Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 27–29/2000
z 3 kwietnia 2000 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Opinie: Pięć refleksji

Marek Wójtowicz

Jest w kasie branżowej pięć elementów jej działalności, które mi się podobają:

1) ogólnopolski zasięg poprzez sieć oddziałów podporządkowanych centrali,

2) skupienie się na merytorycznej pracy bez medialnych fajerwerków,

3) szacunek okazywany świadczeniodawcom w trakcie negocjacji,

4) dostosowanie struktury zakupu usług do oczekiwań swoich członków,

5) większe zasoby finansowe w porównaniu z kasami cywilnymi.

Ogólnopolski zasięg

Kasy cywilne stały się szesnastoma autonomicznymi organizacjami finansowymi, podległymi wojewódzkim strukturom samorządowym. Natomiast kasa branżowa, szczęśliwym zbiegiem okoliczności, jako jedyna zapewnia swoim członkom możliwość finansowania usług na terenie całego kraju.

Członek kasy cywilnej jest jak pracownik zakładów Forda: może się leczyć gdzie chce, pod warunkiem, że robi to we własnym województwie. Próba uzyskania pomocy w innym województwie, np. w ogólnopolskim instytucie zbudowanym dla całego narodu, nie jest dla cywila prosta.

Członkowi kasy branżowej choruje się prościej, ponieważ jego kasa chorych podpisała umowy z większością placówek w całej Polsce i nie ma tragedii, jeżeli mieszkaniec Lublina chce skorzystać z usług kardiologicznych w Zabrzu albo warszawiak ma kaprys leczenia się w Krakowie.

Ogólnopolski zasięg kasy branżowej daje jej realne możliwości rozwoju w perspektywie powstawania niepublicznych instytucji ubezpieczeń zdrowotnych. Warunkiem powstania prywatnych instytucji ubezpieczeniowych jest właśnie m.in. możliwość działania na terenie całego kraju. A ten warunek, poza funduszami emerytalnymi, spełnia jedynie kasa branżowa. Regionalne kasy cywilne, szczególnie w "niskoskładkowych" regionach, nie dadzą rady utrzymać się na rynku za kilka lat i staną się pewnie oddziałami kas najbogatszych: mazowieckiej, śląskiej, pomorskiej czy opolskiej.

Kasy cywilne kontrolowane są przez właścicieli szpitali wojewódzkich i wcześniej czy później "wyjdzie szydło z worka", czyli fakt preferowania drogich, własnych szpitali "marszałkowskich" kosztem szpitali powiatowych czy gminnych placówek poz.

Natomiast kasa branżowa jest kontrolowana przez przedstawicieli powoływanych przez MON, MSWiA, MTiGM, UOP. Czyli – w praktyce jest to jedyna z siedemnastu kas chorych, która będzie na pewno realizować rządową politykę zdrowotną.

Merytoryczna praca bez mediów

Kadra menedżerska branżowej kasy chorych nie wykorzystuje mediów do zrzucania odpowiedzialności za błędy reformy na lekarzy czy dyrektorów szpitali. Niemal codziennie prasa pełna jest różnorodnych doniesień i obszernych opisów złych skutków reformy. Dotyczą one w większości relacji pomiędzy kasami cywilnymi a świadczeniodawcami. To dobrze, że kasa branżowa nie gustuje w stosowaniu tej metody dla usprawiedliwienia swoich potknięć.

Podoba mi się, że po doświadczeniach pierwszego roku reformy kasa branżowa otworzyła się na świadczeniodawców cywilnych, którzy – szczególnie w terenie – jako jedyni są w stanie zapewnić opiekę poz m.in. dla pracowników komisariatów policji czy placówek kolejowych, a także ich rodzin.

Interesujące jest również finansowanie opieki specjalistycznej przez oddanie części pieniędzy na ten cel lekarzom poz, a z drugiej ich części – bezpośrednie kontraktowanie usług u specjalistów. W kasach cywilnych mamy dwa przeciwstawne pomysły na specjalistykę: albo całe pieniądze dostaje lekarz poz, albo następuje zakup usług bezpośrednio w poradni specjalistycznej, z pominięciem lekarza poz.

Jeżeli lekarz poz dostaje środki na porady specjalistyczne, to, oczywiście, stawia podopiecznym "szlaban" i chce sam wszystko leczyć. Jeżeli za wszystkie porady specjalistyczne płaci kasa bez udziału lekarza poz, ale na podstawie skierowania, to powstaje "spychologia". Lekarz poz woli odesłać pacjenta do poradni specjalistycznej (niech tam wykonają kosztowne badania), tym samym zaoszczędzając więcej własnych pieniędzy kontraktowych.

Wymyślony przez kasę branżową wariant pośredni: "trochę tu, trochę tam" pozwala lekarzom poz zawierać bezpośrednie kontrakty z poradniami specjalistycznymi, ale zarazem pacjent ma dodatkową możliwość (taki wentyl bezpieczeństwa) otrzymania porady specjalistycznej w ramach bezpośredniego kontraktu kasy ze specjalistą, bez pośrednictwa lekarza poz.

Szacunek dla świadczeniodawców

Z negocjacji kontraktu z kasą branżową mam same miłe wspomnienia. Szczególnie istotna była osobista obecność samego szefa oddziału lubelskiego kasy branżowej podczas negocjacji – dla mnie oznaka szacunku dla poważnego świadczeniodawcy i szansa na możliwość natychmiastowego uzyskania akceptacji lub braku zgody w trudnym momencie. Negocjacje w kasie cywilnej toczą się z równie profesjonalnym zespołem, ale bez udziału dyrektora kasy. W efekcie każdy trudny element negocjacji jest odkładany na bok w celu zasięgnięcia (jutro, pojutrze) ostatecznej opinii pryncypała, który uważa widocznie, że osobiste negocjowanie przez dyrektora kasy kontraktu z poważnym świadczeniodawcą jest poniżej jego godności.

Bardzo sobie cenię, że dyrektor oddziału lubelskiego kasy branżowej poświęcił kilkanaście minut swojego cennego czasu w negocjacjach mnie, skromnemu świadczeniodawcy z terenu. Świadczy to o jego wysokiej kulturze osobistej i znajomości zasad wdrażania trudnych zmian.

Praktyczne podejście do struktury zakupu usług

W 2000 r. doszło w kasie cywilnej do kategoryzacji usług: są usługi pierwszej kategorii, płatne wyżej, i tzw. drugiej kategorii, oczywiście tańsze. Wszystko zależy od standardu wyposażenia i kwalifikacji personelu. Gdy czyraka na skórze zaopatruje w przychodni specjalista II stopnia, to kasa zapłaci więcej, niż gdy tego samego czyraka natnie i oczyści lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji. Czyrakowi jest oczywiście wszystko jedno, bo i ten lekarz, i tamten załatwią sprawę równie dobrze, a pacjent będzie jednakowo szczęśliwy i przywrócony do zdrowia. Ale nie jest wszystko jedno świadczeniodawcy, który powinien ordynatora kierować przede wszystkim do nacinania czyraków (nacięcie I kategorii), bo za to będzie większa kasa, natomiast skomplikowaną operację może robić w zastępstwie ordynatora stażysta, bo zabiegów operacyjnych płatnik już się nie czepia i nie dzieli ich na pierwszą i drugą kategorię.

Bardziej podoba mi się zatem pomysł kasy branżowej, która wprawdzie używa tej samej nomenklatury: porady I i II kategorii, ale z całkiem innego powodu. Porada lepiej płatna, czyli I kategorii, to porada pierwsza, której towarzyszy wykonanie pakietu badań, długie, bo pierwsze badanie, zebranie wywiadu, a w przypadku czyraka – także skalpel, znieczulenie, rękawiczki i inne dodatki. Potem mamy już tylko wizyty kontrolne, krótką ocenę, czy jest lepiej, ewentualnie ekg, pomiar nadciśnienia lub opatrunek. Druga i kolejne porady są w oczywisty sposób tańsze, a przy okazji – zniechęcają do bezzasadnej kontynuacji porad specjalistycznych w nieskończoność.

Więcej kasy w kasie

Już w 1997 r. ówczesny dyrektor Centrum Organizacji i Ekonomiki Ochrony Zdrowia dr Andrzej Koronkiewicz obliczył, że składki zdrowotne pracowników resortów "branżowych" będą wyższe niż składki rolników i emerytów. Demokracja polega obecnie na tym, że jeśli 500 tys. obywateli postanowi założyć własną kasę chorych, to im wolno. I to właśnie zrobili obecni członkowie kasy branżowej półtora roku temu. Z mojego punktu widzenia, kasa branżowa jest nieco mniej biednym partnerem niż kasa cywilna, a że liczy się każda złotówka więcej, to z przyjemnością podpisuję umowę na świadczenie usług pacjentom branżowym o złotówkę drożej niż z kasą cywilną. Zysk finansowy wprawdzie mały, ale jaka satysfakcja, że jest ktoś, kto daje choć trochę więcej niż kasa cywilna.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot