Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2017
z 13 kwietnia 2017 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


A lekarzy coraz mniej…

Halina Pilonis

Polska może liczyć tylko na własnych lekarzy. Nie jest atrakcyjnym miejscem wykonywania tego zawodu i nie przyciąga specjalistów z zagranicy – mówi wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Romuald Krajewski. Tymczasem kadry medycznej jest za mało i według prognoz NRL, będzie jeszcze mniej. A co robi resort zdrowia? Zmniejsza liczbę miejsc rezydenckich.

Według danych NRL, bardzo mało lekarzy z zagranicy zaczęło pracować w Polsce. W ciągu ostatnich kilku lat było to zaledwie 245 Ukraińców, 102 Białorusinów i ponad 100 medyków z innych krajów. Znacznie więcej polskich lekarzy rozważa wyjazd za granicę. Gdyby zrobili to wszyscy, którzy poprosili o stosowne zaświadczenie w NRL, ubyłoby nam ich 10 procent.


Liczba zależy od tego,
kto liczy


Z raportu organizacji OECD „Health at a Glance” wynika, że w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada 2,19 lekarza. To wynik, który plasuje nas w ogonie Europy. Ministerstwo Zdrowia twierdzi jednak, że mamy 166 tysięcy lekarzy, co daje 4,3 lekarza na 1000 Polaków. Według NRL, jest ich 128 tysięcy, wśród których liczba specjalistów wynosi niecałe 85,5 tysiąca. Bez względu na to, jak minister zdrowia będzie lekarzy liczył, kolejki do specjalistów mówią same za siebie. Czeka się nawet w prywatnej służbie zdrowia. A przecież polscy lekarze pracują więcej niż ich koledzy w innych krajach UE. Z sondaży przeprowadzonych przez samorząd lekarski wynika, że polski medyk pracuje tygodniowo 60 godzin w trzech różnych miejscach. Kilka procent przemieszcza się z jednego województwa do drugiego. Niespełna 10 proc. pracuje po 100 godzin tygodniowo. A to oznacza, że mamy kilka tysięcy kompletnie przemęczonych doktorów. Tylko 1/3 polskich lekarzy jest usatysfakcjonowana swoimi zarobkami. Warunki pracy najgorzej oceniają zatrudnieni w pomocy doraźnej oraz w dużych szpitalach.


Czeka nas spadek
liczby specjalistów


Średni wiek lekarza specjalisty to aż 54,5 roku. Ze względu na braki kadrowe, większość lekarzy emerytów nadal pracuje. Różnice między województwami w liczbie specjalistów są nawet dziesięciokrotne, co determinuje dostępność ich usług. Rozbieżności występują też w ramach poszczególnych specjalności. W ciągu ostatnich 10 lat najwięcej przybyło kardiologów, średnio 29 rocznie. Za to najbardziej ubywa lekarzy rodzinnych, średnio 79 rocznie. Niestety, prognozy NRL pokazują, że czeka nas spadek liczby specjalistów, ponieważ po 1995 r. aż do 2008 r. drastycznie zmalała liczba osób przyjmowanych na studia medyczne. Wcześniej uważano, że mamy „nadprodukcję” lekarzy i kształcimy specjalistów dla innych krajów, dlatego ograniczono liczbę studentów. Teraz dopiero pojawia się szansa, że będziemy kształcić tylu lekarzy, co w 1995 roku. Najwięcej ubędzie nam internistów i pediatrów. – Zwłaszcza, że z ponad 28 tysięcy internistów większość pracuje w innych specjalnościach medycyny – dodaje prof. Krajewski. Przedstawiciele NRL podkreślają, że, aby sytuację naprawić, trzeba zwiększyć liczbę studentów przyjmowanych na kierunek lekarski o 400–600 osób rocznie.


Normy „produkcji” specjalistów muszą wzrosnąć

– Konieczne jest zwiększenie liczby osób mogących rozpocząć specjalizacje o około 400 osób rocznie – podkreśla prof. Romuald Krajewski. Po studiach Ministerstwo Zdrowia powinno zapewnić jak największą liczbę dobrze zorganizowanych rezydentur dla młodych lekarzy, aby mogli uzyskać specjalizację. Tymczasem pojawiają się problemy ze szkoleniem, zwłaszcza ograniczenia możliwości wyboru specjalizacji oraz dramatycznie niskie zarobki. Lekarz stażysta zarabia mniej niż wynosi minimalna płaca, a rezydent tyle, co sprzedawca w Lidlu. Często w dyskusji o zarobkach pada argument, że lekarz może dorobić na dyżurach. Idąc tym tokiem myślenia, nikt nie powinien narzekać na niskie zarobki, tylko po jednej pracy biec do następnej. – Ucywilizowania wymaga też formuła robienia specjalizacji na wolontariacie – mówi prof. Krajewski. Nie dość, że pracujący w takiej formie lekarz jest wykorzystywany jak niewolnik i nie ma żadnych elementarnych praw pracowniczych, to system taki okrada też państwo ze składek i podatków wynikających ze stosunku pracy. Z kolei dla placówek szkolących problemem są dodatkowe koszty oraz brak zachęt do prowadzenia szkolenia. Jeśli to się nie zmieni, wykształceni w Polsce lekarze będą wyjeżdżać. W ubiegłym roku liczba medyków otrzymujących zaświadczenia umożliwiające pracę w innych krajach Unii Europejskiej wzrosła aż o 25%. Te dane nie obejmują lekarzy pracujących w krajach poza Unią. Najczęściej wyjeżdżają anestezjolodzy, patomorfolodzy, chirurdzy ogólni, chirurdzy plastyczni, chirurdzy klatki piersiowej, radiolodzy i specjaliści medycyny ratunkowej.


Ministerialna
matematyka


Wiceszef NRL prof. Romuald Krajewski podkreśla, że wprowadzenie tych zmian jest konieczne i nie może być zależne od rozstrzygnięć politycznych. – Sytuacja wymaga natychmiastowych działań ponad podziałami politycznymi, bo na ich efekty przyjdzie czekać około 15 lat. Tymczasem perspektywa polityka sięga najczęściej jednej kadencji Sejmu, czyli czterech lat – mówi. Resort zdrowia chyba jednak uparcie trzyma się swojej matematyki, bo zamiast zwiększać liczbę specjalizujących się lekarzy, zmniejsza ją. W 2016 r. liczba miejsc rezydenckich wynosiła 6 tysięcy, natomiast w 2017 r. rząd zaplanował jej zmniejszenie o 3 tysiące. Tymczasem Niemcy chętnie przyjmą około 5 tysięcy lekarzy z Polski. Z dostaniem się w tym kraju na rezydenturę polski lekarz nie ma większego problemu. Będzie zarabiał 2400 euro miesięcznie. Również Wielka Brytania jeszcze przed Brexitem zamierza ściągnąć pół tysiąca medyków, przede wszystkim z Polski.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Wczesny hormonozależny rak piersi – szanse rosną

Wczesny hormonozależny rak piersi u ponad 30% pacjentów daje wznowę nawet po bardzo wielu latach. Na szczęście w kwietniu 2022 roku pojawiły się nowe leki, a więc i nowe możliwości leczenia tego typu nowotworu. Leki te ograniczają ryzyko nawrotu choroby.




bot