Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 46–47/2001
z 14 czerwca 2001 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Ochrona zdrowia w programie SLD:

Kolejne trzęsienie ziemi?

Aleksandra Gielewska

Likwidację kas chorych i powołanie na ich miejsce 4-6 Regionalnych Funduszy Ochrony Zdrowia zapowiedział 10 bm. w Katowicach lider SLD Leszek Miller. Regionalne Fundusze, nadzorowane przez ministra zdrowia, będą zawierać umowy z samorządami województw i powiatów na realizację samorządowych programów zdrowotnych, w ramach których finansowane będą świadczenia zdrowotne. Przyszły rok ma być początkiem likwidacji kas chorych – od 2003 r. służba zdrowia zacznie być zarządzana przez samorządy województw i powiatów.

Czy czeka nas zatem kolejne trzęsienie ziemi w systemie finansowania ochrony zdrowia? Czy zapowiadane zmiany będą rzeczywiście głębokie, czy też – ograniczą się tylko do zmiany szyldów? Program SLD zakłada przecież, że system będzie budżetowy, ale (sic!) regionalne fundusze zasilane będą jak dotąd za pośrednictwem ZUS i KRUS – składką na zdrowie od dochodów osobistych, rosnącą corocznie o 0,25% do poziomu 9% w 2006 roku (co – jak wiadomo – uchwalił już Sejm w nowelizacji ustawy o puz). Składki te okrężną i dłuższą drogą trafiać będą z Funduszy (czy będzie stosowany jakiś mechanizm wyrównywania ich dochodów oraz obiektywne zasady alokacji na niższe szczeble?) do samorządów województw i powiatów na realizację ich programów zdrowotnych. Bez wątpienia, siła przebicia programów i tym samym – zakładów "marszałkowskich" w zabieganiu o środki publiczne będzie bez porównania większa niż "starościńskich".

Znów powrócimy do systemu ochrony zdrowia dla populacji lepszej, czyli miejskiej, kosztem pozostałej. Marszałkowie w nowym systemie będą bowiem i organami założycielskimi części szpitali, i autorami wojewódzkich programów zdrowia, i dysponentami środków na ich realizację, wreszcie także – to kuriozum! – organem kontrolnym wobec Regionalnych Funduszy Ochrony Zdrowia. Przy tak wszechstronnych plenipotencjach bez trudu wprowadzą nowy ład w systemie, staną się wszak znacznie silniejszym kreatorem i regulatorem rynku świadczeń zdrowotnych aniżeli krytykowane za swe monopolistyczne praktyki kasy chorych. A co potrafią i jakimi fachowcami dysponują urzędy marszałkowskie, wiemy już z doświadczeń ostatnich lat, wyniesionych z prac nad realizacją regionalnych programów restrukturyzacji. Czy antidotum na "chorobę systemu" opieki zdrowotnej nie będzie dla niego bardziej trujące niż utrzymanie status quo?

Reforma według SLD odbywać się będzie pod hasłami przywracania poczucia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli (bo "liberalno-ubezpieczeniowy model opieki zdrowotnej w Polsce" rzekomo go nie zapewnia) oraz obniżenia kosztów funkcjonowania opieki zdrowotnej (bo "wysokie wynagrodzenia i nadmiernie rozbudowana administracja w kasach chorych spowodowały powszechne niezadowolenie społeczeństwa"). Łatwo demagogicznie krytykować obecną rzeczywistość, głosić populistyczne hasła, cieszące się popularnością wśród większości wyborców, których wiedza o problemach służby zdrowia czerpana jest głównie z mediów, skupiających się na sensacyjnych doniesieniach o tym, że gdzieś komuś odmówiono świadczeń. Ale jak SLD zamierza obniżyć koszty administracyjne systemu, gdy jednocześnie zdecentralizuje zarządzanie środkami finansowymi (4-6 Funduszy, 16 administracji samorządowych województw oraz prawie 380 powiatów i miast na prawach powiatów – wszystko to zamiast 17 kas chorych)? Jak ograniczy wydatki w systemie, likwidując wymóg skierowań do większości specjalistów oraz limity ich świadczeń i zapowiadając zarazem zwiększenie liczby lekarzy rodzinnych oraz dochodów jednych i drugich? Z jakich dochodów lub oszczędności pochodzić będą dodatkowe środki na wzrost budżetowych nakładów na zdrowie (zwiększenie finansowania procedur wysokospecjalistycznych i programów MZ, a także dotacji dla samorządów na utrzymanie ich placówek)? Czy eksperci SLD policzyli koszty wprowadzenia zapowiadanych zmian?

Cieszą hasła: "Etyczne postępowanie pracowników w trakcie procesów leczenia", a także "Bez korupcji i biurokracji w systemie opieki zdrowotnej". Planowane metody ich realizacji budzą jednak niepokój: "określenie się pracownika służby zdrowia co do pracy w zakładzie publicznym lub niepublicznym" (z wyjątkiem specjalistów medycyny szkolnej, pracy i sportowej), co – podobnie jak obowiązek wypisywania na receptach międzynarodowych nazw leków – ma zapobiec korupcji i marnotrawstwu środków publicznych.

Z programu SLD wynika niestety, że osiągnięcia ostatnich lat – restrukturyzacja sektora publicznego oraz prywatyzacja opieki podstawowej – mają szansę szybko zostać zaprzepaszczone. Szczytne hasła wyborcze tej partii – wolność, równość, sprawiedliwość – mogą przynieść kolejny głęboki kryzys poreorganizacyjny, zachwianie wątłej stabilizacji systemu i trendu poprawy dostępności i jakości świadczeń zdrowotnych. Prysną nadzieje, że prywatne fundusze zasilą system publiczny i wspomogą zarządzanie nim.

Za kolejny wątpliwy eksperyment zapłacimy wszyscy: utrzymaniem niesprawiedliwych zasad naliczania składki (pracownicy etatowi nadal będą płacić znacznie wyższą w porównaniu np. z pracującymi na własny rachunek), zwiększeniem obciążeń budżetu państwa, bałaganem organizacyjnym, a w konsekwencji – coraz większymi wydatkami na świadczenia z własnej kieszeni. Chyba że przyszli koalicjanci SLD będą mieli inne zdanie...

Aleksandra Gielewska




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot