Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 33–36/2003
z 1 maja 2003 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Z pamiętnika lekarza poz

Monika Groyecka

Poniedziałek

Przyszła wieczorem. Trochę bała się wejść, bo zapadał zmrok, a psy ujadały jak najęte. Sprawiała wrażenie niepewnej i przestraszonej, tak jakby się obawiała, że jej nie przyjmę. Znam tu z widzenia wszystkich, ale ją widziałam po raz pierwszy.

Posadziłam na fotelu i zapytałam, co ją do mnie sprowadza.

- Moja siostra mi poradziła. Leczyła się kiedyś u pani doktor, miała zmiany skórne, leczono ją na trądzik, a po pani lekarstwach od razu była poprawa. Ja jestem nietutejsza, przyjechałam dziś po południu, zatrzymam się u siostry. Od roku mam powiększone węzły chłonne, leczyłam się u trzech lekarzy, każdy zapisywał antybiotyki, a po nich byłam coraz słabsza.

Rzeczywiście, pacjentka była blada i nie sprawiała wrażenia, że dolegliwości sobie wymyśliła. Wolałabym oglądnąć ją w dzień, jednak trudno było odesłać, skoro przyjechała kilkadziesiąt kilometrów.

Zaczęłam rutynowe badanie. Śluzówki jamy ustnej i łuków podniebiennych były bardzo blade. Spojówki też. Osłuchowo nie stwierdziłam żadnych zmian. Jedno, co mnie zaniepokoiło, to powiększone, duże, twarde węzły chłonne, te, które były dostępne badaniu. Ponadto palpacyjnie bez trudu wymacałam niebolesne, lecz powiększone wątrobę i śledzionę. To sugerowało białaczkę.

Żadnych wyników badań pacjentka nie miała, podobno nie kierowano jej na badania. Stwierdzano jedynie zapalenie gardła, skoro węzły podszczękowe i szyjne były powiększone, i leczono antybiotykami.

Poprosiłam, by następnego dnia zgłosiła się ze swoją siostrą.

Wtorek

Przyjechała sama siostra, pacjentka po wczorajszej podroży czuła się zbyt słaba, nawet na jazdę samochodem te paręnaście kilometrów. Uświadomiłam siostrze, że podejrzewam białaczkę. Prosiłam o jak najszybsze zrobienie morfologii krwi z obrazem odsetkowym. Prosiłam, by do czasu ustalenia konkretnego rozpoznania nie zażywała żadnych leków. I niech na razie nie mówi nic na temat choroby.

Środa

Przyjechała siostra chorej z wynikami. Hemoglobina 22% według starych norm, na nowych się nie znam, medycynę kończyłam w ubiegłym tysiącleciu. Leukocytoza 500 000, a właściwie limfocytoza, w obrazie odsetkowym 87 limfocytów i 13 form młodych. I ani jednego granulocyta. Erytrocytów coś ponad milion. Jakim cudem ona jeszcze żyje, a nawet – podróżuje?

Chora musiała natychmiast znaleźć się w Klinice Hematologii. Czyli – ja musiałam załatwić przyjęcie. Przedtem można było kierować do kliniki o drugim stopniu referencyjności tylko przez własny szpital, teraz już nic nie wiem. Bo to, co mówi minister zdrowia, a jak wygląda rzeczywistość, to dwie zupełnie odrębne sprawy.

Musiałam wykonać tylko siedem telefonów, przy każdym czekać aż mnie z kimś kompetentnym połączą i, oczywiście, nie dziwić się potem niebotycznym rachunkom telefonicznym.

Czwartek

Pacjentka wraz z siostrą pojechała do kliniki. Proponowano jej hospitalizację, lecz chora nie wyraziła na to zgody. Proponowano jej leczenie najnowszymi preparatami, nie do kupienia dla zwykłego śmiertelnika ze względu na zgoła astronomiczną cenę, u nich naturalnie bez żadnej dopłaty, tylko musiałaby się zgodzić na to, że będą na niej te leki testować. Żałowałam, że z nią nie pojechałam. Przypuszczam, że potrafiłabym ją do tej kuracji namówić.

W efekcie dostała duże dawki leukeranu i ma być co tydzień w klinice na kontroli. W razie pogorszenia ma przyjechać natychmiast.

Piątek

Przyszła siostra pacjentki podziękować za tak szybkie załatwienie leczenia w klinice akademickiej. Wytłumaczyłam, jak poważne jest rokowanie. A swoja drogą, czy naprawdę żaden z leczących ją lekarzy nie mógł jej po prostu zbadać i pomyśleć?

Do mnie zaczynają zaś przychodzić z bólami brzucha i biegunką. Salmonelle wykluczyłam, tu się na to mówi grypa brzuszna. Ale najprawdopodobniej to skutki zanieczyszczonych ujęć wody pitnej, bo każdy dom ma ją z innego ujęcia.

Sobota

Przyszedł do mnie ojciec z pięcioletnim dzieckiem, mającym od jakiegoś czasu guzek na szyi w okolicy skrawka ucha. Naturalnie, od miesiąca łyka antybiotyki. Gardło czyste jak łza, temperatury nie miał i nie ma. Guzek jest miękki, niebolesny, skóra nad nim nie zmieniona. Ma załatwioną konsultację w Centrum Zdrowia Dziecka, rodzice są poinformowani o konieczności wykonania biopsji, a jeśli zaistnieje taka konieczność – operacji. A mnie to dziwnie wygląda na tłuszczak.

Cóż, przyszły tydzień pokaże.

Lek. med. Monika Groyecka




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot