Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 49–75/2024
z 30 września 2024 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


II Kongres Zdrowia Dzieci i Młodzieży

Na pierwszym planie: Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży

Co zagraża zdrowiu psychicznemu dzieci i młodzieży? Szkoła, Internet, świat, używki, przemiany cywilizacyjne, presja, ale również relacje w rodzinie i domu. To – smutne – wyniki sondy, wyemitowanej przed panelem poświęconym zdrowiu psychicznemu podczas II Kongresu Zdrowia Dzieci i Młodzieży.

Jak podkreślała Urszula Szybowicz, prezes fundacji Nie Widać Po Mnie, z danych UNICEF wynika, że w tej chwili w Europie niemal co piąty chłopiec w wieku 15–19 lat (i ok. 15 proc. dziewcząt w tej grupie wiekowej) ma stwierdzone jakieś zaburzenie zdrowia psychicznego. Dane dla Polski są bardziej optymistyczne – 10,8 proc. nastolatków w tym wieku ma taką diagnozę. Jest powód do zadowolenia? – Nie, bo my nie diagnozujemy. Dostęp do specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego, nie tylko do psychiatrów, ale też psychologów ciągle nie jest wystarczający. Co więcej, jest też nadal, mimo wszystko, stygmatyzujący.

Według Najwyższej Izby Kontroli wsparcia specjalistycznego wymaga ok. 630 tysięcy młodych Polaków. Tymczasem na taką pomoc w ramach publicznego systemu, jak pokazują badania, może liczyć ok. 20 proc. z nich. Niepokojąco przedstawiają się dane dotyczące prób samobójczych, choć tu – jak podkreślali eksperci – 2023 rok przyniósł długo wyczekiwaną stabilizację i brak wyraźnego, skokowego wzrostu tego wskaźnika trzeba traktować jak pomyślną informację. To nie powinno jednak przesłaniać faktu, że – jak mówiła Szybowicz – badania pokazują, że co piąty nastolatek ma zaburzenia depresyjne a sześcioro na dziesięcioro dzieci ocenia swoje życie jako smutne i pozbawione sensu.

Nie ma wątpliwości, że kondycja psychiczna dzieci (i nie tylko) ucierpiała w czasie pandemii COVID-19, ale – jak mówiła Wioleta Tomczak, posłanka Koalicji Obywatelskiej – jednocześnie doświadczenie pandemii postawiło kwestie zdrowia psychicznego w centrum zainteresowania a dbanie o nie przestało być czymś wstydliwym, przynajmniej dla znaczącej części społeczeństwa.

Pandemia, dla psychiatrii dzieci i młodzieży, ma też zupełnie inne znaczenie: dokładnie wtedy, bo w kwietniu 2020 roku ruszyły zmiany w systemie opieki – specjaliści wzbraniają się przed używaniem określenia „reforma psychiatrii dzieci i młodzieży” ze względu na fakt, że przed wiosną 2020 roku trudno było mówić o systemowych rozwiązaniach w tym obszarze. Wtedy przedstawiono trzypoziomowy system, którego podstawę stanowią poradnie środowiskowe oparte na psychologach i psychoterapeutach (teraz także na terapeutach środowiskowych dzieci i młodzieży). Na tym poziomie, jak przypominała prof. Małgorzata Janas-Kozik z Katedry i Oddziału Klinicznego Psychiatrii i Psychoterapii Wieku Rozwojowego ŚUM, nie ma psychiatrów. – Skorzystanie z poradni również dzięki temu nie jest stygmatyzujące, ponadto trzeba pamiętać, że połowa zgłaszających się tak naprawdę nie musi w ogóle korzystać ze wsparcia lekarza psychiatry – stwierdziła ekspertka.

W jej ocenie budowę pierwszego poziomu można uznać za sukces. Mamy około pięciuset poradni, choć jest problemem to, że nadal są powiaty, w których takiego punktu nie ma.

Profesor Janas-Kozik oceniła również, że o sukcesie można mówić na trzecim poziomie – po wypełnieniu luki w regionie północno-wschodnim cała Polska jest zabezpieczona, jeśli chodzi o oddziały całodobowe. Najsłabszym punktem jest – wiadomo o tym od wielu miesięcy – drugi poziom. – Szczególnie tam, gdzie funkcjonują oddziały dzienne, mamy problemy. Ich duża część wynika z ogromnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na pracownikach ośrodka, z którego dziecko codziennie wraca do swojego domu. Musi ono zostać odpowiednio zabezpieczone. Problemem jest też organizacja realizacji obowiązku szkolnego. To jest ważny element, wpisany w proces leczenia – wskazywała. Część rozwiązań, jak mówiła, jest ze sobą niespójna, więc trzeba zidentyfikować elementy wymagające poprawy. Trzeba też zdecydować, podkreślała, jak rozłożyć finansowanie całego systemu. Finansowanie, które w ostatnich latach poprawiło się radykalnie (czterokrotny wzrost nakładów bieżących plus ogromne środki, jakie teraz trafią na inwestycje).

O pieniądzach i koniecznych inwestycjach w opiekę nad zdrowiem psychicznym najmłodszego pokolenia mówiła też dr Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, przypominając o realiach, w których niektóre oddziały ciągle przystają raczej do początków XX wieku niż współczesnych czasów. – To ma znaczenie również dlatego, że nie przekonamy młodych lekarzy i przedstawicieli innych zawodów, do wyboru specjalizacji, jeśli będą oni musieli pracować w tak nieodpowiednich warunkach – przypominała.

Konsultant krajowa podkreślała, że do wiosny 2020 roku nie istniała psychiatria środowiskowa dzieci i młodzieży. Jak mówiła, to na czym powinniśmy się skupić – oprócz poprawiania rozwiązań, które się nie sprawdziły w trójpoziomowym systemie – to budowa poziomu „0”, czyli profilaktyki. – Tu mamy ogromne zaniedbania. A trzeba pamiętać, że w myśl Narodowego Programu Zdrowia Psychicznego w ochronę zdrowia psychicznego mają obowiązek włączyć się wszystkie resorty. Nawet 80 proc. pacjentów korzystających ze stacjonarnych oddziałów nie musiałoby się w nich znaleźć, gdyby była właściwa profilaktyka. Jak dodała, w tej chwili ważnym wyzwaniem jest ewaluacja trzech poziomów systemu, rozszerzenie pakietu świadczeń, jakie każdy z nich może zaoferować i – przede wszystkim – takie zmiany, które pozwolą wszystkim poziomom „widzieć się” wzajemnie.

Doktor Lewandowska przypomniała, że choć rzeczywiście pandemia wyostrzyła problemy w obszarze zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, już od dekady obserwowaliśmy wzrost liczby młodych pacjentów korzystających z pomocy specjalistów. Część z nich, jak mówiła, wymaga wyłącznie oddziaływań psychospołecznych, wsparcia np. w postaci psychoterapii, ale część – również leczenia farmakologicznego. – Pacjenci ze zdiagnozowaną schizofrenią czy chorobą afektywną dwubiegunową również potrzebują innych form terapii, ale farmakologia jest w ich przypadku konieczna. Apelujemy, by chorzy niepełnoletni byli traktowani na równi z dorosłymi, jeśli chodzi o dostęp do leków refundowanych – zwracała uwagę.

O wyzwaniach, przed jakimi staje – w kontekście zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży – system edukacji i szkoła, mówił Marcin Józefaciuk, poseł Koalicji Obywatelskiej i, jak sam podkreślał, przede wszystkim – nauczyciel. W nowym roku szkolnym naukę w szkołach rozpoczyna kilkadziesiąt tysięcy uczniów narodowości ukraińskiej, ale – jak mówił poseł – wyzwaniem są w ogóle uczniowie z doświadczeniem uchodźczym, nie tylko ukraińscy. – W tym przypadku akurat mamy zapewnione wsparcie specjalistów władających ich językiem – podkreślił.

Problemem są też wakaty w szkołach na stanowiskach psychologów i pedagogów, a więc specjalistów, którzy mają stanowić bezpośrednie zabezpieczenie potrzeb w zakresie profilaktyki zdrowia psychicznego uczniów. W sumie, pod koniec sierpnia, brakowało w szkołach ok. 4 tysięcy specjalistów. Poseł zwracał też uwagę, że wzrost liczby dzieci i młodzieży, kierowanych przez szkoły do poradni psychologiczno-pedagogicznych powinien owocować ich kadrowym wzmocnieniem, inaczej może się zrealizować negatywny scenariusz albo wydłużenia czasu oczekiwania, albo stawiania pospiesznych, pochopnych – a więc błędnych – diagnoz.

Również podczas panelu poświęconego zdrowiu psychicznemu nie zabrakło odniesień do edukacji zdrowotnej, która zaistnieje wkrótce w szkołach jako osobny przedmiot. Marek Józefaciuk podkreślał, że aby edukacja zdrowotna spełniła nadzieje, musi być prowadzona przez specjalistów, a nie przez nauczycieli po kursach uzupełniających czy nawet studiach podyplomowych.

Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych podpowiadała, że do prowadzenia zajęć edukacji zdrowotnej powinny być zaangażowane, oczywiście między innymi, pielęgniarki szkolne a przede wszystkim położne, z których część w tej chwili będzie tracić pracę w związku z zamykaniem oddziałów ginekologiczno-położniczych, spowodowanym zmniejszającą się liczbą urodzeń. Z kolei zaangażowanie szkolnych pielęgniarek – systemowe zaangażowanie – w prowadzenie zajęć edukacyjnych mogłoby być impulsem przyciągającym młode kadry. W tej chwili, jak mówiła szefowa pielęgniarskiego samorządu, średnia wieku pielęgniarek szkolnych jest o dobrych kilka lat wyższa niż w całej grupie zawodowej i oscyluje wokół 60 lat, a w dużej części szkół pracują po prostu pielęgniarki w wieku emerytalnym. Mariola Łodzińska podkreślała też, że nie będzie poprawy opieki zdrowotnej nad uczniami, jeśli nie będzie pielęgniarek w szkołach, ale te do szkół się nie garną, bo nie widzą efektów swojej pracy – dane, które zbierają, nie są nigdzie przetwarzane, agregowane i niczemu nie służą. – Młodzi chcą mieć poczucie sprawczości – argumentowała, tłumacząc, dlaczego dyrektorom szkół tak trudno znaleźć chętnych do pracy w gabinetach pielęgniarskich.




Najpopularniejsze artykuły

Klimat stawia nowe wyzwania zdrowotne

Globalna zmiana klimatu stała się jednym z najbardziej widocznych problemów środowiskowych XXI wieku. Od zdjęć niedźwiedzi polarnych przyczepionych do topniejących kier lodowych na Alasce po wyschnięte i popękane pola uprawne rozciągające się aż po horyzont w Afryce – obrazy ekologicznych skutków zmian klimatycznych stały się częścią naszej wspólnej świadomości. Rzadko jednak skutki zmian klimatycznych są wyrażane w kategoriach rzeczywistych i potencjalnych kosztów życia i cierpienia ludzkiego.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Kształcenie: bolesna sanacja

Małopolska traci dwa neokierunki lekarskie, trzy województwa – łódzkie, mazowieckie i wielkopolskie – po jednym. Pięć szkół, które uruchomiły kształcenie przyszłych lekarzy bez pozytywnej opinii PKA, nie przeszło nadzwyczajnego audytu. To wcale nie musi być koniec wojny o zmiany w systemie kształcenia przeddyplomowego lekarzy. Nie musi i najprawdopodobniej – nie będzie.

Zdrowie dzieci i młodzieży – prewencja i interwencja

15 proc. zaszczepionych przeciw HPV w ramach programu, który ruszył latem ubiegłego roku to i tak jest całkiem dobry wynik, zważywszy choćby nie tylko na brak akcji promocyjnej czy edukacyjnej, ale wręcz zakaz informowania o szczepieniach kanałami szkolnymi. Jednocześnie trudno zaprzeczyć, że ten wynik nikogo nie może zadowolić i trzeba zrobić wszystko, by poziom zaszczepienia wzrósł co najmniej trzy-, czterokrotnie. I to w nieodległej perspektywie.

Na pierwszym planie: Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży

Co zagraża zdrowiu psychicznemu dzieci i młodzieży? Szkoła, Internet, świat, używki, przemiany cywilizacyjne, presja, ale również relacje w rodzinie i domu. To – smutne – wyniki sondy, wyemitowanej przed panelem poświęconym zdrowiu psychicznemu podczas II Kongresu Zdrowia Dzieci i Młodzieży.

Zdrowie dzieci i młodzieży – czy potrzebna jest nowa strategia?

To jedno z pytań, na które starali się znaleźć odpowiedź eksperci biorący udział w II Kongresie Zdrowia Dzieci i Młodzieży, jaki odbył się 29 sierpnia w Warszawie. Odpowiedź jest, w sumie, prosta: potrzebujemy strategii z realnymi narzędziami jej wdrażania.

Choroby rzadkie: Rodzina – cichy bohater

Jeśli jest terapia, pacjent powinien ją otrzymać. I to możliwie jak najszybciej, bo czas działa na jego niekorzyść, zwłaszcza gdy mówimy o dzieciach – przeko- nywała podczas II Kongresu Zdrowia Dzieci i Młodzieży prof. Alicja Chybicka, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Rzadkich.

Personalizacja szczepień przeciw grypie i strategie poprawy wyszczepialności populacji polskiej – dokąd powinien zmierzać krajowy program szczepień?

– W Polsce głównym problemem jest brak zainteresowania szczepieniami przeciwko grypie. Debata na temat rodzaju szczepionek przeciw grypie i ich porównywanie to temat drugo- planowy. Zwłaszcza że intensywne promowanie nowych preparatów może osłabiać zaufanie do tych już dostępnych – uważa Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Prof. Robert Flisiak, powołany przez ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę na szefa zespołu do spraw monitorowania i oceny zagrożeń związanych z chorobami zakaźnymi, wskazuje, że najważniejsza jest dziś poprawa poziomu wyszczepialności poprzez identyfikację i wdrażanie odpowiednich strategii i kierunków działań.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Porzućmy malowanie trawy na zielono

Z Dorotą Korycińską, prezes Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej rozmawia Małgorzata Solecka.

Wielka woda 2024

W chwili kiedy zamykamy ten numer kwartalnika, południowo-zachodnią Polskę zalewa wielka woda. Powódź porównywalna do tej z 1997 roku, nazywanej powodzią tysiąclecia, niszczy, czasem bezpowrotnie, wszystko, co napotka po drodze

Munchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!




bot