Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–66/2020
z 16 lipca 2020 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Nie szczepię się. Bo nie

Marek Nowicki

Kiedy opadnie kurz kampanii wyborczej, Andrzej Duda będzie musiał się zmierzyć z tematem szczepień przeciwko grypie. To, co powiedział w Końskich na tydzień przed II turą wyborów nie może zostać przemilczane. Prezydent wywrócił budowany misternie od wielu lat program sezonowego zapobiegania tej chorobie.

W promowanie corocznych wkłuć od wielu lat angażowali się sumiennie lekarze od lewa do prawa – bez względu na polityczne poglądy, bo w tym wypadku nie mają one przecież żadnego znaczenia. Tak się akurat jednak składa, że wyjątkowo aktywni w tym względzie byli ostatnio politycy PiS-u. Przed kamerami publicznie ramię wyciągali m.in. ministrowie zdrowia Konstanty Radziwiłł i Łukasz Szumowski oraz ówczesny Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski.

Trudno sobie wyobrazić, żeby teraz, kiedy przyjdzie jesienna słota, ponownie wystąpili jak gdyby nigdy nic i wesoło publicznie się zaszczepili. Teraz to nie będzie takie łatwe, bo autorytet prezydenta rzucił ostry cień mgły na tego typu akcje. Gdyby doszło do ponownego happeningu dajmy na to z Karczewskim czy Szumowskim, złośliwi dziennikarze z komercyjnych mediów od razu zacytowaliby prezydenta i prosili o komentarz szczepiących się.

Andrzej Duda jako głowa państwa z niezwykłą mocą uderzył w promowane przez państwo szczepienia przeciwko grypie – śmiem twierdzić, że rozbił ten program w drobny pył. Nie przejęzyczył się – z premedytacją wykorzystał swoje antyszczepionkowe wyznanie do pozyskania przed wyborami serc tych, którzy w sprawie szczepień, jeśli nawet nie są zdeklarowanymi antyszczepionkowcami, to wahają się albo po prostu na wszelki wypadek nie wyciągają ręki do ukłucia. Pokazał swojakom, że jest swojakiem. O tym, że nie powiedział więcej niż chciał w trakcie gorącej wymiany argumentów w Końskich świadczy wywiad internetowy, jakiego udzielił tuż po tej debacie, a jeszcze przed drugim głosowaniem.

Pan prezydent wyznał w nim, że miał złe doświadczenia związane ze szczepionką przeciw grypie wśród swoich kolegów, którzy się szczepili i bardzo ciężko przechodzili tę chorobę. Stwierdziłem, że to nie ma sensu, bo po co eksperymentować na sobie, po co brać jakieś iniekcje do swojego organizmu, a potem to i tak nie przynosi to żadnego efektu i człowiek ciężko choruje (Polityka Zdrowotna). Skoro tak, to mamy naprawdę bardzo poważny kryzys, przez który nie przebiją się ani Główny Inspektor Sanitarny, ani minister zdrowia ani żaden inny lekarz choćby miał kilkanaście tytułów naukowych. Choćby wszyscy posłowie Zjednoczonej Prawicy wyszli przed parlament i zakasali rękawy do szczepień, to nic to nie zmieni.

A może tylko A. Duda ujawnił to co i tak od wewnątrz gniło i rozpadało się? W końcu zbyt wielu protestów po wypowiedzi z Końskich nie było. Środowisko lekarskie milczy, a wiadomo skądinąd, że w Polsce jedynie od 6 do 8% pracowników służby zdrowia szczepi się przeciwko grypie. Może jesteśmy obłudni i dwulicowi? Może prezydent ma rację? Może to wszystko to faktycznie tylko farmaceutyczna lipa i grypę najzwyczajniej w świecie trzeba po prostu przechorować?

Gdyby jeszcze Andrzej Duda nie wygrał II tury, to pomaszerowałby ze swoją wypowiedzią wprost do historii, ale wygrał i to wyznanie z Końskich będzie mu wiernie towarzyszyć w całej jego dalszej pracy, zapładniając twórczo przez kolejnych pięć lat umysły obywateli. Nawet gdyby teraz nagle zmienił front i powiedział, że warto się jednak szczepić przeciwko grypie, to i tak nikt by mu nie uwierzył. Teraz to przesłanie z Końskich mógłby już przebić tylko osobistym przykładem. Widzę to marzenie senne dr. Jarosława Pinkasa i prof. Lidii Brydak: do Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego wchodzi uroczyście wojewoda mazowiecki Konstanty Radzwiłł i bach, pakuje antygrypową strzykawę w prezydenckie ramię. To byłoby coś.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot