Nie od dzisiaj wiadomo, że największym problemem firm, wyłączając utrzymanie płynności finansowej, są kadry i zarządzanie personelem. W ochronie zdrowia ma to szczególne znaczenie, bo lekarzy jak na lekarstwo. Ba! Problemem nie są tylko lekarze. Coraz mniej jest pielęgniarek, a i o kompetentną rejestratorkę bardzo trudno.
W Polsce brakuje lekarzy, co przekłada się na ich dostępność. Na 1000 mieszkańców przypada 2,2 lekarza. Średnia w krajach OECD, jeśli chodzi o ten czynnik, wynosi 3,3. W Niemczech jest to 4,1, a w Grecji dochodzi do 6,3 (źródło: raport Health at a Glance 2015). Problemy z kadrą lekarską są znane każdemu menedżerowi zdrowia. Jak zatem dobrać kadrę medyczną oraz pozamedyczną do naszej placówki?
Najczęstszym błędem, popełnianym przez zarządców jest wybieranie lekarzy w myśl zasady przetargowej, wg klucza stawki. Jest to z reguły procent od punktów wynegocjowanych z NFZ, tudzież procent od stawki za wizytę prywatną. Są i tacy, którzy podnajmują lekarzom gabinety na wizyty prywatne czy wizyty NFZ. W doborze kadry najlepiej wybrać jeden z kluczy opisanych poniżej lub używać ich zamiennie:
• Lekarz młody, bez manier, elastyczny i pełen werwy do współpracy, ale bez doświadczenia i renomy.
• Lekarz starszy z doświadczeniem, z manierami i renomą.
W przypadku lekarzy młodych, poza brakiem zmanierowania, które nie jest wcale rzadkie w środowisku lekarskim, zyskujemy pracownika elastycznego, pełnego entuzjazmu, którego jeszcze nie dopadł syndrom wypalenia zawodowego. Z młodym lekarzem łatwiej też wdrożyć innowacyjne rozwiązania, takie jak: elektroniczna dokumentacja, wizyty online czy drukowane recepty. Zarobki młodego lekarza niekoniecznie muszą być niższe od tych oferowanych starszym kolegom. Młody specjalista z reguły zorientował się już, jaka jest jego wartość na rynku pracy. To często inwestycja w przyszłość, gdyż poprawna współpraca gwarantuje lojalnego pracownika związanego z miejscem pracy na długie lata.
Lekarze starsi z kolei ściągają pacjentów oraz przynoszą doświadczenie, którego brak jest często młodszym kolegom. Są jednak mniej otwarci na zmiany i nowinki technologiczne, co często wymusza coraz większa konkurencja. Boją się nowości i raczej nie lubią zmian.
Jeśli mamy wybór – to już jest połowa sukcesu. W branży jednak nie jest tak łatwo o lekarzy i często bierze się to, co daje rynek. Branża medyczna rozpieściła medyków, którzy przebierają w ofertach pracy.
Jak skłonić lekarza
do pracy w naszej placówce?
Mając na uwadze trudność w pozyskaniu solidnej kadry medycznej, warto wziąć pod uwagę kilka aspektów, które zachęcą lekarzy do współpracy z nami. Oczywisty jest aspekt finansowy. Najczęstszym rozwiązaniem w gratyfikacji lekarzy kontraktowych jest układ procentowy, w którym lekarz otrzymuje procent od stawki NFZ lub procent od pacjenta komercyjnego. Bardzo często jest to od 40 do 70 proc. wartości otrzymanej przez placówkę kwoty (w zależności od innych czynników). W przypadku umów na etacie (te są coraz mniej popularne i królują głównie w POZ) sytuacja jest bardzo różna w zależności od regionu, doświadczenia etc.
Poza środkami finansowymi, które lekarz otrzymuje z tytułu pracy w placówce medycznej, coraz większe znaczenie mają elementy pozafinansowe, takie jak:
• Czas na pacjenta – coraz więcej lekarzy decyduje się na komfort pracy, który zapewnia mu przeznaczenie 15–20 minut na wizytę 1 pacjenta zamiast 10 lub (O, zgrozo!) 5 minut…
• Warunki w miejscu pracy – nowoczesne wygodne meble, pomocny personel, lokalizacja.
• Informatyzacja – możliwość drukowania recept, elektroniczna dokumentacja.
• Elastyczny czas pracy – możliwość swobodnego, elastycznego układania grafiku.
Brakuje również pielęgniarek
W Polsce, wg wspomnianego już raportu, dramatycznie brakuje również pielęgniarek. Panie z dłuższym stażem źle radzą sobie z informatyzacją placówek medycznych, młodsze z kolei pracują w kilku miejscach równocześnie, co przekłada się na niższą jakość pracy. Dobra i kompetentna pielęgniarka często ma olbrzymie znaczenie marketingowe, ponieważ z reguły ma więcej czasu na rozmowę z pacjentem niż lekarz i częściej obcuje z pacjentami. To z kolei przekłada się na wizerunek placówki. Warto postawić zatem na stały personel, zamiast bardzo częstego „łatania” grafiku wieloma osobami. Mnogość osób w jednej przestrzeni rodzi lęk i obawy pacjentów. Pielęgniarka przez możliwość poświęcenia większej ilości czasu jest źródłem informacji dla pacjenta. Ci, również w obawie przed ośmieszeniem, boją się często zapytać lekarza o rzeczy błahe lub wstydliwe z ich punktu widzenia. Pytają o to wówczas personel niższego szczebla. Poza kompetencjami miękkimi, warto zwrócić uwagę na ilość i jakość kursów obowiązkowych, jakie posiada nasza kandydatka. Pielęgniarki pobierające krew, odwiedzające chorych w domach, czy biorące udział w szczepieniach, muszą wykazywać się otwartością, zrozumieniem oraz przede wszystkim wysokim profesjonalizmem.
Rejestracja,
czyli twarz poradni
Niestety, bardzo często jest to niedoceniane stanowisko. Na co zwracamy uwagę przy wyborze rejestratorki? Z pewnością będą to następujące zagadnienia:
• Jakość, w jakiej obsługuje pacjentów.
• Aparycja związana nie tylko z samym wyglądem zewnętrznym, ale również z dbałością o podstawowe zasady dress code’u.
• Multitasking, czyli umiejętność wykonywania kilku różnych zadań jednocześnie.
• Wiek – trzeba zastanowić się, czy dobrym wyborem jest młoda osoba bez doświadczenia w pracy z pacjentem, czy osoba w średnim wieku, ale znająca techniki sprzedaży.
Personel pozamedyczny
Personel pozamedyczny to m. in. administracja oraz sprzątaczki. O ile w przypadku działu administracji musimy zatrudniać osoby głównie z doświadczeniem, które będą wiedziały jak poprowadzić dokumentację i będą trzymały wszystkie papiery w ryzach, o tyle w przypadku personelu sprzątającego – wymagania są już większe. Wydawać by się mogło, że panie „tu tylko sprzątają”, ale w placówce medycznej akurat ta czynność ma ogromne znaczenie.
Ze względu na panujące w placówkach medycznych restrykcyjne zasady BHP oraz wymagania narzucone przez Sanepid, pracownik, który jest odpowiedzialny za porządek musi być przede wszystkim godny zaufania. Dba bowiem nie tylko o czystość, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo i wygodę pacjentów. Musi to być zatem osoba odpowiedzialna, skrupulatna, dokładna i zaangażowana.
Podsumowanie
W tak stresogennym środowisku jak ochrona zdrowia, pracownik zadowolony z warunków pracy – i tych materialnych i pozamaterialnych – lepiej funkcjonuje psychofizycznie. Dzięki temu zyskamy kilka dodatkowych korzyści w postaci lepszej komunikacji z pacjentem, wyższego stopnia życzliwości, co na koniec dnia przekłada się na liczbę pacjentów oraz ich zdrowie.