Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 94–95/2000
z 30 listopada 2000 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Zasady antybiotykoterapii zakażeń górnych dróg oddechowych

Danuta Dzierżanowska, Urszula Łopaciuk

Zużycie antybiotyków na świecie wykazuje systematyczne tendencje wzrostowe, co nie odzwierciedla równoczesnego wzrostu liczby zakażeń bakteryjnych.

W lecznictwie otwartym stopień zużycia antybiotyków jest znacznie większy niż w szpitalach, chociaż wiadomo, że właśnie w tym ostatnim środowisku znacznie częściej występują zakażenia wirusowe niż bakteryjne. W szczególny sposób dotyczy to zakażeń dróg oddechowych, a zwłaszcza zakażeń górnych dróg oddechowych, na które przypada w lecznictwie otwartym najwięcej antybiotyków, a jak wiadomo – zakażenia te mają bardzo często etiologię wirusową. Stosowanie antybiotyków u tych chorych nie zmniejsza liczby nadkażeń bakteryjnych, co więcej, prowadzi do selekcji szczepów opornych. Selekcja ta dotyczy również bakterii wchodzących w skład tzw. flory fizjologicznej, które to bakterie mogą być źrodłem genów oporności dla potencjalnych patogenów. Warto też pamiętać, że antybiotyki stosowane są również w profilaktyce zakażeń, np. w profilaktyce internistycznej lub chirurgicznej, w weterynarii, a także jako czynnik wzrostu. Niektóre kraje wprowadzają zakaz używania antybiotyków jako stymulatorów wzrostu na fermach zwierzęcych, w hodowlach ryb czy roślin. Postępowanie takie zapobiega nie kontrolowanej selekcji i rozprzestrzenianiu się szczepów opornych. Ograniczenia w stosowaniu antybiotyków powinny dotyczyć także medycyny. Analizy zużycia antybiotyków przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że przynajmniej w 50% leki te były przepisywane niewłaściwie. Przy doborze antybiotyku do terapii należy uwzględnić przede wszystkim:


Wrażliwość czynnika etiologicznego na ordynowany antybiotyk ma znaczenie podstawowe, jednak nie oznacza bezwzględnej skuteczności klinicznej. Decydujące znaczenie ma układ odpornościowy gospodarza, tj. liczba i aktywność biologiczna krążących i tkankowych fagocytów i innych komórek odpornościowych, a także poziom immunoglobulin. Wiadomo, że chorzy z uszkodzoną funkcją żerną fagocytów w przebiegu białaczki lub z chorobą ziarniniakową źle odpowiadają na zastosowany czasem najbardziej skuteczny klinicznie antybiotyk. W takich zakażeniach w leczeniu stosowane są zawsze antybiotyki lub chemioterapeutyki o działaniu bakteriobójczym. Skuteczność kliniczna leku zależy również od stężenia, jakie osiąga w miejscu zakażenia. Na poziom ten wpływają właściwości farmakokinetyczne leku, jak stopień absorpcji, dystrybucja w ustroju, metabolizm oraz wydalanie z ustroju. Na stopień absorpcji leku z przewodu pokarmowego może mieć wpływ posiłek, interakcja z innymi równocześnie przyjmowanymi lekami, a także upośledzenie czynności przewodu pokarmowego.


Dystrybucja antybiotyku w ustroju wiąże się z jego rozpuszczalnością w lipidach, stąd leki nierozpuszczalne, np. aminoglikozydy, źle penetrują do ośrodkowego układu nerwowego. Warto jednak pamiętać, że stan zapalny i związane z nim przekrwienie zwiększa penetrację leku do miejsca zakażenia. W stanie zapalnym dobrze penetrują do płynu mózgowo-rdzeniowego antybiotyki (beta-laktamowe, których poziom wraz z poprawą stanu klinicznego ulega znacznemu obniżeniu. Przewlekły stan zapalny i tworzenie w zakażonych tkankach przez bakterie biofilmu utrudnia znacznie penetrację leku.


Doświadczalnie wykazano, że do zabicia bakterii tworzących biofilm konieczne są stężenia setki razy przekraczające wartość najmniejszego stężenia bakteriobójczego oznaczonego w warunkach in vitro. Na poziom leku wpływa wydolność narządów biorących udział w jego metabolizmie oraz usuwanie z ustroju. Zatem znajomość drogi wydalania (wątrobowa, nerkowa) oraz stopnia wydolności narządów mają decydujące znaczenie we właściwym dawkowaniu, które ma zabezpieczyć przed ewentualnie toksycznym działaniem leku.


Wszystkie leki wywołują z różną częstością nasilenia reakcje niepożądane. Do najczęstszych należą objawy ze strony przewodu pokarmowego, jak nudności, wymioty lub biegunka. Częstość zaburzeń jelitowych pozostaje w ścisłym związku z dostępnością biologiczną leku. Leki o wysokiej dostępności biologicznej powodują najmniej zaburzeń jelitowych, bowiem ilość antybiotyku w jelicie grubym jest niewielka i pozostaje bez wpływu na florę jelitową.


Inne reakcje niepożądane po stosowaniu antybiotyków to nadwrażliwość, która w takich przypadkach obejmuje całą grupę leków o podobnej strukturze chemicznej, np. penicyliny, aminoglikozydy.


Niezbędną informacją przy ordynowaniu antybiotyku jest znajomość jego interakcji z innymi lekami, które chory otrzymuje z powodu choroby podstawowej. Interakcje te mogą polegać na wpływie na metabolizm i zwiększanie poziomu leku podawanego równocześnie do poziomów wykazujących działania toksyczne. Niektóre z makrolidów charakteryzują się interakcją, np. z teofiliną i innymi, a np. aminoglikozydy z lekami kuraropodobnymi. Antybiotyk lub chemioterapeutyk zastosowany w leczeniu nie działa wybiórczo tylko na patogen powodujący zakażenie, ale również na normalną florę bakteryjną skóry i błon śluzowych. Prowadzić to może do nadmiernego rozplemu szczepów niewrażliwych na działanie leku lub wyselekcjonowanych komórek opornych, czego konsekwencją będą nadkażenia.


Generalną zasadą jest stosowanie preparatów doustnych w lecznictwie otwartym, natomiast parenteralnych – w lecznictwie zamkniętym. Od zasad tych istnieją odstępstwa uwarunkowane np. brakiem leku doustnego o aktywności wobec pałeczek Pseudomonas aeruginosa. Jest to w zasadzie jedyna sytuacja kliniczna upoważniająca do stosowania aminoglikozydów w lecznictwie otwartym. Z leków parenteralnych znajdujących zastosowanie w lecznictwie otwartym wymienić należy penicylinę benzylową, ampicylinę, cefuroksym, erytromycynę, a także ceftriakson. Ten ostatni zalecany jest w zakażeniach wywołanych przez oporne na penicylinę szczepy Streptococcus pneumoniae. Pozostałe leki parenteralne przeznaczone są do lecznictwa zamkniętego.


Zakażenia dróg oddechowych tradycyjnie dzieli się na zakażenia górnych dróg oddechowych i dolnych dróg oddechowych, chociaż często zakażenia górnych dróg oddechowych są etapem poprzedzającym zakażenie dolnych dróg oddechowych. W etiologii zakażeń dróg oddechowych dominującymi patogenami są wirusy, potem bakterie, a zdecydowanie rzadziej pierwotniaki lub grzyby.


Zakażenia wirusowe dotyczą zarówno górnych, jak i dolnych dróg oddechowych, jednak zdecydowanie częściej etiologia wirusowa dotyczy zakażeń górnych dróg oddechowych. Jeżeli zakażenie ma czystą etiologię wirusową, podawanie antybiotyków nie przynosi żadnych korzyści, co więcej, może selekcjonować oporne mutanty bakterii, które następnie mogą spowodować nadkażenie.



Typowym zakażeniem wirusowym jest przeziębienie (common cold) wywoływane przez wirusy Rhino, Adeno i Corona. Nadkażenia bakteryjne S. pneumoniaeH. influenzae ma istotne znaczenie tylko wówczas, gdy dotyczy zatok lub ucha środkowego. Zapalenie gardła i migdałków jest procesem zapalnym tylnej ściany gardła, języczka i migdałków. Z uwagi na poważne problemy diagnostyczne podjęcia decyzji o zastosowaniu antybiotyku na podstawie obrazu klinicznego jest trudne, mimo dużego doświadczenia klinicysty. Istnieją trzy podejścia do problemu:

Najwięcej kontrowersji i sprzeciwów mikrobiologów budzi pierwsze podejście, gdyż jak wiadomo niepotrzebne podanie antybiotyku selekcjonuje szczepy oporne. Wydaje się, że ten sposób jest najszerzej praktykowany przez lekarzy pediatrów na świecie i jest powodem największej konsumpcji antybiotyków.


Praktycznie diagnostyka wirusologiczna zapaleń gardła nie istnieje z powodu ogromnych kosztów badania oraz braku odpowiedniego zaplecza laboratoryjnego.



Wśród wielu czynników etiologicznych zapalenia gardła najważniejsze znaczenie ma zapalenie gardła o etiologii S. pyogenes. Leczenie paciorkowego zapalenia gardła ma na celu skrócić objawy choroby, zapobiec szerzeniu się zakażenia na otoczenie i przede wszystkim zapobiec powikłaniom – wczesnym ropnym i późnym, tj. gorączce reumatycznej i kłębkowemu zapaleniu nerek. Częstość powikłań w postaci gorączki reumatycznej przy nie leczonej anginie paciorkowcowej określa się na 0,4-2,8%. Chory po przebyciu gorączki reumatycznej jest skazany na wieloletnią profilaktykę antybiotykową (doustna penicylina), aby zapobiec nawrotowi choroby.


Lekami z wyboru w leczeniu anginy paciorkowcowej jest stale doustna penicylina. Leczenie kontynuowane jest przez 10 dni i powinno doprowadzić do eradykacji paciorkowca z gardła. Zdaniem niektórych badaczy brak eradykacji paciorkowca stwierdza się u około 20% pacjentów leczonych penicyliną. Przyczynami nieskuteczności leczenia penicyliną mogą być:


W takich sytuacjach lepsze wyniki kliniczne uzyskuje się, stosując penicylinę z inhibitorami lub antybiotyki cefalosporynowe – doustne. Sensowne wydaje się także zastosowanie klindamycyny lub makrolidu z metronidazolem.


Z antybiotyków cefalosporynowych w leczeniu anginy paciorkowcowej stosowane są cefalosporyny, takie jak cefadroksyl, cefaklor. W przypadku nadwrażliwości na (beta-laktamy lekami z wyboru są antybiotyki makrolidowe.


Zapalenie krtani najczęściej wywołują wirusy oddechowe (paragrypa, Rino, Adeno). U chorych z zapaleniem krtani izoluje się z gardła także H. influenzaeM. catarrhalis. Trudno jednoznacznie ocenić, czy są to wtórne zakażenia bakteryjne. Zapalenie krtani może się też rozwinąć w przebiegu zakażenia Mycoplasma pneumoniae.


Bardzo poważnym zakażeniem jest zapalenie nagłośni, które w szybkim czasie może doprowadzić do zamknięcia drogi powietrznej. Najważniejszym czynnikiem etiologicznym jest H. influenzae typu B, jednak inne patogeny dróg oddechowych także mogą być odpowiedzialne za chorobę. Są to S. pneumoniae (najczęściej u dorosłych), paciorkowiec ropny, gronkowiec złocisty, a także bezotoczkowe szczepy H. influenzae oraz H. parainfluenzae. Z uwagi na wprowadzone szczepienia ochronne przeciw zakażeniom H. influenzae B występują one coraz rzadziej. Gwałtowny rozwój choroby wymaga najczęściej intubacji i podania parenteralnie antybiotyku. Zalecanym leczeniem jest podanie dożylne ceftriaksonu w dawce 1 g dwa razy na dobę lub cefuroksymu w dawce 1 g co 8 godz.


Innym zakażeniem bakteryjnym wymagającym leczenia przeciwbakteryjnego jest zapalenie ucha środkowego. Wyróżniamy trzy postacie kliniczne zapalenia ucha środkowego:

Nie leczone ostre zapalenie ucha środkowego z obecnością płynu, zwane też ropnym zapaleniem ucha, może prowadzić do rozprzestrzeniania się zakażenia na otaczające tkanki. Zapalenie ucha u dzieci pojawia się zwykle jako powikłanie zakażenia wirusowego górnych dróg oddechowych. Wykazano ponad wszelką wątpliwość, że w czasie sezonowych epidemii zapaleń RSV wzrasta gwałtownie liczba przypadków ostrego zapalenia ucha środkowego. Jest to najczęściej diagnozowane zakażenie u dzieci przez lekarzy opieki zdrowotnej, a jak wynika z badań przeprowadzonych w USA – tylko w 50% diagnoza była prawidłowa. Gdy pojawia się problem właściwej diagnozy zapalenia ucha środkowego i trzeba ustalić czynnik etiologiczny zakażenia, wskazane jest pobranie materiału do badania drogą aspiracji. Najczęściej badania takie wykonuje już lekarz specjalista – laryngolog dziecięcy.


Najczęstszymi patogenami powodującymi zapalenie ucha środkowego są:

W Stanach Zjednoczonych przyjmuje się, że każde dziecko z objawami zapalnymi ucha środkowego powinno być leczone antybiotykiem. W niektórych krajach europejskich stanowisko to nie jest tak rygorystyczne i wiele krajów północnej Europy leczy tylko wybrane przypadki zapalenia ucha.


Na pewno leczyć należy wszystkie ostre stany zapalne ucha u dzieci do 2. roku życia. Wybór odpowiedniego antybiotyku musi być uwarunkowany przede wszystkim aktywnością i aktualną wrażliwością na ordynowany antybiotyk patogenów odpowiadających za zakażenie w rejonie, z którego pochodzi leczony pacjent. Rekomendowanym na całym świecie lekiem pierwszego wyboru w leczeniu zapalenia ucha środkowego jest amoksycylina. Niepowodzenie terapii po 72 godz. upoważnia do zmiany leku. Niezaprzeczalnym walorem amoksycyliny jest dobra aktywność nawet wobec szczepów S. pneumoniae opornych na penicylinę, dobra tolerancja, dobra farmakokinetyka, farmakodynamika (T>MIC) i niewielki koszt leczenia. Czas leczenia zapalenia ucha środkowego w Europie wynosi 7 dni, zaś w Stanach 10 dni. Warto pamiętać, że obok wymienionej aktywności przeciwbakteryjnej i wrażliwości patogenu odpowiedzialnego za zakażenie, w osiągnięciu skutecznej terapii konieczne są także dobre właściwości farmakokinetyczne leku. W przypadku zapalenia ucha środkowego jest to dobra penetracja do wydzieliny ucha środkowego i osiąganie w niej stężenia, które będzie przekraczało wartość MIC antybiotyku dla patogenu powodującego zakażenie, i stężenie to będzie się utrzymywało przez odpowiedni czas.


Zdaniem Craiga ten niezbędny czas dla osiągnięcia efektu terapeutycznego wynosi 40% czasu dzielącego poszczególne dawki. Zostało udokumentowane doświadczalnie, że utrzymanie się stężenia antybiotyku na poziomie > MIC90 gwarantuje nie tylko skuteczność kliniczną leku, ale przede wszystkim zapewnia eradykację patogenu z miejsca zakażenia. Eradykacja patogenu zabezpiecza przed nawrotami zakażenia.


Porównując skuteczność kliniczną leków stosowanych w leczeniu zapalenia ucha środkowego, nie dostrzegamy większych różnic. Pojawiają się dopiero wówczas, gdy przedmiotem oceny jest zdolność eradykacji patogenu z miejsca zakażenia. Badania takie nie są wykonywane na co dzień, bowiem należą do inwazyjnych i muszą być powtarzane kilkakrotnie w czasie leczenia i po zakończeniu terapii. Wśród antybiotyków aktywnych wobec S. pneumoniae o umiarkowanym stopniu oporności na penicyliny wymienia się amoksycylinę, amoksycylinę/klawulanian, cefuroksym i cefprozil. W 1999 roku w Stanach Zjednoczonych do leczenia zapaleń ucha środkowego spowodowanych szczepami antybiotykoopornymi S. pneumoniae (DRSP – Drug resistant S. pneumoniae) grupa robocza CDC zaakceptowała amoksycylinę w dawkach 80-90 mg/kg/dobę, a w przypadku braku efektu klinicznego po 3 dobach – alternatywne leczenie amoksycyliną z klawulanianem, cefuroksym/aksetyl lub ceftriakson podany domięśniowo. Ten ostatni także w przypadku szczepów wysoce opornych na penicylinę, ale przy zachowanej wrażliwości na cefalosporyny III generacji. Inne antybiotyki wymagają przeprowadzenia odpowiednio udokumentowanych badań klinicznych, aby uzyskać podobną akceptację.


Z uwagi na zróżnicowaną regionalnie wrażliwość S. pneumoniae na penicylinę i H. influenzae na ampicylinę, konieczna jest znajomość aktualnej wrażliwości tych drobnoustrojów na antybiotyki. Antybiotyki (beta-laktamowe z grupy cefalosporyn charakteryzują się zróżnicowaną aktywnością wobec szczepów S. pneumoniae wrażliwych na penicylinę, umiarkowanie opornych i wysoce opornych. Wśród patogenów odpowiedzialnych za zapalenie zatok wymienione są wszystkie powodujące zapalenie ucha środkowego, a różnice polegają na większej częstości zakażeń mieszanych.


W przewlekłych zapaleniach zatok oraz zapaleniach zębopochodnych dominującą rolę odgrywają bakterie beztlenowe. Zapalenie zatok może się rozwinąć także u chorych sztucznie wentylowanych w oddziale intensywnej terapii, wówczas wśród patogenów dominującą rolę odgrywa
S. aureus oraz P. aeruginosa i inne Gram-ujemne pałeczki z rodziny Enterobacteriaceae. U chorych z poważnymi niedoborami odporności zapalenie zatok mogą powodować grzyby, zwłaszcza Aspergillus.


Leczenie ostrego zapalenia zatok wymaga podania antybiotyku, którego celem jest eradykacja patogenu z miejsca zakażenia. Leczenie zapalenia zatok jest bardziej złożone niż zapalenie ucha, a antybiotyk podaje się najczęściej przez 14 dni, a czasem dłużej. Warto pamiętać, że penetracja antybiotyku przy zaostrzeniu przewlekłego zapalenia zatok jest utrudniona z uwagi na znaczne pogrubienie śluzówki. Wachlarz antybiotyków stosowanych w leczeniu zapalenia zatok jest identyczny jak w przypadku zapalenia ucha, jednak należy pamiętać, że w zapaleniu zatok częściej występują bakterie beztlenowe, stąd lepsze efekty w takich przypadkach osiąga się po zastosowaniu leku aktywnego wobec bakterii beztlenowych. Aktywnością wobec bakterii tlenowych i beztlenowych charakteryzuje się amoksycylina/klawulanian, ampicylina/sulbaktam, klindamycyna, natomiast w przypadku stosowania innych niż wymienione antybiotyki do zestawu należy dołączyć także lek aktywny wobec beztlenowców, np. metronidazol.


Na zakończenie chcemy z całą mocą podkreślić, że rozważne stosowanie antybiotyków tylko w zakażeniach bakteryjnych może zahamować gwałtowne szerzenie się szczepów lekoopornych w środowisku pozaszpitalnym, co oznacza, że dostępne antybiotyki będą mogły zachować skuteczność.


Prof. dr hab. n. med. Danuta Dzierżanowska, Kierownik Zakładu Mikrobiologii Klinicznej Instytut "Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka" Warszawa

Mgr Urszula Łopaciuk, Zakład Mikrobiologii Klinicznej, Instytut "Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka" Warszawa




Najpopularniejsze artykuły

Fenomenalne organoidy

Organoidy to samoorganizujące się wielokomórkowe struktury trójwymiarowe, które w warunkach in vitro odzwierciedlają budowę organów lub guzów nowotworowych in vivo. Żywe modele części lub całości narządów ludzkich w 3D, w skali od mikrometrów do milimetrów, wyhodowane z tzw. indukowanych pluripotentnych komórek macierzystych (ang. induced Pluripotent Stem Cells, iPSC) to nowe narzędzia badawcze w biologii i medycynie. Stanowią jedynie dostępny, niekontrowersyjny etycznie model wczesnego rozwoju organów człowieka o dużym potencjale do zastosowania klinicznego. Powstają w wielu laboratoriach na świecie, również w IMDiK PAN, gdzie badane są organoidy mózgu i nowotworowe. O twórcach i potencjale naukowym organoidów mówi prof. dr hab. n. med. Leonora Bużańska, kierownik Zakładu Bioinżynierii Komórek Macierzystych i dyrektor w Instytucie Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Warszawie im. Mirosława Mossakowskiego Polskiej Akademii Nauk (IMDiK PAN).

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

2024 rok: od A do Z

Czym ochrona zdrowia będzie żyć do końca roku? Kto i co wywrze na system ochrony zdrowia największy – pozytywny i negatywny – wpływ? Do pełnej prognozy potrzeba byłoby zapewne stu, jeśli nie więcej, haseł. Przedstawiamy więc wersję, z konieczności – i dla dobra Czytelnika – skróconą.

Demencja i choroba Alzheimera – jak się przygotować do opieki?

Demencja i choroba Alzheimera to schorzenia, które dotykają coraz większą liczbę seniorów, a opieka nad osobą cierpiącą na te choroby wymaga nie tylko ogromnej empatii, ale także odpowiednich przygotowań i wiedzy. Choroby te powodują zmiany w funkcjonowaniu mózgu, co przekłada się na stopniową utratę pamięci, umiejętności komunikacji, a także zdolności do samodzielnego funkcjonowania. Dla rodziny i bliskich opiekunów staje się to wielkim wyzwaniem, gdyż codzienność wymaga przystosowania się do zmieniających się potrzeb osoby z demencją. Jak skutecznie przygotować się do opieki nad seniorem i jakie działania podjąć, by zapewnić mu maksymalne wsparcie oraz godność?

Wygrać z sepsą

W Polsce wciąż nie ma powszechnej świadomości, co to jest sepsa. Brakuje jednolitych standardów jej diagnostyki i leczenia. Wiele do życzenia pozostawia dostęp do badań mikrobiologicznych, umożliwiających szybkie rozpoznnanie sespy i wdrożenie celowanej terapii. – Polska potrzebuje pilnie krajowego programu walki z sepsą. Jednym z jej kluczowych elementów powinien być elektroniczny rejestr, bo bez tego nie wiemy nawet, ile tak naprawdę osób w naszym kraju choruje i umiera na sepsę – alarmują specjaliści.

Jak cyfrowe bliźniaki wywrócą medycynę do góry nogami

Podobnie jak model pogody, który powstaje za pomocą komputerów o ogromnej mocy obliczeniowej, można generować prognozy zdrowotne dotyczące tego, jak organizm za-reaguje na chorobę lub leczenie, niezależnie od tego, czy jest to lek, implant, czy operacja. Ilość danych potrzebnych do stworzenia modelu zależy od tego, czy modelujemy funkcjonowanie całego ciała, wybranego organu czy podsystemu molekularnego. Jednym słowem – na jakie pytanie szukamy odpowiedzi.

Budowanie marki pracodawcy w ochronie zdrowia

Z Anną Macnar – dyrektorem generalnym HRM Institute, ekspertką w obszarze employer brandingu, kształtowania i optymalizacji środowiska pracy, budowania strategii i komunikacji marki oraz zarządzania talentami HR – rozmawia Katarzyna Cichosz.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Kongres Zdrowia Seniorów 2024

Zdrowy, sprawny – jak najdłużej – senior, to kwestia interesu społecznego, narodowego – mówili eksperci podczas I Kongresu Zdrowia Seniorów, który odbył się 1 lutego w Warszawie.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.




bot