Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 88–89/2001
z 15 listopada 2001 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych

Ewa Krupczyńska

Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych, w której wzięli udział także prorektorzy ds. klinicznych, dyrektorzy szpitali klinicznych oraz wiceminister zdrowia Aleksander Nauman – odbyła się 9 listopada br. we Wrocławiu pod hasłem: "Szpitale kliniczne – 2 lata doświadczenia w reformowanej służbie zdrowia". Organizator spotkania, prof. Leszek Paradowski, rektor AM we Wrocławiu, nie ukrywał, że lecznictwo kliniczne znalazło się w trudnej sytuacji. Przypomniał, że długi wszystkich szpitali klinicznych w kraju na koniec czerwca br. wynosiły ponad 551mln zł.
- Spotkaliśmy się, aby wspólnie zastanowić się nad problemami medycyny klinicznej i przedstawić je nowemu kierownictwu resortu zdrowia – mówił prof. Paradowski.


Sytuację prawną szpitali klinicznych po zmianach ustawowych przedstawił prof. Maciej Latalski, rektor AM w Lublinie. Przypomniał, że dwa lata trwały zabiegi Konferencji Rektorów Uczelni Medycznych o odzyskanie przez akademie medyczne prawnych instrumentów wpływu na szpitale kliniczne. Kolejna nowelizacja ustawy o zozach spowodowała, że z dniem 21 października br. państwowe uczelnie medyczne stały się organem założycielskim dla szpitali klinicznych, a nadzór nad ich działalnością sprawują rektorzy AM. Przed uczelniami medycznymi stoją nowe zadania: w ciągu 6 miesięcy senaty AM będą musiały dostosować statuty szpitali klinicznych i inne akty normatywne do zmian wprowadzonych przez znowelizowaną ustawę o zozach, powołać rady nadzorcze szpitali, dokonać wpisu do rejestru Ministerstwa Zdrowia oraz Krajowego Rejestru Sądowego.

- Jednak uczelnia musi przede wszystkim nakreślić wizję przyszłości szpitala. Dotyczy to zwłaszcza akademii, które są organem założycielskim dla kilku szpitali klinicznych. Należy m.in. ustalić, czy każdy szpital będzie prowadzić własną politykę, czy też będą określone ramy wspólnych przedsięwzięć. Konieczne jest również sprecyzowanie charakteru rady społecznej szpitala i wyraźne wskazanie jej zadań wobec uczelni i dyrektora szpitala. Niezbędne jest też podjęcie przez Senat uczelni uchwał określających zasady zakupu i przyjmowania aparatury i sprzętu medycznego, zasad wydzierżawiania lub wynajmowania majątku trwałego szpitala - przypomniał prof. Latalski.

Podczas konferencji podkreślano, że w celu wypracowania najlepszej koncepcji zarządzania szpitalem klinicznym niezbędna jest wymiana doświadczeń między uczelniami medycznymi i tymi szpitalami. Zwracano uwagę na fakt, iż jak najszybciej powinno się ukazać rozporządzenie Ministra Zdrowia zawierające wykaz szpitali klinicznych oraz państwowych uczelni medycznych i państwowych uczelni prowadzących działalność dydaktyczną i badawczą w dziedzinie nauk medycznych, które mogą przejąć uprawnienia organu założycielskiego w stosunku do tych placówek. Z kolei Rada Ministrów zobligowana jest do określenia w drodze rozporządzenia sposobu i trybu podziału dotacji na tzw. dydaktykę kliniczną dla państwowych uczelni medycznych i państwowych uczelni prowadzących działalność dydaktyczną i badawczą w dziedzinie nauk medycznych.

- Regulacja ustawowa nie rozwiązała problemów szpitali klinicznych, określiła wyłącznie granice porządku prawnego. Powodzenie zależeć będzie od samych uczelni medycznych, od przyjętych zasad zarządzania szpitalami, od powierzenia zarządu jednostkami dyrektorom, którzy będą mogli sprostać nowym warunkom w coraz trudniejszej rzeczywistości – przestrzegał prof. Maciej Latalski.

Podczas konferencji wskazano na konieczność zreformowania płac w szpitalach klinicznych (stworzenia systemu motywacyjnego). Problemów płacowych i zatrudniania lekarzy akademickich dotyczyły wystąpienia m.in. prof. Piotra Zaborowskiego i dr. n. med. Krzysztofa Madeja, prezesa NIL.

O ważnej roli uczelni medycznych, jako współkreatora i realizatora polityki zdrowotnej w regionie, mówił prof. Ryszard Andrzejak, prorektor ds. klinicznych AM we Wrocławiu. Prof. Andrzejak ubolewał, że władze samorządowe województwa dolnośląskiego, opracowując program polityki zdrowotnej dla tego regionu, nie konsultowały się z akademią medyczną i szpitalami klinicznymi. - Programy restrukturyzacji autorstwa zarówno Agencji Rozwoju Regionalnego SA, który był realizowany na zlecenie resortu zdrowia, jak i Regionalnego Komitetu Sterującego, powstały bez udziału Akademii Medycznej we Wrocławiu. W efekcie przewidywały likwidację aż trzech szpitali klinicznych, w tym wielu unikatowych klinik – informował.

Podczas konferencji okrągłego stołu mówiono o znaczeniu i roli medycyny klinicznej w nauczaniu podyplomowym i szkoleniu ustawicznym. Zastanawiano się, jak zmobilizować lekarzy do udziału w szkoleniach i w jaki sposób wpływać na ich przełożonych, aby nie utrudniali lekarzom doskonalenia zawodowego. Prof. Antoni Dyduch, prorektor AM w Katowicach stwierdził, że obecnie szkoli się tylko 50% lekarzy, 20% nie szkoli się, bo nie chce, a 30% nie może się szkolić ze względu na brak pieniędzy i czasu (muszą dorabiać do pensji) lub brak zgody przełożonych. Należy zadbać, aby lekarze mieli ustawowe gwarancje szkolenia, np. prawo przeznaczenia na ten cel 1 dnia w miesiącu oraz 3 dni w roku na udział w zjazdach naukowych. O stworzeniu takich samych możliwości wszystkim lekarzom specjalizującym się – mówiła dr n. med. Wanda Horst-Sikorska z AM w Poznaniu. W tym celu trzeba m.in. odejść od wielomiesięcznych staży specjalistycznych odbywanych centralnie i zacząć szkolić w ośrodkach regionalnych. Podobnego zdania był też prof. Dariusz Brykalski, prorektor AM w Łodzi, który stwierdził m.in., iż kursy specjalizacyjne i egzaminy organizowane centralnie zbyt drogo kosztują (dojazdy, zakwaterowanie lekarzy), tymczasem przy ujednoliconym systemie wymagań dotyczących specjalizacji mogłyby się odbywać w regionalnych uczelniach medycznych. Prof. Brykalski zwrócił też uwagę na niewystarczające środki przyznawane szpitalom klinicznym na dydaktykę, 3-krotnie niższe niż koszt szkoleń podyplomowych. Prof. Ireneusz Kojder, prorektor AM w Szczecinie opowiedział się za koniecznością kształcenia pospecjalizacyjnego, proponując stworzenie mechanizmów umożliwiających weryfikację wiedzy zdobytej w danej specjalności. Uzasadniał to przykładem neurochirurga, który po uzyskaniu specjalizacji odszedł ze szpitala do firmy farmaceutycznej, następnie zaś, po kilku latach oderwania od sali operacyjnej, rozpoczął pracę jako neurochirurg w nowo utworzonym oddziale neurochirurgii. – Niezbędny jest akt prawny, który będzie umożliwiał weryfikację specjalizacji i ewentualne jej cofnięcie - proponował prof. Kojder.

Rolę ordynatorów w systemie kształcenia podyplomowego omówił prof. Antoni Dyduch, przypominając, że przed laty ordynator np. oddziału pediatrii był jednocześnie inspektorem ds. pediatrii w pobliskim zozie i miał możliwość szkolenia pediatrów pracujących w podstawowej opiece zdrowotnej. Wiedział, jakie błędy popełniali najczęściej, gdyż źle leczeni pacjenci trafiali na jego oddział. Dziś ordynator nie ma wpływu na postępowanie lekarzy poz.

O konieczności dostosowania systemu szkolenia specjalizacyjnego do warunków europejskich przypomniał prof. Zbigniew Wolski, prorektor AM w Bydgoszczy. W krajach Unii Europejskiej egzaminy specjalizacyjne prowadzone są według jednolitych kryteriów dla danej specjalizacji. Egzamin odbywa się we wszystkich krajach Wspólnoty jednego dnia, o jednej godzinie, w ojczystym języku. Składa się zaś z jednakowego we wszystkich państwach pisemnego egzaminu testowego i ustnego problemowego. Pytania są przygotowywane centralnie przez odpowiednie europejskie towarzystwa naukowe i tłumaczone na języki narodowe. Prof. Wolski wnioskował o podjęcie przez MZ działań legislacyjnych umożliwiających jak najszybsze wprowadzenie także w naszym kraju europejskich egzaminów specjalizacyjnych.

Prof. Wiesław Makarewicz, rektor AM w Gdańsku mówił o konieczności uwzględnienia w kształceniu specjalizacyjnym nowych dziedzin medycyny, których tak wiele rozwinęło się w ostatnim czasie.

Podczas wrocławskich obrad rektorów AM zastanawiano się też nad zmniejszeniem kosztów funkcjonowania szpitali klinicznych przy jednoczesnym zachowaniu jakości świadczonych usług. Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych przedstawiła stanowisko w tej sprawie, w którym stwierdza, że oprócz wewnętrznych strategii zarządzania i koniecznych zmian administracyjnych w przejętych szpitalach klinicznych, należy zmienić również ich obciążenia podatkowe. Szpitale kliniczne płacą bowiem podatek od nieruchomości o stawce przewidzianej dla wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Obciążenia z tego tytułu są znaczne. A zważywszy na to, że uczelnie medyczne stały się organem założycielskim dla szpitali klinicznych (jako szkoły wyższe są zaś zwolnione od podatku od nieruchomości), takim samym zwolnieniem od podatku powinny zostać objęte szpitale kliniczne. Rektorzy proponują, by w związku z tym wprowadzić odpowiednie zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym. Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych zaproponowała też zmniejszenie odpisu szpitali klinicznych na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (z 6% do 1% – przewidzianego dla szkół wyższych). Rektorzy twierdzą, że za powyższymi zmianami przemawia fakt, iż szpitale kliniczne prowadzone są przez akademie medyczne i realizują zadania dydaktyczne i naukowo-badawcze w powiązaniu z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.

Problem zadłużenia szpitali klinicznych poruszył prof. Janusz Lewko, prorektor AM w Białymstoku, który zaproponował stworzenie lobby, wspierającego oddłużenie tych placówek. W przeciwnym wypadku obecne długi będą powodować wzrost zadłużenia jednostek, nawet przy bardzo dobrym zarządzaniu.

Obecny na konferencji wiceminister zdrowia Aleksander Nauman zapowiedział, że w najbliższym czasie ministerstwo zorganizuje spotkanie z rektorami w celu opracowania wspólnej koncepcji pomocy szpitalom klinicznym, a także przeciwdziałania ich ponownemu zadłużeniu się. Być może niektóre szpitale kliniczne trzeba będzie połączyć, żeby obniżyć koszty administracyjne. A. Nauman zapewnił rektorów, że Ministerstwo Zdrowia zamierza blisko współpracować ze środowiskiem naukowym akademii medycznych, w tym – reaktywować Radę Naukową przy Ministrze Zdrowia. Odnosząc się do propozycji uczestników konferencji dotyczącej prowadzenia szkoleń specjalizacyjnych w regionalnych ośrodkach naukowych, zapowiedział odejście od polityki centralnego szkolenia podyplomowego.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot