Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 80–83/2005
z 24 października 2005 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


VOX EX SILESIA

Gry operacyjne

Andrzej Sośnierz

Za kilka dni zakończy się kolejny etap trwającego już kilka lat przedsięwzięcia, którego celem jest wyeliminowanie mnie z życia publicznego i poprzez przykładne ukaranie – zniechęcenie do wszystkiego.

Inicjatorzy tych działań z pewnością nie spodziewali się trudności, jakie napotkają w tym "zbożnym" dziele. Rozpoczynając akcję obezwładniania przeciwnika sięgnęli do elementarza gier operacyjnych służb specjalnych przypuszczając zmasowany atak na nieprzyjaciela.

Zaczęło się 21 listopada 2001 r., od utrzymanej w tonie sensacji konferencji prasowej, na której ówczesny prezes UNUZ Michał Żemojda ujawnił przestępczą działalność dyrektora Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych. Zgorszony poruszającymi go faktami, był zmuszony donieść na mnie do prokuratury. W krótkim czasie wystąpił również do Rady Kasy, aby mnie zawiesiła, a następnie odwołała. Na dobitkę zafundowano mi jeszcze przygodnego rzezimieszka, który 5 grudnia włamał się do domu, gdzie narobił dużo bałaganu, choć nic nie ukradł. Wezwani na pomoc policjanci przytomnie zadeptali w ogródku wszystkie ślady, tak aby sprowadzony nieco później pies nie mógł już niczego wytropić. Widoczne jednak przez pewien czas gołym okiem ślady wiodły w kierunku pobliskiego domu, gdzie przypadkiem od kilku tygodni zadomowili się kontrolerzy UNUZ. Tak się bowiem złożyło, że kontrolerzy Urzędu Nadzoru, którzy przez kilka tygodni kontrolowali naszą kasę, oczywiście zupełnie przypadkowo wynajęli na swoją siedzibę dom zlokalizowany około 50 metrów od mojego domu, i to jeszcze tak, że gdybyśmy chcieli – moglibyśmy się pozdrawiać z balkonów.

W związku z tym, że okazałem się nieczuły na zaserwowane mi przyjemności, przystąpiono do następnego etapu działań i rozpoczęto rozpracowywanie członków Rady Kasy, która to Rada miała mnie odwołać. Pierwszym sygnałem, że przystąpiono do drugiego etapu, było żądanie przekazania do UNUZ listy członków Rady Kasy z miejscami ich pracy. Lista posłużyła do znalezienia czułych punktów osób wchodzących w skład Rady. Kilku z nich zagrożono, że jak nie zagłosują "właściwie", to pożegnają się z pracą, radą nadzorczą czy czymś jeszcze innym. Niektórych nie trzeba było długo namawiać, inni czas jakiś się wahali, jeszcze inni pozostali nieugięci. Rezultat był taki, że każde głosowanie "niezależnej" Rady budziło zdziwienie nieprzewidywalnością wyniku. Zdarzyło się nawet tak, że 19 lutego 2002 r. zostałem odwołany ze stanowiska, a już 22 lutego przez tę samą Radę – ponownie na nie powołany.

Sprawa stawała się poważniejsza. Uruchomiono więc rezerwy. Nieznany sprawca włamał się do mojego biura i ukradł komputer, którego pamięć z pewnością znalazła się w pracowniach tajnych służb celem przeszukania dysku twardego. W związku z tym, że delikwent (tzn. ja) nadal się nie poddawał, uruchomiono w końcu Sejm, aby tak zmienił ustawę o "kasach chorych", aby możliwe stało się odwołanie mnie przez ministra. Uff! Udało się.

Żeby dobić twardziela i dokończyć dzieła, wdrożono przeciw mnie kolejne sprawy. Nowe kierownictwo kasy ochoczo zabrało się za wyszukiwanie haków na Sośnierza. Sprawdzano, czy płaciłem za prywatne rozmowy telefoniczne z telefonu służbowego (cholera! płacił, nic z tego), a może nadużywał samochodu służbowego? (znów pudło, nie nadużywał). A może – wzbogacał się na delegacjach służbowych (też nie!) albo chociaż "skręcił" przetargi (przeglądnęli pracowicie wszystkie – nic z tego, taka cwana bestia!). Podsłuchy telefoniczne też nie przyniosły zbyt wiele. W końcu wzięli się za karty chipowe. Tutaj na pewno coś znajdziemy. Nareszcie! Jest temat – reklamy na odwrocie karty.

Kasy, jak wiadomo, nie mogły prowadzić działalności gospodarczej, nie mogliśmy więc sprzedawać powierzchni reklamowej. Postanowiliśmy zatem pozwolić wykorzystać rewers karty firmie, która wygra przetarg na ich dostawę – oczekując, że umożliwi to obniżenie ceny oferty. Rzeczywiście, oferenci zaproponowali nam karty o około 1 zł taniej (zamiast około 4 zł, około 3 zł).

Ale nieważne, "przyjaciele" szukali, kombinowali, aż wymyślili: sprzedaż powierzchni reklamowej nie jest działalnością gospodarczą, toteż kasa sama mogła sprzedać powierzchnię reklamową na karcie.

Hi, hi, właścicieli powierzchni reklamowych pewnie zachwyci taka interpretacja przepisów o działalności gospodarczej. Ale tak czy inaczej, w ten sposób zawędrowałem do sądu. Co poniektórzy pewnie pili ze szczęścia. Bo rzeczywiście, w ten sposób nieźle mnie przytrzymali. Przy każdych próbach ponownego zaistnienia w systemie – "przyjaciele" współczująco kiwali głowami. – No, ale przecież on ma sprawę w sądzie. A sąd, jak sąd, działa powoli, nawet bardzo powoli i... niezawiśle.

Piszę to przed wydaniem wyroku, nie wiem, jaki będzie, jeśli sprawiedliwy, to nie mam się czego obawiać. Tylko, co potem wymyślą moi "przyjaciele"? Pewnie już uruchamiają wariant awaryjny.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.




bot