Nie ma znaczenia, czy teoria jest absurdalna, czy ma solidne podstawy teoretyczne. Historia nauczyła nas, że niejedna absurdalna teoria była absurdalną tak długo, dopóki nauka nie dojrzała, by te absurdy zrozumieć i wytłumaczyć. Znamy też mnóstwo przykładów leków, które według teoretycznych założeń powinny być skuteczne, ale w praktyce okazały się wręcz szkodliwe.
Tak naprawdę więc ważne jest wyłącznie to, czy leki homeopatyczne leczą, czy też teza o ich skuteczności jest nieprawdziwa lub wręcz kłamliwa. Kłamstwem byłaby wtedy, gdyby ktoś celowo, znając prawdę o nieskuteczności leku, wmawiał pacjentom, że lek jest skuteczny. Wielu zwolenników homeopatii tak mocno jednak wierzy w te leki, że nie można im zarzucić kłamstwa, a jedynie – naiwność i brak rzetelności w naukowym podejściu do medycyny. Homeopatia nie jest religią. Medycyna wymaga konkretnych naukowych dowodów.
Ponieważ poważnie traktuję wyłącznie rzetelne badania naukowe – to wszelkiego rodzaju anegdotyczne przykłady wyleczeń, listy wdzięcznych pacjentów czy deklaracje leczących, że byli świadkami wyleczeń – uważam za niepoważne pseudodowody. Odnosi się to do każdej terapii, konwencjonalnej czy alternatywnej. Na każdy taki dowód mam równie "ważny" dowód, że wyleczenie nastąpiłoby i bez leczenia, i proszę mi udowodnić, że tak by nie było. Niestety, homeopatia podpiera się wyłącznie psudodowodami.
dr Andrzej Kajetanowicz, pediatra z Kanady
Pobierz pełną wersję raportu "Homeopatia" w pliku PDF.