Lekarz i pielęgniarka należą do profesji najbardziej narażonych na wypalenie zawodowe. Jeśli jeszcze dodatkowo osoby wykonujące ten zawód bardzo angażują się w swoją pracę, identyfikują się z nią, poświęcają jej swój wolny czas, zagrożenie wypaleniem rośnie.
Na wypalenie zawodowe narażeni są głównie przedstawiciele zawodów, w których praca opiera się na kontaktach z cierpiącymi i potrzebującymi. Stres wynikający z obciążenia cudzymi problemami, brak umiejętności zdystansowania się do nich, przepracowanie i nadmierna ambicja mogą prowadzić do katastrofy.
Wypaleni rodzinni i psychiatrzy
Dr Dorota Merecz-Kot z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi mówi, że zespół wypalenia zawodowego jest szczególnie groźny dla pracowników ochrony zdrowia, bo może być przyczyną wielu błędów medycznych. Najbardziej narażeni są lekarze pierwszego kontaktu oraz psychiatrzy. Wypalony już na początku dnia czuje się zmęczony i zniechęcony. Drażnią go nie tylko pacjenci, ale i współpracownicy. Spektrum objawów jest szerokie: utrata wiary we własne możliwości, obojętność na potrzeby własne oraz innych, poczucie bezsensu, negatywna ocena siebie i otoczenia, brak satysfakcji z pracy i poczucie niedocenienia. Wówczas należy rozważyć skorzystanie z oferowanych szkoleń lub pomocy psychologa.
Płoną najlepsi
Wypaleniu sprzyja brak umiejętności mówienia „nie”, przekonanie, że jest się niezastąpionym, filozofia życiowa zmuszająca do wykonywania wszystkiego samodzielnie i bycie perfekcjonistą. Młodzi lekarze i pielęgniarki zaczynający pracę często wyznaczają sobie zbyt ambitne cele, które w zderzeniu z rzeczywistością okazują się niemożliwe do zrealizowania. To rodzi rozczarowania, a nadmierne obciążenie obowiązkami prowadzi do chronicznego zmęczenia i poczucia niedocenienia. Problemy pojawiają się też w sferze życia rodzinnego – zły kontakt z członkami rodziny, brak zainteresowania ich drobnymi sukcesami i porażkami.
Instrukcja przeciwpożarowa
Psychologowie radzą, aby zawsze stawiać sobie realne cele. Jeśli nie jesteśmy w stanie dobrze wykonać powierzonych zadań, trzeba nauczyć się mówić przełożonym – „nie”. Konieczne jest racjonalne planowanie czasu i mocne postanowienie, że pracę kończymy o konkretnej godzinie, a potem zajmujemy się tylko życiem prywatnym. Każde niepowodzenie trzeba traktować jak lekcję, dzięki której będziemy o coś mądrzejsi.
W zawodach polegających na rozwiązywaniu problemów innych należy zachować bezpieczny dystans, a nawet potrafić na ten temat żartować. – Odrobina egoizmu nie zaszkodzi – radzą psychologowie. Dobrą profilaktyką mogą okazać się też szkolenia uczące zachowań pozwalających uniknąć pułapki wypalenia zawodowego.