Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2018
z 19 kwietnia 2018 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Leczenie bólu: szykują się zmiany

Ewa Szarkowska

Minister zdrowia chce, by od 1 lipca 2018 r. w ramach świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej przewlekły ból leczono lekami dostępnymi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Samorząd lekarski obawia się, że taki zapis w ministerialnym rozporządzeniu utrudni pacjentom dostęp do skutecznych, ale niezarejestrowanych w Polsce preparatów przeciw-bólowych. I nie jest w tej opinii osamotniony.

Celem opieki paliatywnej, w tym leczenia przeciwbólowego, jest poprawa jakości życia pacjenta oraz utrzymanie optymalnej codziennej aktywności chorego, pomimo postępu choroby. Szacuje się, że bólu może doświadczać ok. 75 proc. pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową. Jeśli ból nie jest leczony, lub leczenie jest nieprawidłowe, dochodzi do natychmiastowego pogorszenia jakości życia chorego. Pojawia się zmęczenie, osłabienie, duszność, nudności, zaparcia, zaburzenia snu, niepokój, a nawet depresja, zwłaszcza u osób starszych. Do czynników, które mogą ten stan pogłębiać zalicza się brak łaknienia, obniżenie sprawności fizycznej i brak samowystarczalności.

Zgodnie z aktualnie obowiązującym rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 29 października 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej, leczenie pacjentów odczuwających ból nowotworowy powinno odbywać się zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia, czyli na podstawie zasady tzw. drabiny analgetycznej. Polega na stosowaniu coraz silniejszych leków w miarę narastania bólu ocenianego za pomocą skal analgetycznych.

W styczniu 2018 r. resort zdrowia przekazał do konsultacji społecznych projekt nowelizacji aktualnie obowiązującego rozporządzenia, w którym określono, że świadczenia gwarantowane realizowane w warunkach stacjonarnych obejmują leczenie bólu zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej za pomocą leków dostępnych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Rekomendacja AOTMiT

Krzysztof Jakubiak, rzecznik prasowy MZ podkreśla, że leczenie bólu to jeden z priorytetów ministra zdrowia, a decyzja o zmianie zapisu w rozporządzeniu koszykowym jest zgodna z rekomendacją nr 8/2015 z dnia 26 stycznia 2015 r. prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w sprawie zakwalifikowania świadczenia opieki zdrowotnej pt. „Leczenie bólu zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej za pomocą leków dostępnych w Polsce”. Prezes Agencji wskazał, że zaproponowana zmiana jest zasadna z uwagi na fakt, że praktyka kliniczna powinna być dostosowana do aktualnej wiedzy medycznej.

„Funkcjonowanie leczenia przeciwbólowego opartego na drabinie analgetycznej, opracowanego przez WHO nie jest wystarczająco skuteczne u części chorych z bólem nowotworowym (0–30 proc. pacjentów zgodnie z wynikami przeglądu Jadad 1995 i 0–55 proc. zgodnie z przeglądem Ferreira 2006). Aktualne doniesienia wskazują, że wprowadzenie pewnych odstępstw od schematu drabiny analgetycznej może nieść potencjalne korzyści dla niektórych grup pacjentów, wobec tego skupienie lekarzy na tym jednym schemacie leczenia wydaje się niewłaściwe. W terapii bólu istotny jest wybór leczenia w odniesieniu do stopnia nasilenia bólu u pacjenta, natomiast konieczność zastosowania kolejnych szczebli drabiny analgetycznej wydaje się podejściem nieskutecznym. W celu uzyskania jak najszybszej ulgi w bólu zasadne jest rozpoczęcie terapii od leków silniejszych niż przewidziane na pierwszym stopniu drabiny WHO” – czytamy w uzasadnieniu rekomendacji wydanej przez prezesa AOTMiT ponad 3 lata temu.

– Proponowane przez Ministerstwo Zdrowia świadczenie pozwala na elastyczność doboru najwłaściwszej terapii, która jednocześnie będzie możliwa do zrealizowania w warunkach polskiego systemu ochrony zdrowia. Ze względu na zwiększenie elastyczności w doborze terapii i dostosowanie leczenia do indywidualnych potrzeb pacjenta – ból jest odczuwany subiektywnie – zaproponowana zmiana wpłynie na poprawę kontroli bólu w populacji pacjentów objętych opieką paliatywną – podkreśla Krzysztof Jakubiak.

Dostępna większa gama leków

Konsultant krajowy w dziedzinie medycyny paliatywnej, Wiesława Pokropska, wyjaśnia, że zapis proponowany w nowym rozporządzeniu wynika z coraz większego doświadczenia medycyny paliatywnej w leczeniu bólu i zwiększenia ilości różnych opioidów dostępnych w Polsce.

– Drabina analgetyczna, która określiła zasady leczenia bólu, była tworzona dawno. Od tego czasu zmieniły się zasady stosowania leków na różnych stopniach drabiny. Kodeina jest praktycznie niestosowana w leczeniu bólu. Na drugim stopniu drabiny można już stosować silne opioidy w małych dawkach – tłumaczy Wiesława Pokropska. Uważa, że nowy zapis jest bezpieczny dla pacjentów, albowiem wszystkie leki stosowane w leczeniu bólu są dla pacjenta nowotworowego refundowane i ponosi on niewielkie koszty z tytułu ich zakupu, a wiele z nich otrzymuje bezpłatnie.

– W Polsce jest zarejestrowana cała gama leków, które są podstawą leczenia silnego bólu. Właściwie poza hydromorphonem wszystkie inne opioidy są dostępne w Polsce i refundowane. Nie ma więc powodu, żeby narażać pacjentów na koszty i polecać im leki nierefundowane, sprowadzane w ramach importu docelowego lub kupowane przez przypadkowe osoby za granicą – podkreśla Wiesława Pokropska i dodaje: – Problemem do rozwiązania jest różnica w poziomie refundacji opioidów dla pacjentów cierpiących z powodu bólu, a nie chorujących na choroby nowotworowe. I tym pacjentom powinno się pomóc, żeby mieli ten sam poziom refundacji.

O tym, że w Polsce nie ma problemów z dostępem do leków przeciwbólowych, przekonuje także dr n. med. Aleksandra Ciałkowska-Rysz, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej.

– Preparaty stosowane w Europie są także w Polsce i są refundowane. Wśród nich również takie, których inne kraje nie refundują. Istotnym problemem jest natomiast brak możliwości leczenia tymi lekami w sytuacji, kiedy pacjent objęty domową opieką hospicyjną trafia do szpitala np. na internę, chirurgię czy ginekologię, które z reguły nie mają innych leków przeciwbólowych poza morfiną. Powinniśmy walczyć o rozszerzenie receptariuszy szpitalnych o wszystkie dostępne leki opioidowe, a przede wszystkim walczyć z opioidofobią, zarówno wśród pacjentów, jak i wśród personelu medycznego – podkreśla prezes PTMP, Aleksandra Ciałkowska-Rysz.

NIL: Zapis ograniczy wybór lekarzy

Propozycję wprowadzenia do projektu rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej zapisu ograniczającego leczenie bólu jedynie przy użyciu leków dostępnych w Polsce, krytykuje jednak samorząd lekarski. Oficjalny sprzeciw w tej sprawie znalazł się w stanowisku prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, przyjętym 27 lutego br. i przesłanym w ramach konsultacji społecznych ministrowi zdrowia.

Leszek Pałka, szef Komisji Legislacyjnej Dolnośląskiej Izby Lekarskiej podkreśla, że zgodnie z Kodeksem Etyki Lekarskiej i ustawą o zawodzie lekarza, powinnością lekarza jest leczyć według najnowszej wiedzy medycznej. Minister zdrowia nie powinien więc ograniczać lekarza do obowiązku stosowania tylko procedur, które są dostępne w naszym kraju.

– Akurat w przypadku leków przeciwbólowych tak się składa, że nie wszystkie preparaty – z powodzeniem stosowane w innych krajach – są dostępne w Polsce. Jeśli więc w Niemczech czy Czechach są zarejestrowane inne skuteczne terapie, to polski lekarz powinien mieć prawo wystawić receptę na taki lek – uważa lek. med. Leszek Pałka i dodaje: – I tak się teraz często dzieje, zwłaszcza
w regionach przygranicznych.

Są jednak problemy

Zdaniem dr n. med. Jerzego Jarosza, współzałożyciela Fundacji Hospicjum Onkologicznego św. Krzysztofa w Warszawie, zapis ograniczający leczenie bólu jedynie przy użyciu leków dostępnych w Polsce nie znajduje żadnego medycznego uzasadnienia.

– To tylko ograniczy dostęp do leczenia przeciwbólowego. Już dzisiaj mogę wskazać takie przykłady, choć nie ma jeszcze takiego zapisu. W leczeniu bólu można stosować popularny lek w postaci gotowych plastrów w  odpowiednio niskich dawkach. Niestety, akurat te są niedostępne w Polsce. Musimy więc wypisywać recepty na plastry dostępne na rynku, ale zawierające zbyt wysokie dawki leku, każąc pacjentom odcinać sobie odpowiednie „kawałki” (resztę się wyrzuca). Można też unikać takich wycinanek i stosować dawki zbyt wysokie, bo tylko takie są dostępne. Zapewne można wyobrazić sobie jeszcze inne pomysłowe rozwiązania. Czy po to ma być wprowadzony ten zapis? – pyta dr Jarosz.

O tym, że istnieją problemy z dostępem do wszystkich terapii przeciwbólowych w naszym kraju, mówi również dr hab. n. med. Tomasz Dangel, założyciel Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci.

– W Polsce nie jest dostępna dożylna postać metadonu, co uważam za skandal. Próbowaliśmy ten preparat sprowadzić z Niemiec, ale okazało się to niemożliwe. W leczeniu bólu powinna być również dostępna marihuana medyczna – uważa Tomasz Dangel i dodaje: – To rozporządzenie MZ jest fatalne, a jego ciągłe nowelizowanie niczego zasadniczo nie poprawia. Uważam, że wszystkie zapisy dotyczące leczenia dzieci powinny zostać z niego usunięte. Należy przygotować osobne rozporządzenie dotyczące pediatrycznej opieki paliatywnej na podstawie opracowanych przez nas standardów. Od wielu lat zabiegam, aby minister zdrowia powołał ośrodek referencyjny pediatrycznej opieki paliatywnej przez udzielenie akredytacji i korzystał z jego opinii. Jak na razie, bezskutecznie.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot