Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2016
z 6 października 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Opieka okołoporodowa a odpowiedzialność prawna

Marzena Pytlarz

2 czerwca i 31 sierpnia br. weszły w życie dwa nowe rozporządzenia z zakresu okołoporodowej opieki położniczo-ginekologicznej. Standardy w nich zawarte dotyczą opieki w sytuacji najczęstszych powikłań oraz niepowodzenia położniczego. W przypadku niezastosowania się lekarza do wytycznych możliwe jest pociągnięcie go do odpowiedzialności prawnej. Dlatego szpitale już dziś muszą zmienić procedury wewnętrzne, tak by przygotować się na ewentualne spory z pacjentami.

Na mocy art. 22 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej, przyznającego ministrowi zdrowia uprawnienie do fakultatywnego określenia w drodze rozporządzenia standardów opieki zdrowotnej, zostały wydane dwa nowe rozporządzenia dotyczące opieki okołoporodowej:

1) Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w dziedzinie położnictwa i ginekologii z zakresu okołoporodowej opieki położniczo-ginekologicznej, sprawowanej nad kobietą w okresie ciąży, porodu, połogu, w przypadkach występowania określonych powikłań oraz opieki nad kobietą w sytuacji niepowodzeń położniczych; Dz.U.2015.2007 – dalej: rozporządzenie o powikłaniach ciąży, oraz
2) Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie standardów postępowania medycznego w łagodzeniu bólu porodowego; Dz.U.2015.1997 – dalej: rozporządzenie o bólu porodowym.

Problem standardów w opiece medycznej jest jedną z najczęściej poruszanych kwestii w zakresie ochrony zdrowia, która od wielu lat pozostaje nierozwiązana. Obecnie standard staranności lekarskiej nie jest bowiem opisany w prawie. Artykuł 4 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty stanowi tylko, że lekarz ma działać zgodnie z etyką zawodową i aktualną wiedzą medyczną.

Nowe rozporządzenia są zatem wyłomem w tym zakresie. Dodatkowo ustawodawca bardzo dokładnie wskazuje, co i jak lekarze mają robić w określonych stanach klinicznych. Poprzednie rozporządzenia wytyczały jedynie ramy organizacyjno-instytucjonalne dla działalności medycznej w wybranych obszarach, tj. stanowiły m.in. o częstotliwości opieki, dokumentacji, osobach zobowiązanych, minimalnych wymaganiach diagnostycznych itp. Rozporządzenie o powikłaniach ciąży idzie o krok dalej – szczegółowo wskazuje jak leczyć. Czytamy w nim m.in., jak klasyfikować konkretne stany kliniczne w ramach poszczególnych patologii i jakich substancji czynnych używać.

Nie można także zapomnieć, że nowe standardy w opiece okołoporodowej należy traktować jako przepisy szczególne, ponieważ nakładają się one na standardy ogólne, które obowiązują od 5 lat w odniesieniu do ciąży przebiegającej prawidłowo i porodu fizjologicznego. Stosowanie ich nie zwalnia zatem lekarza z profilaktyki i diagnostyki specjalistycznej przypisanej zwykłej ciąży ani z obowiązku ustalenia planu opieki przedporodowej, czy planu porodu. Normalne postępowanie przy porodzie powinno zostać zachowane w zakresie, w jakim nie jest modyfikowane przez standardy szczególne. Należy też pamiętać, że standardy określone przez ministra zdrowia – wydane na podstawie delegacji ustawowej zawartej w ustawie o działalności leczniczej, ponad wszelką wątpliwość wiążą w całości i nie stwarzają możliwości do stosowania ich w sposób wybiórczy.


Standardy dotyczące określonych powikłań ciąży

Istotą i naczelnym celem standardów opieki okołoporodowej jest przyjęcie takiej konstrukcji opieki medycznej, która zagwarantuje uzyskanie dobrego stanu zdrowia matki i dziecka oraz należytego profilu bezpieczeństwa, przy jednoczesnym ograniczeniu do minimum interwencji medycznej. Zarówno przebieg ciąży, jak i każdy z etapów porodu może się jednak skomplikować i spowodować, że osiągnięcie bezpiecznego zakończenia porodu będzie wymagało dodatkowych interwencji ze strony personelu medycznego.

Rozporządzenie o powikłaniach ciąży dotyczy niepowodzeń położniczych (poronienia, urodzenia dziecka martwego, niezdolnego do życia lub obciążonego schorzeniami letalnymi), stwierdzenia ciąży bliźniaczej oraz ściśle określonych powikłań, występujących w czasie trwania ciąży, porodu lub połogu (nadciśnienia tętniczego, porodu przedwczesnego, zwiększonego ryzyka niedotlenienia wewnątrzmacicznego płodu, krwotoku położniczego). Standardy szczegółowo opisują:

1) zasady komunikacji z pacjentką oraz zakres udzielanych jej informacji,

2) wskazania medyczne oraz ich rodzaje,

3) reguły postępowania,

4) zasady profilaktyki,

5) wskazania do hospitalizacji,

6) niezbędne badania diagnostyczne,

7) stosowane substancje czynne z uwzględnieniem drogi ich podania.

Należy zwrócić uwagę, że zakres rozporządzenia o powikłaniach ciąży ograniczony jest jedynie do określonych sytuacji i koncentruje się na wybranych powikłaniach. Brak jest natomiast jakiegokolwiek przepisu odnoszącego się do sytuacji nietypowych, które mogą się pojawić również przy zachowaniu określonych rozporządzeniem standardów, wymagających niestandardowych działań – nie rozstrzygnięto zatem o odpowiedzialności i jej zakresie w przypadkach, gdy standardy z różnych względów nie będą mogły zostać zastosowane.

Niezbędne jest zatem opracowanie w szpitalach wewnętrznych procedur, uwzględniających wprowadzane standardy oraz jasno określających możliwość podejmowania przez lekarza innych czynności, a także sposób dokumentowania i uzasadniania podjętych działań w dokumentacji medycznej. I tak, zgodnie z rozporządzeniem o powikłaniach ciąży, należy wprowadzić m.in.:

1) dobre praktyki: np. postępowania personelu w stosunku do pacjentki w ciąży powikłanej i konieczności uzyskania każdorazowej zgody pacjentki na badania i zabiegi;

2) procedurę informowania o możliwości uzyskania przez pacjentkę opieki psychologicznej i przysługujących jej prawach;

3) obowiązkowe zapisy w dokumentacji medycznej, np. dzień i godzina objęcia i zakończenia opieki nad pacjentką;

4) sekwencje poszczególnych działań, np. w przypadku nadciśnienia tętniczego;

5) zapewnienie wzmożonego nadzoru położniczego w przypadku prowadzenia porodu drogami natury;

6) stosowanie tylko dopuszczonych przez przepisy preparatów leczniczych;

7) przeprowadzanie obligatoryjnych badań przez personel, np. przy rozpoznaniu niedotlenienia płodu;

8) zapewnienie odpowiedniego personelu medycznego (położnik, anestezjolog) w przypadku krwotoku położniczego;

9) zapewnienie szczególnej pomocy pacjentce w przypadku niepowodzenia położniczego, np. zapewnienie pacjentce czasu na możliwość oswojenia się z informacją, odizolowanie pacjentki od pacjentek ciężarnych, w połogu etc. (styczność, sala).

Wprowadzenie standardów dla powikłań ciąży wymaga także od szpitali przeszkolenia personelu pod względem merytorycznym, jak również szczególnego traktowania pacjentek. Chodzi o nawiązanie dobrego kontaktu, udzielanie wyczerpujących informacji o stanie zdrowia oraz uzyskiwanie każdorazowej zgody na wykonanie wszelkich zabiegów i badań. Zgodnie z rozporządzeniem, oprócz informacji medycznej, pacjentkom należy także udzielać informacji o dalszym wsparciu i pomocy psychologicznej, a także informacji prawnej. Ta ostatnia ma obejmować przepisy o aktach stanu cywilnego oraz prawa pracy i zabezpieczenia społecznego. W przypadku niepowodzeń położniczych należy ponadto umożliwić pacjentkom pomoc psychologiczną i wsparcie bliskich na miejscu oraz odizolować je od innych pacjentek. Także personelowi zatrudnionemu przy opiece nad pacjentkami po niepowodzeniu położniczym trzeba zapewnić wsparcie w radzeniu sobie ze stresem.


Standardy dotyczące łagodzenia bólu porodowego

Rozporządzenie o bólu porodowym określa farmakologiczne i niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu, zakres informacji udzielanych pacjentce oraz tryb postępowania medycznego, w szczególności związanego z zastosowaniem analgezji.

W świetle tych wymogów, na dyrektorów placówek leczniczych nałożone zostały nowe obowiązki. Dla rodzących przyjmowanych do szpitala należy przygotować informacje o przebiegu porodu, metodach łagodzenia bólu i ich dostępności, a następnie uzgodnić sposób postępowania z uwzględnieniem stanu klinicznego i gradacji metod. Mając to na uwadze, każdy szpital położniczy ma obowiązek opracować pisemne procedury łagodzenia bólu porodowego. Powinny one być uzgodnione z przedstawicielami personelu medycznego i zaakceptowane przez dyrektora bądź jego zastępcę ds. medycznych. Zapoznanie całego personelu z procedurami powinno zostać potwierdzone podpisami poszczególnych lekarzy, pielęgniarek i położnych. Na dyrektorze szpitala spoczywa także obowiązek zapewnienia odpowiedniego personelu w uzgodnieniu z lekarzami kierującymi zespołami położniczymi i anestezjologicznymi oraz położnymi i pielęgniarkami oddziałowymi. Rozpoczęcie farmakologicznego łagodzenia bólu porodowego każdorazowo powinno być poprzedzone badaniem położniczym i przeprowadzoną przez lekarza położnika udokumentowaną oceną natężenia bólu lub identyfikacją wskazań medycznych oraz uzyskaniem zgody rodzącej na zastosowanie proponowanej metody. Zastosowanie którejś z metod farmakologicznych jest rodzajem kwalifikowanej interwencji medycznej, która musi być oparta, w pierwszej kolejności, na uzyskaniu przez rodzącą informacji od lekarza na temat wpływu danej metody na przebieg porodu i dobrostan płodu, a także wystąpienia możliwych powikłań i skutków ubocznych, a następnie na podstawie tak uzyskanych informacji musi wyrazić zgodę w formie pisemnej.

Niestety, nowe przepisy nadal nie dają jednoznacznej odpowiedzi na najważniejsze pytanie, które od lat budzi kontrowersje, tj. o możliwość zastosowania metod farmakologicznych na życzenie pacjentki. Zgodnie z rozporządzeniem, metody te są wdrażane w przypadku: (1) braku oczekiwanej skuteczności zastosowanych metod niefarmakologicznych, (2) wystąpienia wskazań medycznych. Nie sprecyzowano natomiast kryteriów weryfikacji skuteczności ani wskazań medycznych, przemawiających za zastosowaniem farmakologicznych środków znieczulających. Pewne wątpliwości może wywoływać również rozdział odpowiedzialności w przypadku zastosowania metod farmakologicznych. Rozporządzenie przewiduje, że lekarz położnik odpowiada za prawidłowy przebieg porodu, podczas którego stosowane są środki farmakologiczne, w tym także analgezja regionalna, natomiast lekarz anestezjolog – za realizację procedury analgezji regionalnej. Brak jest przy tym jasnych przesłanek, umożliwiających precyzyjny rozdział, co jest szczególnie istotne ze względu na fakt nakładania się działań tych lekarzy. Podobnie jak w przypadku omówionych wcześniej standardów dotyczących określonych powikłań ciąży, również w tym przypadku istotne znaczenie dla odpowiedzialności lekarzy ma postępowanie zgodne z wytyczonymi standardami oraz odpowiednie udokumentowanie udzielanych świadczeń.


Znaczenie standardów opieki okołoporodowej
dla odpowiedzialności prawnej lekarza


Nie ulega wątpliwości, że standardy medyczne odgrywają istotną rolę jako instrument ograniczania ryzyka prowadzenia działalności leczniczej. Standardy dają lekarzom pewność co do minimalnej treści obowiązków. Lekarze je stosujący wiedzą, jak powinni zachować się w typowej sytuacji, i mają pewność, że standardy zostały przygotowane na podstawie aktualnej wiedzy medycznej. Ograniczenie ryzyka wiąże się zaś z ograniczeniem błędów medycznych, które mogłyby skutkować poniesieniem odpowiedzialności karnej, cywilnej, pracowniczej, a także zawodowej. Z perspektywy osób wykonujących zawód medyczny, przepisy rozporządzeń stanowią zatem swoisty rodzaj polisy, chroniący ich przed ewentualnymi roszczeniami. Zasady zawarte w rozporządzeniach umożliwią bowiem szpitalom, jak i lekarzom, skuteczną obronę w przypadku sporu z pacjentem. Lekarz może w takiej sytuacji wskazać na rozporządzenie i powiedzieć: zachowałem się zgodnie z prawem. Nie ma zatem możliwości zarzucenia lekarzowi niestaranności lub bezprawności, bo wykonał on obowiązek prawny.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot