W związku z wnioskiem Premiera o powołanie w skład Rady Ministrów i na urząd Ministra Zdrowia prof. Grzegorza Opali, wyrażam satysfakcję, że kolejny członek Naczelnej Rady Lekarskiej dostępuje tego zaszczytu w Państwie.
Nauczony jednak doświadczeniami przeszłości, czuję się w obowiązku poinformować, że kandydatura kol. Grzegorza Opali na to stanowisko nie tylko nie była konsultowana z Naczelną Radą Lekarską, ale także naczelny organ samorządu lekarskiego nie był wcześniej informowany o zamiarze powołania jego członka na stanowisko Ministra Zdrowia. Naczelnej Radzie Lekarskiej nie dane więc było rozważać problemu desygnowania swojego członka na to stanowisko i ewentualnego wyrażenia swojej opinii w sprawie. Nie sposób więc w tej chwili powiedzieć, na ile linia programowa samorządu lekarskiego jest zgodna z osobistym i politycznym programem prof. Grzegorza Opali.
Pozostaje życzyć nowemu Ministrowi Zdrowia skuteczności w załatwieniu tych spraw, które dla samorządu lekarskiego są oczywiste, a której to pewności nie umieli lub nie chcieli podzielać niektórzy dotychczasowi przedstawiciele klasy politycznej.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, a później zapewne cała Rada, z niecierpliwością oczekuje spotkania z nowym Ministrem Zdrowia dla poznania tego programu, dla przedyskutowania go, co mam nadzieję, przy zgodności tych programów, będzie wstępem do dialogu i współpracy.
Warszawa, 2 listopada 2000 r.
Krzysztof Madej
Od red.: Wygląda na to, że władze III RP nie dojrzały jeszcze do przekazania swych konstytucyjnych uprawnień prezesowi NRL.