Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 17–25/2016
z 10 marca 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Fizjoterapeuta rozczarowany

Aleksandra Kurowska

Sejm uchwalił, senat zatwierdził, prezydent Andrzej Duda podpisał – i co z tego PiS próbuje zablokować wejście w życie ustawy regulującej kompetencje i odpowiedzialność fizjoterapeutów.

Oczywiście i zwolennicy, i przeciwnicy Ustawy o zawodzie fizjoterapeuty z 25 września 2015 r. powołują się na dobro pacjenta. Pewnie każdy ma na ten temat swoje zdanie. Ja mam obawy, że na braku tej regulacji pacjenci stracą. I trudno oprzeć się wrażeniu, że dla niektórych ważniejsze od pacjentów jest to, by nie stracili medycy.


Lepsza wolna amerykanka?

Zwolennicy ustawy jak mantrę powtarzają, że obecnie każdy, nawet po weekendowym kursie, może otworzyć gabinet fizjoterapii. To prawda. Ustawa reguluje m.in. kwestie kształcenia i odpowiedzialności zawodowej. Ma wejść w życie 31 maja 2016 r., ale PiS chce przesunąć ten termin o 18 miesięcy. Posłowie tej partii w lutym złożyli projekt przesunięcia wejścia w życie ustawy do 1 kwietnia 2018 roku. Jak wiadomo, projekt poselski żadnych konsultacji przechodzić nie musi. A PiS może go uchwalić w każdej chwili. Fizjoterapeuci, z którymi w sprawie zmiany w ustawie się nie skonsultowano, sięgnęli po jedyne dostępne sobie metody – zapowiedzieli protesty. Dobrze wiedzą, że nie o sam termin chodzi. Choć tylko jego dotyczy zmiana w ustawie, to uzasadnienie do niej jednoznacznie wskazuje, że zmiany mają być głębsze. Bo posłom rządzącej partii nie podoba się wiele z zapisów ustawy. Projekt firmować będzie posłanka Józefa Hrynkiewicz.
– Nie rozumiemy, na jakiej podstawie Józefa Hrynkiewicz – profesor socjologii jest ekspertem od fizjoterapii w Polsce. Środowisko fizjoterapeutów czekało 28 lat na tę ustawę. Jest ona zresztą tożsama z obywatelskim projektem ustawy, pod którym podpisało się ponad 130 tys. osób – mówi dr Zbigniew Wroński, konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii.
– Posłowie PiS twierdzą, że ustawa jest niezgodna z innymi przepisami. Podważają w ten sposób decyzję prezydenta i opinie jego biura prawnego – dodaje Wroński.


Radziwiłł na razie ostrożny

Poza protestami, jedyną siłą, która może projekt PiS próbować zatrzymać jest minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Tyle tylko, że raczej nie chce. Zasiadając w prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wielokrotnie ostro krytykował projekt, a potem już przyjętą ustawę poprzedniego rządu. Twierdził, że źle się stało, że ta ustawa powstała. Mówił, że trzeba ją zmienić.

– Pomysł jest analizowany, żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły – stwierdził obecny minister zdrowia.

Najbardziej niektórym środowiskom wadzą w ustawie zapisy dające fizjoterapeutom więcej kompetencji. Radziwiłł twierdził, że fizjoterapeuta nie powinien być profesjonalistą pierwszego kontaktu, który sam planuje leczenie i ma dostęp do dokumentacji medycznej. Posłowie PiS twierdzą, że aktualny program kształcenia fizjoterapeutów nie wystarcza, by samodzielnie kwalifikować i planować zabiegi fizjoterapeutyczne.

– W ustawie nie ma ani słowa o zaniechaniu badania lekarskiego. Szczegóły dotyczące kompetencji fizjoterapeuty mają być dopracowane w rozporządzeniu – stwierdza konsultant krajowy. Wstrzymanie wejścia w życie ustawy uzasadniane jest też brakiem tych przepisów wykonawczych. – Poprzednia ekipa przyjęła ustawę, ale nic do jej wejścia w życie nie przygotowała – mówi Tomasz Latos z PiS, wiceszef sejmowej Komisji Zdrowia. Po podpisaniu ustawy przez prezydenta władzę przejęli zwycięzcy wyborów parlamentarnych. I najwyraźniej w 100 dniach rządu nic w tym zakresie nie zrobili.


Staż po studiach

Ustawa wprowadza samorząd fizjoterapeutów oraz wymogi wobec przyszłych specjalistów podobne do lekarskich. Osoby, które po 1 października 2017 r. rozpoczną naukę fizjoterapii będą musiały odbyć półroczną praktykę po ukończeniu studiów oraz zdać Fizjoterapeutyczny Egzamin Państwowy. Wtedy zostaną wpisane do Rejestru Fizjoterapeutów. Ustawa reguluje też powstanie samorządu fizjoterapeutów.

W myśl ustawy, wykonywanie zawodu fizjoterapeuty polega m.in. na diagnostyce funkcjonalnej pacjenta, kwalifikowaniu, planowaniu i prowadzeniu fizykoterapii oraz kinezyterapii, a także na dobieraniu do potrzeb pacjenta wyrobów medycznych. Będzie miał też prawo wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta.

Ameryki nie odkrywamy. W wielu krajach Europy Zachodniej, – takich jak m.in. Szwecja, Norwegia, Dania, Finlandia, Holandia, Belgia, Wielka Brytania, Irlandia – pacjent ma dostęp do fizjoterapeuty bez zlecenia lekarza. W Polsce dochodzi do tego wątek wielotygodniowych lub wręcz wielomiesięcznych terminów oczekiwania do lekarza, który mógłby fizjoterapię przepisać. Polskie Towarzystwo Fizjoterapii przypomina, że obecnie ok. 1,7 tys. lekarzy ze specjalnością rehabilitacji medycznej zajmuje się zlecaniem zabiegów w ponad 5 tys. podmiotów leczniczych. W wielu przypadkach chorzy i tak są zdiagnozowani, np. ze względu na wady zwyrodnieniowe.

Może właśnie dlatego wywodzący się z PiS prezydent ustawę podpisał. Bo wcale nie musiał. Zastanawiając się nad jego motywami, podejrzewałam nawet, że chciał przed wyborami parlamentarnymi trzymać fason swój i partii, która starała się prezentować wyważone opinie i nową twarz PiS. Wetowanie poprzedników źle by wyglądało. Ale trop był błędny. Wybory parlamentarne odbyły się 25 października 2015 roku. A dopiero 26 października prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zawodzie fizjoterapeuty. Można więc wnioskować, że wierzył w to, co robi i argumenty zwolenników regulacji go przekonywały. „Naczelnym celem regulacji jest zabezpieczenie właściwej jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych poprzez uregulowanie kwalifikacji niezbędnych do wykonywania zawodu fizjoterapii” – wskazano w zamieszczonym na stronie Kancelarii Prezydenta RP komunikacie.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot