Resort zdrowia znosi obowiązkowe ubezpieczenia szpitali od zdarzeń medycznych. Odejście od obligatoryjności w tym zakresie nie zwalnia podmiotu leczniczego z odpowiedzialności.
W Polsce popełnia się co najmniej 20 tys. błędów lekarskich rocznie – szacuje Stowarzyszenie Pacjentów Primum Non Nocere. Ubezpieczenia na wypadek zdarzeń medycznych miały być obowiązkowe od przyszłego roku. Musiałyby być wykupywane niezależnie od ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej (OC). Stanie się inaczej. Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o działalności leczniczej, który znosi obowiązek posiadania ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. Resort uzasadnia zmiany tym, że placówki lecznicze, ze względu na wąską ofertę firm ubezpieczeniowych i wysokie koszty polis, mają trudności z zawieraniem umów ubezpieczenia. Spodziewano się bowiem, że towarzystwa ubezpieczeniowe będą konkurować na rynku obowiązkowych ubezpieczeń dla szpitali i zaproponują atrakcyjne stawki. Tymczasem ofertę przygotowało tylko PZU, a koszt ubezpieczenia dla wielu placówek okazał się nie do udźwignięcia. Z informacji zebranych przez Pracodawców RP z ponad stu szpitali wynika, że poziom składki, w zależności od wielkości i profilu placówki, wynosiłby od 250 do 700 tys. zł rocznie. Tymczasem wysokość odszkodowań wśród ankietowanych placówek w okresie trzyletnim nie przekroczyła kwoty 60 tys. zł. Dlatego w sumie na jej wykupienie zdecydowało się do tej pory zaledwie kilka szpitali w Polsce. Primum Non Nocere informuje, że 90 proc. skarg pacjentów dotyczy: zakażeń wewnątrzszpitalnych, lekceważenia objawów udarów i zawałów, uszkodzenia nerwów po operacji tarczycy, pozostawienia ciała obcego po zabiegu chirurgicznym, zaniedbań ze strony pracowników oddziałów położnictwa. Dyrektorzy, którzy zdecydowali się na zakup polis twierdzą, że szpitale przeprowadzające dużo zabiegów powinny zabezpieczać się przed procesem. Dzięki temu nie muszą angażować się w sprawy pozwów o odszkodowania. Tym bardziej że roszczenia idą już w miliony złotych. Większości placówek jednak na to nie stać, a wartość ubezpieczenia przewyższa koszty płaconych przez nie odszkodowań. Resort zdrowia zamierza szukać innego rozwiązania. Być może będzie to specjalny fundusz, zasilany również z budżetu państwa, z którego wypłacano by odszkodowania.
Pracownicy szpitala muszą jednak mieć niezbędną wiedzę z zakresu prawa dotyczącego błędów medycznych, aby ich uniknąć. Wiele firm organizuje szkolenia w tym zakresie przy udziale bardzo dobrych fachowców. Dla dysponujących małą ilością wolnego czasu, dostępne są także kursy w ramach
e-learningu. Można z nich skorzystać w każdym miejscu i czasie za pośrednictwem Internetu.