VI Krajowy Zjazd Lekarzy, w którym uczestniczyło 448 delegatów (90,7 proc. wybranych) zrealizował zaplanowany program. Nowym prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej został Konstanty Radziwiłł, dotychczasowy sekretarz NRL, a także jej reprezentant w europejskich organizacjach medycznych, wpływających na kształt ochrony zdrowia i legislację regulującą m.in. zasady kształcenia i wykonywania zawodu lekarza w krajach Unii Europejskiej.
Niewątpliwym wyzwaniem dla władz samorządu w tej kadencji, w związku z przewidywanym wejściem Polski do Unii, jest możliwość wpływania jego przedstawicieli na prace międzynarodowych instytucji, w taki sposób, aby polskim lekarzom zagwarantować status, warunki zatrudnienia i wykonywania zawodu równorzędne z tymi, jakie mają ich koledzy w UE. Nie mniejszym wyzwaniem jest także obrona tych zasad i elementów reformy, które przyniosły korzystne zmiany w systemie (powstanie rynku podmiotów niepublicznych i prywatnych konkurujących o dostęp do środków publicznych, wdrożenie zasad ekonomiki zdrowia, jasnych kryteriów finansowania świadczeń zdrowotnych itp). Nowy prezes – właściciel niepublicznej praktyki lekarza rodzinnego i wykształcony menedżer – z pewnością będzie stymulować aktywność samorządu także na tym polu.
Gośćmi zjazdu byli przedstawiciele parlamentu, prezydenta, rządu, władz wojewódzkich, samorządów zawodowych oraz naukowych towarzystw lekarskich. Deklarowali gotowość współpracy i przekazywali życzenia pomyślnych obrad.
Wypowiedź Ministra Zdrowia Mariusza Łapińskiego również nie wykroczyła poza kurtuazyjne życzenia dla delegatów, przypomnienie wielokrotnie wypowiadanej opinii, że w ostatnich 3 latach brakowało w państwie właściwej polityki zdrowotnej oraz deklarację, że obecne władze resortu będą dążyć do przywrócenia konstytucyjnej odpowiedzialności rządu za opiekę zdrowotną. To lakoniczne wystąpienie próbowała rozszerzyć dr Ewa Kralkowska, sekretarz stanu w MZ, a zarazem delegat na zjazd (wybrana do NRL). "Kasy chorych same na siebie wydały wyrok – idą do likwidacji" – mówiła. Fundusz Ochrony Zdrowia, który je zastąpi, będzie miał filie w 16 województwach, podległe centrali. Zapowiedziała, że w całej Polsce zostaną ujednolicone ceny usług medycznych; celem resortu jest też zintegrowanie opieki medycznej – funkcjonalnie, a nie – organizacyjnie, by zagwarantować pacjentom ciągłą opiekę. W MZ rozpoczęto prace nad tworzeniem sieci szpitali, która ma zapewnić dostęp do procedur wysokospecjalistycznych na poziomie województwa, natomiast na poziomie powiatu – do 4 podstawowych specjalności. Wiceminister przypomniała, że resort wystąpił z inicjatywą znowelizowania ostatnio przyjętych ustaw: Prawa farmaceutycznego i przepisów wprowadzających oraz o Państwowym Ratownictwie Medycznym (będzie odroczone ich wejście w życie). Deklarując wolę ścisłej współpracy z samorządem lekarskim – min. E. Kralkowska zaprosiła przedstawicieli NRL na spotkanie Rady Społeczno-Zawodowej przy Ministrze Zdrowia (19 bm.), w której będą uczestniczyć reprezentanci związków zawodowych, pracodawców oraz samorządów zawodowych i terytorialnych. Próbowała także wyjaśnić kontrowersje, jakie budzą niektóre posunięcia ministra zdrowia (odwołanie konsultantów krajowych, prace "tajnej" komisji ds. wykazów leków refundowanych – "Komisja nie jest tajna, ale zdrowiej będzie, jak nie będzie podlegała naciskom firm farmaceutycznych i nikt nie będzie znał nazwisk jej członków"). Uspokajała, że Ryszard Frankowicz nie został jeszcze powołany na stanowisko rzecznika praw pacjenta przy Ministrze Zdrowia (o czym 2 dni wcześniej informował na konferencji prasowej minister). Delegaci byli zaniepokojeni tą nominacją ze względu na liczne zatargi R. Frankowicza z samorządem lekarskim, samo stanowisko uważają zaś za zbędne mnożenie bytów.
W programie sprawozdawczo-wyborczego zjazdu dominowały kwestie statutowe. Sprawozdania organów władz zostały przyjęte, zjazd udzielił też absolutorium ustępującej radzie.
Największe emocje budziły wybory nowego prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. O stanowisko to ubiegało się 5 kandydatów. W drugiej turze zwyciężył zdecydowanie Konstanty Radziwiłł, uzyskując 264 głosy (dwaj kontrkandydaci otrzymali 91 i 73).
Konstanty Radziwiłł (na zdjęciu z prawej, z lewej – Andrzej Savoni, b. skarbnik NRL, obecnie jej członek) ma 43 lata, jest absolwentem warszawskiej AM, Podyplomowego Studium Ekonomiki Zdrowia, a także – Podyplomowego Studium Bioetyki, specjalistą medycyny ogólnej i rodzinnej. Od początku kariery zawodowej pracuje w podstawowej opiece zdrowotnej na warszawskim Ursynowie, od 1997 r. jest właścicielem Przychodni Medycyny Rodzinnej. W czasach studenckich – działacz NZS, od 1993 r. działacz samorządu lekarskiego, delegat na zjazdy okręgowe i krajowe, sekretarz NRL ostatniej kadencji. Ma żonę Joannę – architekta, ośmioro dzieci w wieku od 19 lat do 1,5 r.
Nowy prezes uważa, że skończył się czas tworzenia podstaw legislacyjnych, organizacyjnych i materialnych samorządu. Izba lekarska ma już swoje usankcjonowane miejsce w strukturach państwa. K. Radziwiłł deklaruje realizację programu wypracowanego przez Zjazd i NRL, siebie widzi raczej w roli koordynatora niż przywódcy.
- Reprezentuję nową generację - podkreślał – nie działam bowiem w izbie od początku. Rewolucję jednak mamy już za sobą, nadszedł czas na normalne działanie w demokratycznym państwie. Opowiedział się przeciwko próbom zmiany statusu izby na organizację nieobligatoryjną. Rady okręgowe – zdaniem K. Radziwiłła – powinny koncentrować się na pracy na rzecz swoich członków, dbać o ich interesy zawodowe i bytowe, natomiast NRL, wzmocniona grupą ekspertów, powinna się stać ośrodkiem opiniotwórczym i lobbystycznym, dbającym o prestiż zawodu, inspirującym zmiany legislacyjne, czuwającym zarówno nad całością poczynań samorządu, jak i współkreującym system ochrony zdrowia. Wzorcem mogłaby tu być austriacka izba lekarska, uprawniona do zajmowania się wszystkimi sprawami lekarzy, łącznie z reprezentowaniem ich w negocjacjach finansowych z kasami chorych.
Zjazd wybrał też Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Jedynym kandydatem był prof. dr Zbigniew Maria Czernicki, neurochirug, kierownik Kliniki Neurochirurgii ICMDiK PAN, przez ostatnie dwie kadencje pełniący funkcję rzecznika okręgowego w warszawskiej OIL. Dziś konkurencja lekarzy o pacjenta nie zawsze jest prowadzona wg zasad fair play, a wiele skarg chorych jest uzasadnionych. Mnożą się także pseudoobrońcy praw pacjenta. Przeciwdziałanie ich atakom na lekarzy prof. Czernicki wpisał na listę zadań rzecznika, obok stałych kontaktów z uczelniami medycznymi i mediami.
Delegaci wybrali również pozostałe władze statutowe: 80 członków Naczelnej Rady Lekarskiej, Naczelną Komisję Rewizyjną i Naczelny Sąd Lekarski oraz Krajową Komisję Wyborczą.
Zainteresowanie wzbudziły wystąpienia dotyczące warunków bytowych młodych lekarzy oraz emerytów. Prof. Piotr Zaborowski omówił wyniki ankiety przeprowadzonej wśród młodych lekarzy, która wykazała, że ich sytuacja materialna nie polepsza się, a warunki doskonalenia zawodowego wręcz pogarszają. Aż 35 proc. ankietowanych młodych lekarzy bierze pod uwagę możliwość porzucenia pracy w zawodzie. Trudne warunki bytowe – mówił prof. Andrzej Danysz – są także udziałem znacznej części starszych lekarzy. Wysokość ich średniej emerytury to ok. 1 tys. zł. Dolegliwe jest jednak dla nich także poczucie nieprzydatności społecznej, odstawienia na boczny tor, brak kontaktów z dawnym miejscem pracy, odebranie nielicznych przywilejów (np. bezpłatnych leków). Z zażenowaniem delegaci słuchali opowieści o pobieraniu honorariów od lekarzy emerytów, zwracających się o pomoc do młodszych kolegów. Zjazd przyjął w tej sprawie stanowisko, deklarując podejmowanie wysiłków na rzecz otoczenia rzeczywistą opieką koleżeńską lekarzy seniorów oraz apelując do członków społeczności lekarskiej o przywrócenie dobrych obyczajów.
Delegaci podjęli także kilka uchwał w sprawach organizacyjnych, m.in. obniżając wysokość odpisu izb okręgowych na działalność NRL z 20 do 15 proc. składki, zobowiązali NRL do zorganizowania w obecnej kadencji nadzwyczajnego zjazdu programowego oraz podjęcia kroków mających na celu powołanie Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej (banku lekarzy).
Ze względów proceduralnych stosunkowo mało czasu poświęcono na dyskusję o problemach środowiska. Ale kwestie programowe, w tym zwłaszcza zagadnienie kształcenia specjalizacyjnego i ustawicznego, przewijały się w wielu wystąpieniach. Dominowała opinia, że samorząd powinien decydować o zakresie kształcenia przeddyplomowego oraz przejąć odpowiedzialność za całość kształcenia podyplomowego i jego organizację. Znalazło to odzwierciedlenie w uchwale programowej. Określono w niej także główne cele i kierunki prac samorządu w najbliższej kadencji (m.in. walka o wzrost nakładów na ochronę zdrowia, o korzystniejsze regulacje podatkowe dla lekarzy – w związku z ustawowym obowiązkiem kształcenia ustawicznego, o doskonalenie modelu ubezpieczeń zdrowotnych, odpolitycznienie systemu ochrony zdrowia, zabieganie o równe prawa polskich lekarzy przy wejściu do UE). Część zgłoszonych projektów uchwał Zjazd odesłał do rozpatrzenia przez NRL. Jej pierwsze posiedzenie w nowej kadencji odbędzie się 28 grudnia br.
Zjazd zaapelował też o zaangażowanie wszystkich członków samorządu w realizację zadań programowych, szczególnie – kolegów zajmujących decyzyjne stanowiska w państwie.
Zjazd poprzedziło tragiczne wydarzenie. W hotelu zmarł nagle dr Wojciech Cieślik, delegat z Poznania, członek NRL. Przewodniczący obrad dr Krzysztof Makuch (na zdjęciu) poprosił delegatów o uczczenie pamięci Zmarłego minutą ciszy.