Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–12/2007
z 5 lutego 2007 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Wieczór autorski Janiny Banachowskiej w Półrzeczkach

Dochtórka nom się udała

Halina Kleszcz

Bohaterowie książki, przyjaciele, lokalne władze spotkali się 26 stycznia w nowej Szkole Podstawowej im. Wincentego Pola (filia szkoły w Jurkowie) na wieczorze autorskim lek. Janiny Banachowskiej, która w książce "Dochtórko, ratujcież!" sportretowała 32 lata swej służby mieszkańcom Półrzeczek oraz najdalszych, rozsianych w Beskidzie Wyspowym przysiółków. Docierała z pomocą latem i zimą, najczęściej konno z braku dróg bitych.



Właścicielka apteki w Dobrej (siedziba władz gminy), mgr farm. Krystyna Okońska, koleżanka z akademika, nie sądziła, że los zetknie ją ponownie z J. Banachowską, prymuską na Wydziale Lekarskim AM w Krakowie (1969-1975). Dla pacjentów "dochtórki" leki wydaje nawet w środku nocy.

- Janka była najmłodszą babcią – studentką. Miała już za sobą szkołę felczerską, odbyła nakaz pracy w pogotowiu, w rodzinnych Wadowicach, a potem w Cieplicach była pielęgniarką – wspomina mgr rehabilitacji i psychologii Małgorzata Huczyńska, przyjaciółka z lat młodości i żeglarskich wypraw. Podczas promocji książki dodawała "dochtórce" otuchy.

Urodzony w Półrzeczkach ks. Wincenty Węglarz też pisze książki, ale podkreśla, że nikt tak nie rozsławił Półrzeczek, jak J. Banachowska. Młody wójt Benedykt Węgrzyn (bibliotekoznawca) na ostatnim zebraniu radnych odczytał nawet kilka fragmentów książki pióra kobiety uznawanej tu za "dobro miejscowe". Wójt dostrzegł wpływy reymontowskie i "Konopielki" Redlińskiego.

Emerytowana nauczycielka Alfreda Wojciaczyk trafiła na karty książki. Do dziś pamięta, jak ją "dochtórka" obsztorcowała za zwlekanie z pokazaniem oparzenia na udzie. Wstydziła się... Zofia Krzysztofiak dodaje, że "dochtórka" to swój człowiek, można dzwonić do niej nawet o północy, nigdy nie odmówiła pomocy.

Teresa Kuchta, matka piątki pociech, w tym 2 par bliźniaków, darzy "dochtórkę" bezwzględnym zaufaniem. Wszyscy tu wiedzą, że nie przejdzie obok dzieciaka obojętnie, zbeszta zimą za noszenie czapki w kieszeni, wiosną za brodzenie w lodowatym górskim strumyku albo latanie w koszulinie przy jesiennych chłodach. Doceniają ją i za to, że po antybiotyki sięga w ostateczności. Jeden z synów pani Zofii miał kontuzję nogi. Nie pojechała z nim do Limanowej, na RTG stopy. "Dochtórka" ma wiedzę w rękach, badaniem fizykalnym ustali przyczynę bólu i obrzęku. Niektóre przepisy medycyny ludowej też włącza do terapii. Kształcona – a ludzi nie wyśmiewa.

Kunegunda Drzyzga, sąsiadka dr Banachowskiej, farmerki i miłośniczki zwierząt wszelakich (wzywanej, gdy weterynarza zabraknie, także do pomocy "braciom mniejszym") nie mogła wyjść z podziwu, jak dobrze radzi sobie z trzodą. Koza to u niej była co dzień własnoręcznie wydojona, wyczesana, jak koń, którego "dochtórka" siodłała, by dotrzeć leśnymi duktami do chorych. I osiołek – uciecha dla dzieci. Trzy owce podrzucała do wypasu do stada pani Kunegundy. – Kozie sery Banachowskiej nie miały sobie równych – potwierdza M. Huczyńska, traperka, która z młodzieżą z Krakowa poznawała szlaki turystyczne w okolicy. W Beskidzie Wyspowym (na każdy szczyt trzeba wyjść osobno, a nie granią między górami) na całe dnie lubił przepadać mecenas Aleksander Banachowski, ojciec Janiny.

Kierownik Gminnego Ośrodka Zdrowia w Dobrej (w powiecie limanowskim 3 podmioty w poz nie wybrały prywatyzacji) lek. Mieczysław Dubiel od 28 lat praktykuje w tym terenie. Zarządzać pomaga mu pielęgniarka koordynująca Maria Stokłosa. Przyjazną dla pacjentów atmosferę w Dobrej potwierdza Maria Rapacz, a ma porównanie, bo jej rodzina leczyła się u dr Banachowskiej 32 lata.

Po przejściu na emeryturę z wiejskiego, spartańskiego ośrodka w Jurkowie, "dochtórka" praktykuje w prywatnym gabinecie. Półrzeczanom dr Dubiel wyszykował w Jurkowie nowy ośrodek i zatrudnił nowych lekarzy. – Bardzo są zaangażowani – mówi Małgosia Piechówka. – Ostatnio dr Dubiel zakasał rękawy i sam przenosił sprzęt rehabilitacyjny. Do upadłego walczyli o kontrakt na świadczenia potrzebne spracowanym pacjentom. Endokrynologa – z akademickiej kliniki – nie ma Limanowa, a tym się szczyci specjalistyka Gminnego Ośrodka w Dobrej (rejon 8 tys. osób, a niedobór jodu rzecz częsta). Mają też własnego kardiologa (dojeżdża 2 razy w miesiącu z Krakowa), 2 ginekologów, neurologa, okulistę, dermatologa.

Radna Barbara Gawlik uzupełnia listę zasług doktor Banachowskiej. – Żaden dom, żadna najlichsza chata, żadna rodzina nie miała przed nią tajemnic. Wiedziała, komu czego brakuje. W trudnych latach stanu wojennego to dr Banachowska dzieliła pomoc z Holandii, a mój mąż transportował paczki do przysiółków – wspomina.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot