Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 67–76/2015
z 3 września 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Elastyczny czas pracy w podmiotach leczniczych

Paulina Kutrzebka

Obowiązująca do końca 2011 r. tzw. ustawa antykryzysowa zakładała możliwość zastosowania przez podmioty lecznicze elastycznego czasu pracy. Obecne przepisy wykluczają jego wdrożenie w placówkach medycznych.

Ustawa z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej w sposób precyzyjny i szczegółowy reguluje systemy czasu pracy w podmiotach leczniczych zarówno wobec personelu medycznego, jak również pracowników administracyjnych. W praktyce jednak unormowania te przysparzają wiele problemów interpretacyjnych, które utrudniają efektywne zarządzanie.


Problem ten jest najbardziej widoczny w sezonie urlopowym, ale także w okresie restrukturyzacji podmiotu, kiedy niezbędne jest wprowadzenie korekt w czasie pracy, tak by zapewnić ciągłość udzielania świadczeń. W sierpniu 2013 r. weszła w życie nowelizacja Kodeksu pracy wprowadzająca tzw. elastyczny czas pracy z wydłużonym okresem rozliczeniowym do 12 miesięcy oraz kształtująca zasady ruchomego i przerywanego czasu pracy. Zgodnie z założeniami ustawodawcy, tego typu rozwiązania miały na celu wesprzeć pracodawców w lepszej organizacji pracy i rozliczeniu jej czasu, w szczególności wyposażając ich w narzędzia umożliwiające reagowanie na zmienną koniunkturę gospodarczą, przy jednoczesnym zachowaniu stabilizacji zakładu pracy i miejsc pracy. Ustanowiony w art. 129 § 2 Kodeksu pracy elastyczny czas pracy polega na tym, że w każdym systemie czasu pracy, jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi, technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy, okres rozliczeniowy może być przedłużony, nie więcej jednak jak do 12 miesięcy, przy zachowaniu ogólnych zasad dotyczących ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników. Natomiast ruchomy czas pracy, w oparciu o art. 1401 Kodeksu pracy, przewiduje możliwość zastosowania różnych godzin rozpoczynania pracy w dniach, które zgodnie z danym rozkładem, są dla pracownika dniami pracy. A ponowne wykonanie pracy w tej samej dobie nie będzie traktowane jako praca w godzinach nadliczbowych. Ustawodawca zastrzegł, iż powyższe regulacje nie mogą naruszać prawa pracownika do odpoczynku.


Niestety, omawiane rozwiązania stały się niedostępne dla podmiotów leczniczych, z uwagi na pewną hermetyczność przepisów ustawy o działalności leczniczej. Państwowa Inspekcja Pracy zakwestionowała zastosowanie regulacji przez kierujących podmiotami leczniczymi, którzy chcieli wprowadzić efektywne zarządzanie, podczas kontroli porozumień w sprawie przedłużania okresów rozliczeniowych.

Dyskwalifikacja możliwości wynika z przepisów Kodeksu pracy oraz szczególnego charakteru regulacji unormowanych w ustawie o działalności leczniczej. Przepisy tej ustawy mają pierwszeństwo przed generalnymi zasadami prawa pracy. Wynika to z art. 5 Kodeksu pracy, bowiem jeżeli stosunek określonej kategorii pracowników regulują przepisy szczególne, to kwestie wynikające z kodeksu mają zastosowanie dopiero w zakresie nieuregulowanym. Działania sprzeczne z powyższą zasadą są nieważne z mocy prawa.

W konsekwencji podmioty lecznicze nie zawsze mogą wdrażać rozwiązania korzystne dla pracodawców z punktu widzenia zarządzania, nawet na indywidualny wniosek pracownika. Jeżeli nawet je wprowadzą, to będzie to nieważne z mocy prawa. Dotyczy to nie tylko wydłużenia okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy, ale każdej regulacji, która nie byłaby uregulowana w ustawie o działalności leczniczej. Wydaje się, że wynika to raczej z nieuwagi ustawodawcy, bowiem nieobowiązująca już tzw. ustawa antykryzysowa umożliwiała podmiotom leczniczym stosowanie powyższych regulacji, które – oceniane z perspektywy czasu – wyraźnie ukazują usprawnienie prowadzonej działalności.

O ile wydłużony okres rozliczeniowy, do 12 miesięcy, w elastycznym systemie czasu pracy w podmiotach leczniczych, kwestionowany jest przez związki zawodowe czy też inspekcję pracy z uwagi na specyfikę miejsca pracy i zawodów, o tyle warto zastanowić się nad rozwiązaniem, które nie wydłużałoby maksymalnego 4-miesięcznego okresu rozliczeniowego, zagwarantowanego przez ustawę o działalności leczniczej, ale umożliwiałoby pracodawcy wprowadzenie takich harmonogramów dla pracowników, które w sposób ruchomy zapewniałyby sprawne zarządzanie, bez konieczności zapłaty za godziny nadliczbowe, np. w ruchomym czasie pracy.

Ruchomy czas pracy będzie niewątpliwie korzystny w zakresie zachowania ciągłości udzielania świadczeń w sytuacji zmniejszenia liczebności kadry z uwagi na sezon urlopowy czy też inne okoliczności związane z uprawnieniami pracowniczymi. Nie trzeba wskazywać, że będzie to miało również zbawienny wpływ na kondycję finansową i ponoszone koszty przez podmioty lecznicze, z którymi w codziennym funkcjonowaniu muszą się szczególnie liczyć. Ruchomy czas pracy umożliwia też dostosowanie pracy do indywidualnych potrzeb pracowników, np. kobiet wychowujących samotnie małe dzieci.


Podsumowanie

Specyfika funkcjonowania podmiotów leczniczych oraz efektywne zarządzanie nimi z uwzględnieniem redukcji kosztów, wskazują na potrzebę podjęcia prób nowelizujących obecnie obowiązujące przepisy o czasie pracy w ustawie o działalności leczniczej, tak by umożliwić kierownictwu realizację nowoczesnych rozwiązań, przy jednoczesnym zachowaniu uprawnień pracowniczych personelu.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot