Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 9–16/2019
z 21 lutego 2019 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Na razie w aptekach bez zmian

Ewa Szarkowska

W projekcie nowelizacji Prawa farmaceutycznego skierowanym pod obrady rządu nieoczekiwanie zniknął zapis umożliwiający aptekom udział w programie rządowym Karta Dużej Rodziny. Toczący się od lat spór o zasadność całkowitego zakazu reklamy aptek w Polsce rozgorzał na nowo.

Jeszcze w grudniu 2018 r. wydawało się, że determinacja ministra zdrowia oraz minister rodziny, by wprowadzić zmiany, które pozwolą rodzinom wielodzietnym korzystać z ulg także przy zakupie nieobjętych refundacją leków i wyrobów medycznych w aptekach, jest duża. Ale od stycznia już wiadomo, że Karta Dużej Rodziny honorowana w polskich aptekach długo jeszcze nie będzie.


Planowano wprowadzić wyjątek

Zgodnie z obowiązującym w Polsce od 2012 r. prawem, reklama apteki i punktu aptecznego jest całkowicie zakazana. Nie stanowią jej jedynie informacja o lokalizacji i godzinach pracy placówki. Projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego, autorstwa dwóch resortów: zdrowia i sprawiedliwości, przekazany do konsultacji społecznych 1 października 2018 r., wprowadzał do istniejącego zakazu reklamy kolejny wyjątek – możliwość zamieszczenia w lokalu apteki znaku programu Karty Dużej Rodziny oraz zamieszczenie informacji w wykazie uczestników rządowego programu, prowadzonym w postaci elektronicznej. Jak wyjaśniali projektodawcy, takie zmiany w art. 94a Prawa farmaceutycznego są konieczne dla umożliwienia aptekom i punktom aptecznym honorowania Karty Dużej Rodziny. „Obecne brzmienie przepisów uniemożliwia dokonanie tych czynności bez narażenia się na odpowiedzialność z tytułu prowadzenia nieuprawnionej reklamy” – to cytat z oficjalnego uzasadnienia projektu, pilotowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 129b ustawy, za prowadzenie reklamy apteki i punktu aptecznego oraz promowanie ich działalności inspekcja farmaceutyczna może nałożyć karę pieniężną w wysokości do 50 tys. zł.

Aby zostać partnerem w programie KDR i udzielać zniżek członkom rodzin wielodzietnych, zainteresowany podmiot musi podpisać stosowną umowę z resortem rodziny lub z wybraną w otwartym konkursie ofert organizacją pozarządową, której zlecił zawieranie takich umów. Obecnie zadanie to realizuje Związek Dużych Rodzin 3+. Jednym z warunków zawartej umowy jest zamieszczenie przez podmiot logo rodziny wielodzietnej i znaku „Tu honorujemy Kartę Dużej Rodziny”. Dane wszystkich partnerów KDR, tj. nazwa, logo, informacje o udzielanych zniżkach, w tym miejsce świadczenia zniżek są publikowane w ogólnodostępnym Portalu Informacyjno-Usługowym Emp@tia pod adresem: https://empatia.mpips.gov.pl/web/piu/kdr.


Propozycja wypada
z procedowanego projektu


W drugiej połowie grudnia 2018 r. szeroko konsultowany projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego trafił pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów, ale w przekazanej wersji dokumentu nie było już zapowiadanej liberalizacji zakazu reklamy. Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśniło, że aktualna wersja projektu, znajdująca się na stronie Rządowego Centrum Legislacji, została okrojona i obejmuje najpilniejsze zmiany pozwalające zwalczać tzw. odwrócony łańcuch dystrybucji leków deficytowych. – Każdy miesiąc zwłoki w przyjęciu tych przepisów powoduje ryzyko narażenia obywateli na sytuację braku dostępności leków takich jak np. leki przeciwzakrzepowe czy leki onkologiczne – podkreślał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Poinformował, że pozostałe zmiany, zaproponowane w projekcie z 1 października 2018 r., będą przedmiotem dalszych prac prowadzonych przez Ministerstwo Zdrowia. – Ustalenia konferencji uzgodnieniowej pokazały, iż wymagają one dalszych prac i konsultacji z organizacjami pozarządowymi oraz wojewodami – tłumaczył wiceminister.


Weto stawia samorząd aptekarski

Z lektury uwag zgłoszonych podczas konsultacji społecznych, dostępnych na stronach RCL, wynika, że modyfikacji art. 94a sprzeciwiał się – chyba jako jedyny – samorząd aptekarski. W ocenie Naczelnej Rady Aptekarskiej zmiana ta stanowiłaby niepotrzebny i niebezpieczny wyłom w zakazie reklamy aptek i ich działalności, gdyż każda norma łagodząca ten przepis, w tym dotycząca KDR, będzie wykorzystywana nie w celu promocji tego programu, tylko w celu reklamy danej apteki lub sieci aptek. NRA argumentowała, że obecne brzmienie art. 94a nie wyłącza oraz nie ogranicza prawa aptek do przyznawania uprawnień członkom rodzin wielodzietnych. „Podmioty prowadzące apteki ogólnodostępne mogą przyznawać członkom rodzin wielodzietnych uprawnienia na zasadach określonych w ustawie o Karcie Dużej Rodziny” – przekonywała projektodawców korporacja zawodowa aptekarzy.

W listopadzie 2018 r. w przestrzeni publicznej pojawia się list otwarty, w którym grupa kilkudziesięciu farmaceutów (działaczy samorządowych i konsultantów w dziedzinie farmacji) żąda od premiera oraz szefów resortów: sprawiedliwości, zdrowia oraz rodziny wycofania propozycji zmiany art. 94 umożliwiającej honorowanie KDR, określając ją jako szkodliwą dla polskich aptek i ich pacjentów. W opinii sygnatariuszy nie istnieje żadna merytoryczna przesłanka do zmian, przepis jest jasny i gwarantuje właściwe funkcjonowanie aptek jako placówek ochrony zdrowia publicznego. „Troska organizacji lobbystycznych i ich członków, reprezentujących wyłącznie duże sieci aptek, o polskie rodziny to iluzja, która ma przesłonić rzeczywisty cel proponowanej zmiany przepisów dotyczących zakazu reklamy aptek i prawdziwe intencje tych, którzy tę nowelizację inspirowali” – to fragment pisma, podpisanego m.in. przez Grzegorza Kucharewicza, Marka Jędrzejczaka i Krzysztofa Przystupę, czyli członków ścisłego kierownictwa Naczelnej Izby Aptekarskiej, które kilka lat temu doprowadziło do uchwalenia całkowitego zakazu reklamy aptek i świadczonych przez nie usług.


NIA: apteki mogą już teraz
honorować KDR


W grudniu ub.r. na łamach jednej z ogólnopolskich gazet wiceprezes NRA Marek Tomków stwierdza: „Wyjaśnijmy rzecz podstawową: już dziś apteki mogą uczestniczyć w programie Karty Dużej Rodziny. Nie mogą jedynie się tym wszem wobec chwalić. I tak powinno pozostać”. Nie mija nawet miesiąc od publikacji tej wypowiedzi, kiedy media donoszą, że projektowana liberalizacja art. 94a zniknęła z ostatecznej wersji projektu nowelizacji przekazanej pod obrady rządu.

Tomasz Leleno, rzecznik prasowy NIA podkreśla, że wstrzymanie przez Ministerstwo Sprawiedliwości prac nad zmianami obecnej formuły zakazu reklamy aptek w kontekście Karty Dużej Rodziny zamyka możliwość wykorzystania rządowego programu do celów marketingowych, a więc tworzenia przez niektóre sieci aptek programów lojalnościowych, zwiększających sprzedaż preparatów. NIA popiera takie podejście. Nadal przekonuje, że istniejące rozwiązania prawne umożliwiają placówkom sieciowym uczestnictwo w programie KDR, bez konieczności zmian obecnej konstrukcji zakazu reklamy aptek. Taką możliwość – zdaniem NIA – daje dopisanie aptek do listy podmiotów już uczestniczących w programie. – Obecnie blisko 17 tys. punktów w Polsce honoruje Kartę Dużej Rodziny, wśród nich są placówki ochrony zdrowia oraz kancelarie prawne, w stosunku do których nadal obowiązuje zakaz reklamy. W kancelariach adwokackich i radcowskich zakaz reklamy obowiązuje od 85 lat, czy gabinetach lekarskich – od 28 lat. Zmiana przepisów w tym zakresie nie jest planowana, gdyż nie stanowią one przeszkody w wykonywaniu zawodu zaufania publicznego – podkreśla Tomasz Leleno.


Izba mija się z prawdą?

W opinii Macieja Konarowskiego z Kancelarii KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński nie sposób zgodzić się z takimi twierdzeniami przedstawicieli NIA. Prawnik podkreśla, że zarówno praktyka organów Inspekcji Farmaceutycznej, jak i orzecznictwo sądowe uznają uczestniczenie we wszelkich programach rabatowych, pozwalających na oferowanie tańszych leków, za reklamę apteki. Przykładem takiego rozstrzygnięcia jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 25 sierpnia 2016 r., w którym sąd stwierdził, że: „Pojęcie reklamy stanowi, iż jest nią każde działanie, które ma na celu zachęcenie potencjalnych klientów do zakupu konkretnych towarów lub do skorzystania z określonych usług, bez względu na to, czy mamy do czynienia z nowym klientem apteki, czy też z klientem, który już w aptece się zaopatrywał. Istotą reklamy apteki w tym przypadku jest bowiem przyciąganie klientów poprzez skonstruowane w tym celu programy o charakterze rabatowym”.

Mec. Konarowski zwraca uwagę również na stanowisko ministra zdrowia, który wprost stwierdził, że „Apteki nie mogą przystępować do Karty Dużej Rodziny ze względu na zakaz reklamy aptek wynikający z art. 94a ust. 1 PF”. Takie stanowisko prezentowali też wysokiej rangi urzędnicy resortu rodziny przy okazji odpowiedzi na interpelacje poselskie. Ponadto na brak możliwości udziału aptek w programie KDR wskazują bezpośrednio „Wytyczne do zawierania umów ws. przyznawania uprawnień członkom rodzin wielodzietnych na podstawie Karty Dużej Rodziny” wydane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, stanowiące załącznik do regulaminu programu.


Kancelarie mają większą swobodę

– Nie jest prawdą, jakoby istniał bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, zakazujący kancelariom reklamowania się – podkreśla mec. Maciej Konarowski. Po pierwsze, zakaz reklamy nie odnosi się do kancelarii, tylko do adwokatów/radców prawnych. Po drugie, norma wynika z wewnętrznej regulacji samorządowej – Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (Kodeksu Etyki Adwokackiej) wydanego na podstawie uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej, a nie tak jak w przypadku zakazu reklamy aptek – ustawy. Po trzecie, art. 94a prawa farmaceutycznego stanowi, że nie jest reklamą informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki, podczas gdy Kodeks Etyki Adwokackiej w § 23a dopuszcza cały wachlarz wyjątków, m.in. umieszczanie informacji na dokumentach firmowych, czy też oferty w postępowaniu o charakterze przetargu lub konkursu oraz ofert złożone na wyraźne życzenie potencjalnego klienta, w których dozwolone jest podawanie informacji o działalności zawodowej adwokata, mogących mieć znaczenie przy ocenie tej oferty. – Kancelariom wolno zamieszczać informacje prasowe bezpośrednio związane z pomocą prawną, zamieszczać wpisy w książkach adresowych i telefonicznych, przesyłać informacje za pomocą elektronicznych środków komunikacji na wyraźne życzenie potencjalnego klienta, umieszczać informacje na stronach internetowych oraz dane o tej stronie w katalogach i wyszukiwarkach, czy wreszcie wydawać broszury lub informatory – wylicza mec. Konarowski.

Kancelarie prawne mogą informować też o rodzaju i zakresie świadczonej przez adwokata pomocy prawnej, ze wskazaniem preferowanych dziedzin prawa, o współpracy z kancelariami zagranicznymi i możliwości świadczenia pomocy prawnej w obcych językach. Prawo dopuszcza podanie roku założenia kancelarii lub spółki oraz daty rozpoczęcia działalności, informacji o przynależności do określonej izby adwokackiej, zamieszczenie wykazu publikacji adwokata, a także publikację jego wizerunku. – Nie ulega zatem wątpliwości, że NIA w przekazanym komunikacie mija się z prawdą – uważa mec. Maciej Konarowski.


Pracodawcy: prace muszą być
kontynuowane


O powrót do prac umożliwiających udział aptek w programie i nieuleganie presji korporacji aptekarskiej apelują organizacje pracodawcze. Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET podkreśla, że korzyści z obniżenia współpłacenia przez rodziny wielodzietne za produkty nieobjęte refundacją są istotne i co więcej, społecznie oczekiwane, na co wskazują wyniki badań przytoczone w raporcie NIK, jak i liczne sygnały docierające do resortu rodziny. – Źle się stało, że tak długo wyczekiwana przez wielu aptekarzy i pacjentów regulacja zniknęła nieoczekiwanie z projektu skierowanego pod obrady rządu. Mamy jednak nadzieję, że prace nad wprowadzenie programu Karty Dużej Rodziny do polskich aptek, zgodnie ze składanymi deklaracjami, nie zostaną zatrzymane – podkreśla prezes ZPA PharmaNET Marcin Piskorski.

O pilny powrót do prac nad nowelizacją apelują także Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Ich zdaniem udział aptek w programie Karty Dużej Rodziny byłby działaniem świetnie uzupełniającym rządowe programy prospołeczne m.in. „500+”. Organizacje stoją na stanowisku, że obecna rygorystyczna interpretacja zakazu reklamy aptek jest antypacjencka i antyspołeczna, gdyż doprowadziła do ograniczenia działań prospołecznych i prozdrowotnych, do których apteka jako placówka zdrowia publicznego jest wręcz zobowiązana.


Potrzebne prawo propacjenckie

Mec. Maciej Konarowski zwraca uwagę, że całkowity zakaz reklamy aptek jest ewenementem, gdyż tak restrykcyjne regulacje nie obowiązują w żadnym innym segmencie polskiego rynku. – Nawet w przypadku leków nie ma całkowitego zakazu reklamy – podkreśla prawnik i dodaje: – Wydaje się, że w Polsce zapominamy, iż głównym celem przepisów prawa farmaceutycznego jest zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom, a nie utrudnienie przedsiębiorcom prowadzenia działalności gospodarczej.
Zdaniem mec. Konarowskiego samorząd aptekarski ma prawo bronić interesów indywidualnych aptekarzy, ale ubolewa, że wypowiadające się w jego imieniu osoby posługują się często nieprawdziwymi argumentami, ubierając je w otoczkę propacjencką, a tak nie jest. – Obecny całkowity zakaz reklamy aptek uderza de facto właśnie w pacjentów, bo to w ich interesie jest posiadanie informacji o lokalizacji apteki, zmierzenie w niej ciśnienia czy też wypożyczenie inhalatora. Dlatego mam nadzieję, że prace legislacyjne nad przepisem łagodzącym obecny zakaz reklamy aptek zostaną przywrócone oraz że zmieni się także obecna praktyka organów inspekcji farmaceutycznej, prowadząca do wielu absurdów. Z jednej strony mamy do czynienia z interesem części środowiska aptekarskiego, z drugiej strony z interesem pacjentów. I to właśnie interes pacjenta powinien wieść prym w zmianach legislacyjnych, zwłaszcza w prawie farmaceutycznym. W innych krajach wyraźnie widać tendencję do poszerzania kompetencji farmaceutom, dlatego też jest to wskazany kierunek rozwoju prawodawstwa w Polsce – podsumowuje adwokat z Kancelarii Prawnej KRK.


MZ: zmiana przepisu konieczna

W opinii Ministerstwa Zdrowia kwestię uczestniczenia aptek w programie rządowym Karta Dużej Rodziny należy uregulować ustawowo, nie ma więc planu wycofania się z projektowanego przepisu. Obecnie resort czeka na decyzję kancelarii premiera w zakresie trybu dalszego procedowania przepisów wyłączonych z projektu PF. – Minister sprawiedliwości, w porozumieniu z ministrem zdrowia, wystąpił do Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. utworzenia i funkcjonowania Centrum Analiz Strategicznych o nadanie pozostałym przepisom procedowanym uprzednio jako projekt UD 374 osobnego numeru w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów oraz wskazanie ministra zdrowia jako właściwego do kontynuowania prac w tym zakresie. Aktualnie czekamy na odpowiedź – informuje dyrektor biura Komunikacji MZ Sylwia Wądrzyk.


Zakaz reklamy aptek
sprzeczny z prawem UE


11 kwietnia 2018 r. Komisja Europejska zamknęła postępowanie EU-Pilot 7216/14/MARK, wszczęte w wyniku skargi Konfederacji Lewiatan dotyczącej całkowitego zakazu reklamy aptek, punktów aptecznych i ich działalności w Polsce, w którym kwestionowała zgodność art. 94a ustawy z prawem UE, oraz zapowiedziała wszczęcie dalszych kroków. Oznacza to, że wyjaśnienia Polski wskazujące na zasadność, konieczność oraz proporcjonalność zakazu reklamy aptek, nie zostały przez Komisję Europejską przyjęte i prawdopodobnie skieruje ona skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych uważa więc za zasadne rozszerzenie zakresu planowanej nowelizacji tego przepisu w sposób wskazany w wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 4 maja 2017 r. w sprawie C-339/15 Vanderborght, w którym uznano ogólny i całkowity zakaz reklamy usług dentystycznych w Belgii za niezgodny z prawem Unii Europejskiej. Zakwestionowany zakaz był bliźniaczo podobny do obowiązującego w Polsce zakazu reklamy aptek. Podobieństwa dotyczą: całkowitego i ogólnego zakazu reklamy, enumeratywnej listy dozwolonych informacji o prowadzonej działalności oraz deklarowanych celów, takich jak ochrona zdrowia publicznego oraz godności zawodu.

„W opinii Trybunału cele, którym ma służyć zakaz reklamy usług dentystycznych mogłyby zostać osiągnięte przy zastosowaniu mniej restrykcyjnych środków określających, gdy to konieczne, w sposób ścisły formy i warunki używania przez lekarzy dentystów środków komunikacji. Ze względu na powyższe, zastosowane ograniczenie ma charakter nieproporcjonalny i jest niezgodne z art. 56 TFUE. Komisja Europejska, podejmując decyzję o nieprzyjęciu argumentacji Polski w sprawie EU-Pilot 7216/14/MARK, oparła swoje stanowisko właśnie na wyroku w sprawie C-339/15 Vanderborght” – tłumaczył MSZ w trakcie uzgodnień i konsultacji nieokrojonego jeszcze projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego. Propozycja ta została jednak odrzucona, gdyż „projektowana regulacja nie służy i nie może służyć wykonaniu przyszłego orzeczenia TSUE. W sytuacji, w której w obrocie prawnym znajdzie się orzeczenie, którego treść nakłada na Polskę obowiązek zmiany przepisów art. 94a Pf polegający na uchyleniu całkowitego zakazu reklamy aptek lub ich działalności, zostaną podjęte stosowne działania legislacyjne. Aktualnie brak jest uzasadnienia dla uchylenia zakazu przewidzianego w art. 94a Pf”.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot