Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–12/2001
z 1 lutego 2001 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Czytelnicy oceniają "Służbę Zdrowia"

W numerze listopadowym (84-87/2000) zamieściliśmy ankietę dla Czytelników, prosząc o odpowiedź na kilka pytań. Nagrody rozdane, czas podsumować wyniki.

Otrzymaliśmy 689 odpowiedzi: 411 nadesłali lekarze (59,7%), 187 pielęgniarki (27%), 91 pracownicy administracyjni i techniczni (13%). Około 40% respondentów ze wszystkich grup zawodowych stanowili nasi prenumeratorzy. Regularnie czyta SZ 135 lekarzy, a więc 1/3 tych, którzy odpowiedzieli na ankietę, 124 pielęgniarki (66% respondentek) oraz 52 przedstawicieli innych zawodów (57%).

Zapytani o to, które ze stałych działów naszego pisma czytają najchętniej, lekarze wymieniają kolejno: aktualności – 363 osoby (88%), klinikę – 359 osób (87%), prawo – 342 osoby (83%), farmakoterapię i farmakoekonomikę – 208 osób (50,6%), kasy chorych – 199 osób (48%). Z najmniejszym zainteresowaniem spotyka się w tej grupie zawodowej tematyka internetowa – zaledwie 36 osób (0,87%). Prawie tyle samo deklaruje korzystanie z internetowej witryny SZ.

Zdaniem naszych respondentów – lekarzy, więcej uwagi powinniśmy poświęcać przede wszystkim wydarzeniom i nowościom w medycynie. Opowiadają się za tym 294 osoby (71%). Na drugim miejscu znalazły się codzienne problemy pracowników i zakładów – 237 osób (57%), a na trzecim klinika – 206 osób (50%). Zaledwie 26 lekarzy (0,6%) chciałoby znajdować na naszych łamach więcej informacji o pracach rządu i parlamentu, 34 (0,8%) odczuwa niedosyt informacji o działalności samorządów i związków zawodowych, 42 (1%) chciałoby częściej czytać o ludziach sukcesu.

70% respondentów – lekarzy (286 osób) opowiada się za częstszym wydawaniem numerów monograficznych poświęconych jednemu problemowi klinicznemu, 22% (91 osób) uważa, że należy je wydawać rzadziej, pozostali są zadowoleni z dotychczasowej częstotliwości.

Format i szatę graficzną SZ aż 85% respondentów – lekarzy (351 osób) oceniło jako dobrą; ocenę dostateczną wystawiło nam 14% (59 osób); złych ocen nie otrzymaliśmy. Zawartość merytoryczną pisma 61% (251 osób) uznało za wysoką; 38% (156 osób) za dostateczną; nikt nie uważał, że jest niska.

Pielęgniarki czytają najchętniej następujące działy: aktualności i prawo – 86% (161 osób), zarządzanie – 80% (151 osób), kasy chorych – 74% (139 osób); klinikę czyta 46% respondentek (86 osób), nieco więcej – 47% (88 osób) – nasz dodatek "Szpital Polski". W grupie pielęgniarek najmniejszym zainteresowaniem cieszy się również internet (24 osoby – 13%); tyleż samo korzysta z naszej witryny internetowej. Pielęgniarki, które wypełniły ankietę, sądzą, że więcej uwagi powinniśmy poświęcać przekształceniom w systemie ochrony zdrowia (86% – 161 osób) wydarzeniom i nowościom w medycynie (73% – 137 osób) oraz codziennym problemom pracowników i zakładów (60% – 112 osób). 38 respondentek z tej grupy (20%) jest zdania, że więcej uwagi powinniśmy poświęcać klinice; żadna respondentka nie chce czytać na naszych łamach o ludziach sukcesu.

Za większą częstotliwością wydań monograficznych SZ, poświęconych jednemu problemowi klinicznemu, opowiada się 66% respondentek (124 osoby), za mniejszą częstotliwością – 26% (49 osób). Szatę graficzną SZ 80% respondentek (151 osób) uważa za dobrą, 20% (38 osób) za dostateczną. Zawartość merytoryczna jest oceniana jeszcze lepiej – przez 161 osób (86%) jako wysoka, przez 24 (13%) jako średnia. Również w tej grupie respondentów nie wystawiono naszemu pismu złych ocen.

Spośród 91 pracowników administracyjnych i technicznych, którzy nadesłali odpowiedź na ankietę, aż 80 osób (88%) czyta najchętniej aktualności; 70 osób (77%) zarządzanie i kasy chorych, 60 osób (66%) prawo i "Szpital Polski". Również w tej grupie z najmniejszym zainteresowaniem spotyka się tematyka internetu (0,9% – 9 osób), chociaż ponad 1/3 (31 osób) korzysta z internetowej witryny SZ.

Więcej uwagi powinniśmy, zdaniem tej grupy respondentów, poświęcać zwłaszcza polityce w ochronie zdrowia (77% – 70 osób), przekształceniom w systemie oraz informacjom o pracach rządu i parlamentu (66% – 60 osób). Tylko 9 osób z tej grupy (0,98%) czuje niedosyt tematyki klinicznej. Za większą częstotliwością wydań monograficznych opowiada się 20% respondentów z tej grupy (18 osób), 50 osób (55%) uważa, że wydania monograficzne powinny być rzadsze, 5 osób (0,5%) – że w ogóle nie należy ich przygotowywać.

Podobnie jak w poprzednich grupach respondentów szata graficzna została oceniona dobrze (83 osoby – 91%) i dostatecznie (8 osób – 9%). Z kolei zawartość merytoryczną wysoko ocenia 60 osób (66%), a średnio 31 osób (34%).

Wszystkie trzy grupy respondentów najchętniej czytają w SZ aktualności. Lekarzom najbliższa jest tematyka kliniczna, co wydaje się oczywiste. Pielęgniarki mniej są zainteresowane działem klinicznym, bardziej "Szpitalem Polskim", zawierającym analizę wielu aspektów działalności szpitali. We wszystkich grupach respondentów prawo plasuje się wysoko wśród deklarowanych zainteresowań (u lekarzy na drugim, u pielęgniarek na pierwszym, u administratorów na trzecim miejscu). Przekształceniami systemowymi najbardziej zainteresowane są pielęgniarki, lekarze wyżej na skali zainteresowań stawiają wydarzenia i nowości w medycynie, administratorzy zaś – politykę w ochronie zdrowia. We wszystkich grupach respondentów widać spore zainteresowanie codziennymi problemami pracowników i zakładów oraz kompletny brak zainteresowania ludźmi sukcesu (zwłaszcza wśród pielęgniarek).

Lekarze i pielęgniarki opowiadają się zgodnie za zwiększeniem częstotliwości wydań monograficznych poświęconych wybranym zagadnieniom klinicznym. Tych oczekiwań nie podziela większość respondentów zatrudnionych w administracji, których, jak można przypuszczać, satysfakcjonuje publikowanie dodatku "Szpital Polski".

Mimo wszystkich różnic, zainteresowania grup czytelniczych dają się pogodzić na tych samych łamach, ponieważ spotykają się we wspólnym obszarze opieki zdrowotnej. Jeżeli nam tylko wystarczy łamów, postaramy się spełnić Państwa postulaty, zaspokajając potrzebę aktualnej informacji, rozszerzając wiedzę z konkretnych dziedzin i pomagając przebrnąć przez meandry codzienności. Dziękujemy za życzliwą ocenę naszych wysiłków i za wszystkie miłe słowa dopisane samorzutnie w ankietach.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Wczesny hormonozależny rak piersi – szanse rosną

Wczesny hormonozależny rak piersi u ponad 30% pacjentów daje wznowę nawet po bardzo wielu latach. Na szczęście w kwietniu 2022 roku pojawiły się nowe leki, a więc i nowe możliwości leczenia tego typu nowotworu. Leki te ograniczają ryzyko nawrotu choroby.




bot