Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2019
z 21 listopada 2019 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Lata świetlne temu i dziś w psychiatrii

Ewa Biernacka

Artykuł prof. Eduarda Viety w „Lancet Psychiatry” w 2015 r. nt. metod oceny zaawansowania choroby afektywnej dwubiegunowej (BD) proponował klasyfikowanie pacjentów z tą chorobą w zależności od markerów psychopatologicznych, epigenetyki, endofonetypów opartych na neuropsychologii, stratyfikowanie ich ze względu na choroby współistniejące. To podejście od manifestu Kandela z 1998 r. (A New Intellectual Framework for Psychiatry w „American Journal of Psychiatry”) wydają się dzielić lata świetlne w rozumieniu mózgu.

Podejście ewolucyjne1 w psychiatrii, poznające mózg jako skomplikowaną sieć zintegrowanych procesów adaptacji, rozjaśnia etiologię chorób psychicznych, pytając, czy może niektóre stany kliniczne lub zespoły zaburzeń zachowania, kształtowane w ramach selekcji naturalnej, były pierwotnie cechą przystosowania do środowiska, w przeciwieństwie do tych wynikających z mutacji, wad wrodzonych i zjawisk patofizjologicznych. Badacze sądzą, że umiarkowana liczba np. alleli ryzyka może zapewnić lepsze przystosowanie organizmu do środowiska, a zbyt duża liczba takich polimorfizmów zwiększa prawdopodobieństwo występowania zaburzeń psychicznych. Dane z badań genetycznych sugerują, że skrajne cechy fenotypów związanych z zaburzeniami lękowymi, depresją czy BD świadczą o nieprzystosowaniu, zaś fenotypy pośrednie są korzystne, jak np. fenotyp związany z podatnością na schizofrenię, który może przynosić korzyści adaptacyjne: wyższy iloraz inteligencji, zwiększona kreatywność, zdolności matematyczne. W tej perspektywie w występujących dziś zaburzeniach psychicznych można upatrywać ewolucyjnych adaptacji wchodzących w niekorzystne interakcje ze współczesnym środowiskiem, skrajnie różnym od „wyjściowego”. Wzrost zachorowalności na choroby psychiczne powoduje styl życia: samotność, praca, rosnące oczekiwania, duża ilość informacji negatywnych, powodujących konsekwencje biologiczne: lęki związane z bytem są bowiem odbierane jako autentyczne zagrożenie. Wzrasta liczba osób z zaburzeniami lękowymi, z uzależnieniami od substancji psychoaktywnych w wyniku „nadmiernej stymulacji” układu nagrody – głównej struktury w mózgu służącej adaptacji organizmu, szczególnie narażonej na niedopasowanie do obecnego środowiska. Jednak cechy przystosowawcze we współczesnym środowisku uchodzą za zaburzenia, gdyż prowadzą do cierpienia psychicznego lub są nieakceptowane. Depresja rozumiana jako mechanizm adaptacyjny w tym ujęciu służy np. oszczędzaniu energii, skupieniu się na rozwiązywaniu złożonych problemów. W jednym z badań aż u ponad 60% pacjentów z zaburzeniami depresyjnymi stwierdzono współistniejące zaburzenia lękowe, zespół stresu pourazowego, zaburzenia odżywiania się lub zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Ich nakładanie się uznano za mechanizm adaptacyjny mózgu.

Odkrywane w badaniach genetycznych polimorfizmy zdaniem badaczy są śladami ewolucji gatunku. Np. 5-HTTLPR (ang. serotonin-transporter-linked polymorphic region), zlokalizowany w obrębie promotora genu SLC6A4 kodującego transporter serotoniny, wiążą się z predyspozycją do reakcji depresyjnych na stresujące wydarzenia życiowe. Odkrywają powiązania między 5-HTTLPR a występowaniem lękowych cech osobowości u osób z określonym genotypem, negatywne konsekwencje (skłonność do depresji) określonych alleli w tym genotypie, ujawniające się w niekorzystnych warunkach środowiskowych. Zarazem częstość ich występowania w populacjach (świadcząca o sukcesie reprodukcyjnym) wskazuje na ich rolę adaptacyjną.

Jeden z nurtów badań w psychiatrii analizuje biologię mózgu.2 Na przykład (W.M. Cowan, K.L. Kopnisky, S.E. Hyman, The human genome project and its impact on psychiatry, „Annu. Rev. Neurosci.” 2002; 25:1–50) potwierdzono zmiany w profilu białkowym tkanek przedniej części kory zakrętu obręczy pobranych post mortem od pacjentów ze schizofrenią. Zmieniona ekspresja dotyczyła 19 rodzajów białek, z których niemal wszystkie wiążą się z chorobami psychicznymi. Potwierdza to hipotezę̨ o dysfunkcji białek mitochondrialnych i białek cytoszkieletu w neuropatologii chorób psychicznych.3

W przeszłości terapie farmakologiczne w psychiatrii wynikały głównie z obserwacji klinicznych. Na przykład powszechne stosowanie litu, „złotego” leku w leczeniu zaburzeń afektywnych dwubiegunowych, doprowadziło do odkrycia przez Carla Langego w 1880 r. jego działań profilaktycznych w zaburzeniach maniakalno-depresyjnych. Farmakogenetyka przyniosła ogromny postęp w psychiatrii translacyjnej. Nowoczesne leki, np. w schizofrenii – skuteczne zarówno w zwalczaniu objawów negatywnych, jak i pozytywnych, zmieniły jej naturalny przebieg.

Rewolucję lekową zapoczątkowało odkrycie roli neurotransmiterów w badaniach molekularnych, zmian w systemach dopaminergicznych, serotoninergicznych, noradrenergicznych i glutaminergicznych.4 Odkrycie atypowych leków przeciwpsychotycznych było możliwe wyłącznie dzięki funkcjonalnym badaniom obrazowym mózgu. Kluczem do zrozumienia schizofrenii było odkrycie w mózgu dwóch szlaków dopaminergicznych mezolimbicznego i mezokortykalnego, odpowiadających za wystąpienie jej objawów.5 Nadaktywność szlaku mezolimbicznego prowadzi do powstania objawów wytwórczych – halucynacji i urojeń. Zmniejszona aktywność dopaminy w szlaku mezokortykalnym odpowiada za powstawanie apatii, wycofania, wydłużenia afektu, czyli tzw. objawów negatywnych. Wobec tego, który lek w jednym narządzie – w mózgu – w jednym miejscu zwiększy ilość dopaminy, a w drugim zmniejszy? Klasyczne neuroleptyki powodowały blokowanie receptorów dopaminergicznych i zmniejszały przekaźnictwo w obu tych szlakach, czyli powodowały zmniejszenie ilości objawów wytwórczych, redukując stężenie dopaminy w szlaku mezolimbicznym. Obniżały też jej poziom w szlaku mezokortykalnym, czyli pogłębiały objawy negatywne i ubytkowe, dlatego pacjenci byli jeszcze bardziej wycofani, apatyczni, aspołeczni. Odkryto, że nie dochodzi do blokady receptorów w szlaku mezokortykalnym, kiedy zadziałamy w nim na pewien podtyp receptorów serotoninowych 5 HT2C. Atypowe leki przeciwpsychotyczne blokują receptor D2, działają na receptor 5HT2C, co powoduje, że obniżają stężenie dopaminy w szlaku mezolimbicznym, dochodzi do zahamowania powstawania halucynacji, ale zarazem nie wpływają negatywnie na poziom dopaminy lub nawet zwiększają jej ilość w szlaku mezokortykalnym. Dzięki temu pacjenci nie mają depresji, nie są wycofani.

Znanych jest pięć dopaminergicznych szlaków neuronalnych w mózgowiu (ich neurony przekazują pobudzenie na drodze neurotransmisji dopaminergicznej), z których poza wymienionymi (szlak nakrywkowo-mezolimbiczny, nakrywkowo-mezokortykalny) pozostałe to m.in.: nigrostriatalny i guzkowo-lejkowy (tuberoinfundibularny) oraz wzgórzowy. Nigrostriatalny odgrywa istotną rolę w powstawaniu choroby Parkinsona. Częstym objawem u pacjentów stosujących klasyczne leki było powstawanie tzw. parkinsonowskich akatyzji. Nowoczesne atypowe leki przeciwpsychotyczne ich nie powodują, bo tu też występują receptory serotoninowe, nie ma więc objawów ubocznych.

Funkcjonalne badania neuroobrazowe wykazały, że depresja i schizofrenia są chorobami neurorozwojowymi, tzn. predyspozycje do zachorowania na nie powstają już w życiu płodowym, na etapie tworzenia się szlaków mózgowych, łączenia się rozwoju układów nerwowego z immunologicznym. Przyszłością w leczeniu depresji będą obok teraz stosowanych leków wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny – leki biologiczne, których celem będą cząsteczki przeciwzapalne – immunoglobuliny, szczególnie na szlaku limfocytów Th17, obecnie w badaniach klinicznych II fazy.

Intensywnie bada się rolę epigenetyki w powstawaniu zaburzeń lękowych uwarunkowanych odmiennościami osobowościowymi. Ośrodkowy układ nerwowy dziecka zaczyna się tworzyć w I trymestrze życia płodowego. Jeśli matka przeżywa wtedy stres, negatywne emocje, to dziecko przystosowuje do funkcjonowania w tych warunkach. Ważny jest okres ciąży oraz dzieciństwa. Zręby osobowości kształtują się do 12., maks. 15. roku życia, najważniejsze są pierwsze 3 lata.

Organizm w odpowiedzi na przeładowanie negatywnymi informacjami, na stres, funkcjonuje w realnej sytuacji lęku i zagrożenia. Wzrasta liczba czynników prozapalnych IL-1, IL-6, aktywność osi podwzgórze–przysadka–nadnercza, gdzie jest wydzielany kortyzol, hormon stresu. Utrzymujący się długo jego wysoki poziom sprzyja pojawieniu się depresji.

Epigenetyka przypisuje ryzyko pojawienia się zaburzeń lękowych i depresji odpowiedzi naszych organizmów – poprzez ekspresję genów – na styl życia naszych rodziców, matek, babek. Z tej perspektywy depresja nie jest chorobą genetyczną, ale epigenetyczną. Okazuje się, że dziedziczymy traumę, dziedziczymy lęk, to, w jaki sposób nasze komórki poprzez ekspresję pewnych genów reagują na sytuację zagrożenia. W tym upatruje się powodu wzrostu zachorowalności na zaburzenia lękowe i depresję w ostatnich paru dekadach. Okazuje się, że metylacja DNA, modyfikacje histonów oraz miRNA, czyli biochemia zmian epigenetycznych ma istotne znaczenie w rozwoju otępień, szczególnie choroby Alzheimera. Występuje pamięć ekspresji pewnych genów, bez zmiany kodu genetycznego. Przykładem są badania prof. Jehudy z Izraela – przebadała ona osoby, które przeżyły Holokaust. One nie chorowały częściej na depresję, niż te, które Zagłady nie przeżyły, ale ich dzieci, wnuki i prawnuki chorują częściej na depresję. Traumatyczne przeżycia babć i matek predysponują do jej pojawienia się w następnych pokoleniach, co oznacza dziedziczenie pozagenowe. Potwierdza to podobna obserwacja ze Szwecji – nie z dziedziny psychiatrii: skutków, w pewnym rejonie, klęski głodu w okresie międzywojennym. Osoby, które go przeżyły, same nie chorowały częściej na cukrzycę typu 2, ale wszyscy ich potomkowie do tej pory chorują na nią częściej od pozostałej populacji. Tłumaczy się to tym, że głód przeżyły osoby, których ekspresja genu odpowiedzialnego za dostarczanie energii sprzyjała jej oszczędzaniu – wystarczało jej mniej do przeżycia. A kiedy podaż pokarmu stała się duża, nadwyżka pokarmu/energii powoduje otyłość i cukrzycę typu 2. Człowiek ewoluował, reagując na wszystkie istotne zmiany środowiska, przystosowywał się, co zaważyło na sukcesie przetrwania jako gatunku.

Wpływ czynników epigenetycznych aktywowanych pod wpływem środowiska, w mechanizmie zmiany ekspresji genów, śledzą badania molekularne.6 Potwierdzają one ich udział w występowaniu różnic międzyosobniczych w reakcji na stres, podatności na rozwój zaburzeń́ psychicznych czy podatności na rozwój uzależnienia. Mechanizmy epigenetyczne mogą̨ dotyczyć́ metylacji DNA, modyfikacji potranslacyjnych histonów czy działania niekodującego RNA (miRNA). Zmiany wywołane czynnikami epigenetycznymi mogą̨ powodować́ kolejne trwałe zmiany, mające konsekwencje w późniejszym życiu osobniczym, objawiające się w następnych pokoleniach. W modelu izolacji szczurzych osesków od matek poddanych długotrwałemu stresowi wykazano, że w mechanizmie odpowiedzi na stres prowadzący do zaburzeń́ depresyjnych, biorą̨ udział specyficzne miRNA. Czynnik stresowy w okresie neonatalnym powodował wzrost ekspresji mRNA receptora D2 i spadek miRNA-9 w prążkowiu, natomiast w okresie dorosłości nasilał ekspresję miRNA i poziom białka receptora D2, a także powodował spadek ekspresji miRNA-9 w NAC. Zaobserwowane zmiany korelowały z nasileniem zachowań depresyjnych.

Obecnie bada się udział czynników epigenetycznych w funkcjonowaniu układu nagrody w ocenie podatności na stres i predyspozycji do uzależnienia od substancji psychoaktywnych, które często współistnieją z depresją. Neurobiologiczne podstawy indywidualnych różnic w odpowiedzi na stres i substancje psychoaktywne mogą dać szanse indywidualizacji terapii (wybór leków o danym profilu farmakologicznym w zależności od reaktywności pacjenta na stres), tworzenia leków hamujących np. metylację histonów spowodowaną przez czynniki środowiskowe lub środki psychoaktywne.

Pojawiły się doniesienia dokumentujące sumowanie się niekorzystnych następstw biochemicznych i strukturalnych w mózgu współczesnego człowieka wraz z wydłużaniem się życia i nasilaniem wpływów cywilizacyjnych. Udowodniono, że zmniejszanie się objętości hipokampa, struktury odpowiedzialnej m.in. za zjawiska lękowe i depresyjne, jest niezależnie determinowane przez zsumowaną długość czasu trwania zaburzeń depresyjnych w ciągu życia. Nie ma skali oceniającej neurotoksyczność zjawisk behawioralnych, przyzwyczajeń, trybu życia i innych czynników, ale nauka opisuje nowe wzorce zachowań kolejnych generacji, podlegających działaniu wszechobecnej cyfryzacji, urbanizacji, wzmożonego tempa życia i naruszenia naturalnych dobowych i dłuższych rytmów biologicznych. Nie zgłębiono skutków współistnienia przewlekłych chorób somatycznych i dynamiki zaburzeń neuropsychiatrycznych. Wiadomo tylko, że zaburzenia afektywne i psychotyczne wpływają na dynamikę zespołu metabolicznego, a depresję definiuje się wręcz jako ośrodkową postać zespołu metabolicznego albo wręcz zespół metaboliczny typu II7, co potwierdza biologiczny aspekt zaburzeń psychicznych oraz ich współzależność od chorób somatycznych, a szczególnie autoimmunologicznych.





Przypisy:

1 Durisko Z., Mulsant B.H., McKenzie K., Andrews P.W., Strategia badań naukowych na temat zaburzeń psychicznych z wykorzystaniem teorii ewolucji, „Med. Prakt. Psychiatria” 2017; 4: 6–13.

2 Dmitrzak-Węglarz M., Hauser J., Pracownia Diagnostyki Laboratoryjnej i Genetycznej Katedry Psychiatrii Akademii Medycznej w Poznaniu, Wykorzystanie badań proteomicznych w poszukiwaniu markerów biologicznych dla chorób psychicznych, t. 3, nr 3, 118–127, Via Medica, 2006.

3 Cowan W.M., Kopnisky K.L., Hyman S.E., The human genome project and its impact on psychiatry, „Annu. Rev. Neurosci.” 2002;25: 1–50.

4 Hall-Flavin D.K., Schneekloth T.D., Allen J.D., Psychiatria translacyjna: wprowadzanie badań farmakogenetycznych do praktyki klinicznej,„Psychiatria po Dyplomie”, t. 7, Nr 4, 2010.

5 Komentuje prof. Piotr Gałecki, psychiatra, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.

6 Gryz M., Lehner M., Wisłowska-Stanek A., Płaźnik A., Funkcjonowanie układu dopaminergicznego w warunkach stresu – poszukiwanie podstaw różnic indywidualnych, badania przedkliniczne, „Psychiatr. Pol.” 2018; 52(3): 459–470.

7 Łoza B., Neuropsychiatria, „Przegląd Kliniczny” 3(10)/2011.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot