Minimalna interwencja antytytoniowa to rodzaj porady udzielonej przez lekarza pacjentowi palącemu tytoń. Jej celem jest ustalenie w ciągu krótkiego czasu (stąd termin "minimalna"), czy pacjent pali tytoń i, jeśli istnieje taka potrzeba, pomoc w wyborze właściwej metody rzucenia nałogu. Termin "minimalna interwencja antytytoniowa" (MIA) bierze się również stąd, że zarówno lekarz, jak i pacjent ponoszą minimalne koszty związane z taką poradą – właściwie nie tracą nic poza poświęceniem chwili czasu...
Umiejętność MIA jest przydatna dla wszystkich lekarzy, także rodzinnych. Ci ostatni mają nawet pewną "przewagę" nad kolegami specjalistami, ponieważ trafiają do nich pacjenci nie tylko z problemami zdrowotnymi (spowodowanymi m.in. paleniem papierosów), ale także osoby zdrowe. Lekarze rodzinni mają więc ogromną szansę wczesnego wychwycenia palaczy nie mających jeszcze żadnych objawów choroby odtytoniowej i nie zdających sobie sprawy z konsekwencji tego nałogu.
Na czym polega MIA? Jej strukturę określa się mianem "Reguły czterech P": Pytaj, Poradź, Pomóż, Pamiętaj.
Reguła I - Pytaj – przypomina lekarzowi, aby przy każdej okazji/wizycie pacjenta pytał go, czy pali tytoń. W przypadku odpowiedzi twierdzącej powinien zapytać o liczbę wypalanych dziennie papierosów, czas trwania nałogu i o motywację do zerwania z nim.
Reguła II – Poradź – przypomina, aby przy okazji każdego kontaktu z palącym pacjentem doradzał mu zaprzestanie palenia.
Reguła III – Pomóż – polega na doradzeniu pacjentowi właściwej terapii odwykowej.
Reguła IV – Pamiętaj – przypomina, aby przy każdej kolejnej wizycie pytał pacjenta o jego stosunek do palenia.
Do "Reguły czterech P" Amerykańskie Towarzystwo Medyczne dodaje jeszcze jedną – O (Oceń), która polega na ocenie przez lekarza gotowości pacjenta do podjęcia próby rzucenia nałogu.
Pojęcie MIA wprowadził w naszym kraju prof. W. Zatoński, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów Centrum Onkologii – Instytutu im. M. Skłodowskiej-Curie w Warszawie. On też zaproponował Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce cykl szkoleń z dziedziny rozwiązywania problemów wynikających z palenia papierosów, w tym również nt. MIA. W całym kraju odbyły się już takie szkolenia dla nauczycieli rezydentów medycyny rodzinnej oraz dla samych lekarzy rodzinnych. Wzięło w nich udział ponad 500 osób. Ich celem jest włączenie polskich lekarzy rodzinnych do akcji mającej prowadzić do beznikotynowego stylu życia społeczeństwa polskiego poprzez ograniczenie nałogu palenia papierosów wśród populacji ich pacjentów.
Mimo początkowego sceptycyzmu lekarzy rodzinnych, dotyczącego szkoleń z zakresu MIA, ostatnio coraz chętniej uczestniczą oni w kursach z tej dziedziny. Trudno się dziwić. Choroby odtytoniowe kosztują, a ponadto w latach 90. umieralność z powodu chorób tytoniozależnych u mężczyzn w średnim wieku zwiększyła się w Polsce 3-krotnie, a u kobiet 9-krotnie. Palenie papierosów powoduje blisko połowę przedwczesnych zgonów Polaków w wieku średnim.
Jaka jest skuteczność MIA? Podobna do skuteczności nikotynowej terapii zastępczej, nieco mniejsza niż stosowanie bupropionu, ale za to aż o 50% wyższa od interwencji behawioralnej i psychologicznej. Zgodnie z regułą I i IV minimalną interwencję antytytoniową trzeba powtarzać, bo informację o tym, że trzeba przestać palić papierosy, pacjent może po prostu... zapomnieć lub zignorować. Wyliczono wszak, że po 10 minutach od konsultacji pacjentowi "ucieka" 50% informacji, przekazanych mu przez lekarza, a po 8 godzinach – aż 95%!
I pamiętajmy jeszcze o jednym. Lekarze mogą (i powinni) stosować MIA nie tylko w stosunku do pacjentów, ale także wobec swojej rodziny, przyjaciół i znajomych. Profesjonalnych działań o charakterze promocji zdrowia i profilaktyki nigdy bowiem za wiele!
Artur Mierzecki, Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce