Zaskakujące wyniki dały szeroko zakrojone badania efektów leczenia we wspólnotowych ośrodkach zdrowia w USA. Te popularne rodzaje przychodni z podstawowym zakresem usług, głównie dla nieubezpieczonych i ubogich, zazwyczaj działają w niewielkich miejscowościach. Porównano efekty działań pielęgniarek praktykujących (często zastępują lekarzy pierwszego kontaktu, ale pracują pod ich nadzorem), asystentów lekarzy (po 3,5 roku studiów mogą wykonywać pewien zakres działań lekarza) oraz lekarzy. Okazało się, że efekty ich pracy... nie różniły się. – Stwierdziliśmy, że opieka jest porównywalna bez względu na to, czy pacjent jest badany przez pielęgniarkę praktykującą, asystenta lekarza, czy lekarza – twierdziła Ellen Kurtzman, profesor GW School of Nursing, autorka badań.
By dojść do takich wyników, przeanalizowano setki tysięcy danych zebranych w National Ambulatory Medical Care Survey Community Health Center, a następnie porównano 9 danych nt. pacjentów. Wzięto pod uwagę m.in.: doradztwo w zakresie rzucania palenia, zlecanie statyn na hiperlipidemię, liczbę wykonanych dodatkowych badań czy wizyty powtarzające się w określonym czasie itp.
Zaskakujące wyniki badań mogą przyczynić się do zmniejszenia restrykcji dla zawodów medycznych w poszczególnych stanach USA.