynatorów i zrozumieniu dyrektorów
szpitali. O nowych chyba można tylko pomarzyć – alarmują eksperci.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Pneumokoki: 13 > 10

– Stanowisko działającego przy Ministrze Zdrowia Zespołu ds. Szczepień Ochronnych jest jednoznaczne. Należy refundować 13-walentną szczepionkę przeciwko pneumokokom, bo zabezpiecza przed serotypami bardzo groźnymi dla dzieci oraz całego społeczeństwa, przed którymi nie chroni szczepionka 10-walentna – mówi prof. Ewa Helwich. Tymczasem zlecona przez resort zdrowia opinia AOTMiT – ku zdziwieniu specjalistów – sugeruje równorzędność obu szczepionek.




bot