Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 67–76/2015
z 3 września 2015 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Boskość zakwestionowana

Małgorzata Solecka

Założoną przez rozwścieczone pielęgniarki stronę na Facebooku „Zembala, chyba nie myślisz, że jesteś BOGIEM?” polubiło mniej niż pięćset osób. To niewiele. Zresztą najwyraźniej twórcom zabrakło zapału i pomysłu na budowanie wokół tego hasła większej społeczności.



Coś jest na rzeczy. – „Bogowie”, świetny film, ale tytuł narobił wiele szkody. Powinien być „Bóg”. Nie byłoby aż takiej pokusy, by dorównać – słychać w komentarzach.

Druga połowa sierpnia to niemal półmetek prof. Mariana Zembali na stanowisku ministra zdrowia. Dwa pierwsze miesiące nie były pasmem sukcesów – ale też nikt nie spodziewał się, że będą. Minister obejmował trudny urząd, w trudnym momencie, po trudnym poprzedniku. W komentarzach dominował ton, że najważniejszym wyzwaniem będzie łagodzenie konfliktów i wyprowadzenie na prostą kilku najbardziej palących problemów.

Jednak trudności pojawiły się nie z tej strony, z której można się było ich spodziewać. Protesty pielęgniarek, napór szpitali na szybsze poprawianie pakietu onkologicznego i przede wszystkim uwolnienie z NFZ pieniędzy za wykonane, a nierozliczone (ze względu na formalności) świadczenia – to miały być pierwsze wyzwania dla nowego ministra zdrowia. Na tym miała się koncentrować opinia publiczna, a w każdym razie ta jej część, która jest zainteresowana tym, co dzieje się w ochronie zdrowia.

Stało się inaczej. Pierwsze tygodnie urzędowania zmieniły się w festiwal wpadek ministra, skwapliwie podchwytywanych, a czasem i rozdmuchiwanych przez media. Takie czasy – nie da się popełniać błędów w ukryciu, a jeśli błąd popełnia się przed mikrofonami i kamerami mediów – można być pewnym, że będzie się długo odbijał czkawką. Zamiast merytorycznej pracy, z konieczności skoncentrowanej na niewielu najbardziej potrzebujących naprawy odcinkach, ministrowanie prof. Mariana Zembali przypomina bardziej nieustający spektakl, do czego walnie przyczynia się koncepcja urzędowania w drodze. Czy to jest coś, czego potrzebuje dziś ochrona zdrowia?

Niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej z niepokojem czekają na wrzesień i październik. Minister, który przyjął propozycję premier Ewy Kopacz i będzie „jedynką” na katowickiej liście PO, z pewnością jeszcze więcej będzie się udzielał publicznie i wypowiadał na różne tematy, niekoniecznie związane z ochroną zdrowia. – Problem w tym, że profesor źle znosi jakąkolwiek krytykę, za którą często uważa również dobre rady. Jest impregnowany na uwagi, że powinien więcej słuchać i znacznie mniej mówić, bo jako minister nie jest ani profesorem, który ma prawo pouczać, ani szefem, który ma prawo wydawać rozkazy – mówi anonimowo jeden z polityków Platformy, zwracając uwagę, że minister wchodząc w interakcje na spotkaniach nie z wyborcami, tylko lekarzami, pracownikami placówek medycznych i dziennikarzami – nie panuje nad sytuacją. Wręcz przeciwnie – swoimi wypowiedziami i stylem prowadzenia dyskusji wręcz nakręca konflikt. – Jako lider listy będzie bardziej narażony na starcie z prawdziwymi przeciwnikami.

Platforma ma się czego obawiać. Wrzesień będzie trudny nie tylko ze względu na kampanię wyborczą, która ruszy pełną parą zaraz po referendum, ale też na spodziewane napięcia, związane z sytuacją w ochronie zdrowia. Swój protest już zapowiedziały pielęgniarki. Coraz więcej szpitali chce pójść w ślady placówek, które wygrały w sądach procesy z NFZ o nadwykonania i uzyskały wyroki, na podstawie których mogą żądać wszystkich niezapłaconych za usługi należności. Ministrowi na ręce patrzą z uwagą lekarze, zwłaszcza podstawowej opieki zdrowotnej – ci ostatni prawdopodobnie jeszcze przed wyborami będą chcieli rozpocząć rozmowy na temat przyszłorocznych kontraktów. Pakiety onkologiczny i kolejkowy, mówiąc oględnie, są sukcesem bardzo umiarkowanym – kolejki do świadczeń zdrowotnych, poza POZ, nie tylko się nie skróciły, ale wręcz wydłużyły, a placówki, zaangażowane w realizację pakietu onkologicznego straty obliczają w setkach tysięcy złotych, zaś te większe – w milionach.

Tymczasem prof. Marian Zembala nie miał jeszcze okazji zetrzeć się z opozycją – poza jednym posiedzeniem sejmowej Komisji Zdrowia, podczas której omawiano dobrze znany mu temat kardiologii dziecięcej. Można się jednak spodziewać, że po wakacjach i to się zmieni. Z naszych informacji wynika, że w sztabie Prawa i Sprawiedliwości dokładnie analizowane są zarówno wystąpienia ministra podczas wyjazdowych spotkań w ramach cyklu „Polaków zdrowia portret własny”, jak i bieżąca praca ministerstwa. PiS doskonale wie, że tematyka związana ze zdrowiem i dostępem do leczenia ma ogromną nośność w kampanii wyborczej i na pewno będzie chciało zdyskontować niezadowolenie Polaków w tym obszarze. Zwłaszcza że niemal pewnym kandydatem na stanowisko ministra zdrowia jest szef sztabu wyborczego PiS, Stanisław Karczewski, który dopiero walczy o swoją szerszą rozpoznawalność.

Kardiochirurdzy z Zabrza, walcząc o pierwszy udany polski przeszczep serca mierzyli się sami ze sobą, z beznadziejną rzeczywistością PRL, z ludzką zawiścią, lękiem. I wygrali. Ale kolejne walki, jakie przyszło im toczyć – na polu medycznym i politycznym – już tak jednoznacznego wyniku nie miały. Jak będzie tym razem?




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

Chorzy na nienawiść

To, co tak łagodnie nazywamy hejtem, to zniewagi, groźby i zniesławianie. Mowa nienawiści powinna być jednoznacznie piętnowana, usuwana z przestrzeni publicznej, a sprawcy świadomi kary. Walka o dobre imię medyków to nie jest zadanie młodych lekarzy.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.




bot