Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 34–42/2011
z 16 maja 2011 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Biegunki rotawirusowe – czy warto szczepić dzieci?

Marcin Wełnicki

Biegunka to jeden z najczęstszych objawów chorobowych stwierdzanych u małych dzieci. Może towarzyszyć schorzeniom, które nie dotyczą bezpośrednio układu pokarmowego, np. zapaleniu ucha środkowego, co pediatrzy żartobliwie określają terminem „zespół ucho-brzucho”. Najczęstszą przyczyną ostrej biegunki u dzieci do 5. roku życia są jednak infekcje wirusowe, niemal w 50% przypadków wywołane przez rotawirusy.

Dane epidemiologiczne w Polsce dotyczące zachorowalności na biegunki rotawirusowe u dzieci są szacunkowe, niemniej uważa się, że co roku ma miejsce ok. 170 tysięcy zakażeń, z czego ponad 21 tysięcy pacjentów wymaga hospitalizacji.

Spośród 7 typów należących do rodziny reoviridae rotawirusów 3 są zakaźne dla człowieka. Przechorowanie infekcji jednym z serotypów nie daje odporności krzyżowej. Wirus jest niestety wyjątkowo odporny na czynniki fizyczne oraz powszechnie stosowane środki dezynfekujące, stąd biegunki rotawirusowe często są zakażeniami wewnątrzszpitalnymi (około 11 tys. przypadków rocznie).

Do zakażenia dochodzi najczęściej na drodze fekalno-oralnej, nie wyklucza się jednak także transmisji wirusa drogą kropelkową. Okres wylęgania choroby jest zmienny, objawy mogą pojawić się od kilku godzin do kilku dni po ekspozycji. Obraz kliniczny zakażenia rotawirusowego jest bardzo złożony, w dużej mierze zależy od kondycji układu immunologicznego pacjenta.

Zwykle pierwszym objawem są dolegliwości przypominające infekcję dróg oddechowych, do których dołączają się objawy nieżytu żołądkowo-jelitowego z silnymi bólami brzucha, nudnościami, wodnistą biegunką (do kilkunastu stolców na dobę), czasem także wymioty. Dosyć często występują również bóle mięśni, głowy, dreszcze oraz wysoka gorączka. U małych dzieci mogą wystąpić drgawki gorączkowe. Obfite biegunki i wymioty, utrudniające wczesną realimentację, mogą szybko prowadzić do odwodnienia oraz dyselektrolitemii. W skrajnych wypadkach infekcja rotawirusowa może powodować wstrząs hipowolemiczny i zagrażać życiu dziecka.

U osób z deficytami odporności choroba może przybierać formę przypominającą wstrząs septyczny. Infekcja rotawirusowa jest także potencjalnie niebezpieczna dla osób w wieku podeszłym, obciążonych licznymi schorzeniami współistniejącymi. Objawy ogólne utrzymują się zwykle kilka dni, u niektórych osób dochodzi jednak do znacznego uszkodzenia nabłonka jelita cienkiego oraz wtórnej nietolerancji laktozy. Zaburzenie to ma charakter przejściowy, może być jednak przyczyną przewlekłych biegunek.

Infekcję rotawirusową rozpoznaje się najczęściej na podstawie wywiadu zebranego z pacjentem lub z rodzicami dziecka. Potwierdzeniem rozpoznania jest stwierdzenie obecności antygenu wirusa w kale pacjenta (wirusy są obecne w kale do tygodnia po ustąpieniu objawów choroby), dodatni wynik badania nie wpływa jednak w żaden sposób na postępowanie terapeutyczne. Podstawą leczenia jest uzupełnienie niedoborów wodno-elektrolitowych, jeżeli to możliwe drogą doustną, oraz wczesna realimentacja. Skuteczną metodą zapobiegania zakażeniom jest natomiast szczepienie dzieci przeciwko rotawirusom.

W Polsce dostępne są 2 szczepionki przeciwko rotawirusom, oba preparaty podawane są w formie zawiesiny doustnej, zawierającej mieszanki żywych, atenuowanych wirusów (serotypy najczęściej wywołujące infekcje). Ich skuteczność w zapobieganiu najcięższym postaciom biegunek szacowana jest na około 90%. Specjaliści podkreślają jednak, że rolą szczepień przeciwko rotawirusom nie jest zmniejszenie ogólnej liczby infekcji, ale obniżenie liczby hospitalizacji związanych z najcięższymi postaciami choroby oraz zmniejszenie częstości występowania groźnych powikłań. Może więc się zdarzyć, że pomimo szczepienia u dziecka wystąpi biegunka rotawirusowa, jednak przebieg choroby będzie znacznie łagodniejszy niż u dziecka niezaszczepionego.

Szczepienie przeciwko ratowirusom jest zalecane wszystkim dzieciom od 6. tygodnia życia. W zależności od wybranego preparatu, schemat szczepienia przewiduje podanie 2 lub 3 dawek: pierwsza dawka po ukończeniu 6. tygodnia życia, kolejna po 4 tygodniach od pierwszej, ewentualna 3. dawka 4 tygodnie po drugiej. W przypadku schematu dwudawkowego zaleca się, aby cykl zakończyć przed 16. tygodniem życia dziecka, w przypadku schematu trzydawkowego – przed 20.–22. tygodniem życia. Ostatecznie szczepienie należy zakończyć przed 26. tygodniem życia dziecka. Jeśli podanie drugiej lub trzeciej dawki w tym terminie nie było możliwe, należy z niej zrezygnować. Nie stosuje się dawek przypominających.

Ponieważ szczepionka jest dostępna w postaci zawiesiny doustnej, rodzice dzieci mogą mieć wątpliwości co do jej skuteczności, gdy dziecko wypluje lek lub zwróci go wraz z pokarmem. Podanie dodatkowej, zastępczej dawki leku należy rozważyć tylko wtedy, jeśli taka sytuacja ma miejsce w trakcie wizyty u lekarza, bezpośrednio po podaniu szczepionki. W pozostałych przypadkach specjaliści zapewniają, że na błonach śluzowych jamy ustnej dziecka pozostaje wystarczająca ilość żywych wirusów, aby po namnożeniu wystymulować odporność organizmu.

W przeszłości sugerowano, że stosowanie szczepionek przeciwko rotawirusom zwiększa ryzyko wgłobienia. Dalsze obserwacje nie potwierdziły tych obaw, niemniej szczepionka ta jest przeciwwskazana u dzieci z epizodem wgłobienia samoistnego w wywiadzie oraz wadami przewodu pokarmowego, predestynującymi do tego schorzenia. Należy także pamiętać, że omawiany lek jest szczepionką zawierającą żywe wirusy i o związanych z tym faktem standardowych zastrzeżeniach.


Na podstawie:

  • Szajewska H., Albrecht P., Ostre biegunki wirusowe u dzieci. Pediatria Pol. 1997,72, 495-498
  • Mrukowicz J., Szajewska H., Vesikari T. Options for the prevention of rotavirus disease other than vaccination. J. Pediatr. Gastroenterol. Nutr. 2008;46 Suppl. 2:S32-7
  • Szenborn L. Znaczenie zakażeń rotawirusowych w praktyce ambulatoryjnej i klinicznej oraz możliwości profilaktyki. Zakażenie nr 4/2007
  • Szajewska H., Chmielewska A. Powikłania zakażenia RV – przegląd piśmiennictwa. Pediatria współczesna 2008, 10, 1
  • Mrożek-Budzyn D. Wakcynologia praktyczna. a-medical press. Wyd I (luty 2009).




    Najpopularniejsze artykuły

    Münchhausen z przeniesieniem

    – Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

    Ciemna strona eteru

    Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

    Rzeczpospolita bezzębna

    Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

    Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

    Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

    Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

    Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

    Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

    Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

    Leki, patenty i przymusowe licencje

    W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

    ZUS zwraca koszty podróży

    Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

    Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

    Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

    Chorzy na nienawiść

    To, co tak łagodnie nazywamy hejtem, to zniewagi, groźby i zniesławianie. Mowa nienawiści powinna być jednoznacznie piętnowana, usuwana z przestrzeni publicznej, a sprawcy świadomi kary. Walka o dobre imię medyków to nie jest zadanie młodych lekarzy.

    Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

    W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

    Czy Trump ma problemy psychiczne?

    Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

    Ubezpieczenia zdrowotne w USA

    W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

    Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

    Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

    Mielofibroza choroba o wielu twarzach

    Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

    Samobójstwa wśród lekarzy

    Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.




  • bot