Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2015
z 10 grudnia 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Plusy dodatnie i plusy ujemne

Maciej Biardzki

W tak krótkim czasie od powołania gabinetu Beaty Szydło i wygłoszenia przez nią exposé trudno jest ocenić, czy „dobra zmiana” w systemie opieki zdrowotnej nastąpi, a jeżeli tak, to kiedy. Wciąż więcej jest znaków zapytania niż przesłanek, które ją potwierdzają.

W tytule przypomniałem jeden ze słynnych bon motów Lecha Wałęsy i zgodnie z nim oceńmy, jakie po tych kilku dniach możemy snuć przewidywania na kolejne miesiące.

Pierwszym, być może najważniejszym, problemem jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy opieka zdrowotna nad Polakami stanie się wreszcie priorytetem rządu. Niestety, ale pierwsze przesłanki wskazują na to, że nie. W wygłoszonym przez nową premier exposé było wiele spraw przedstawionych bardzo kierunkowo, wręcz ogólnikowo. Były tam także konkrety przedstawione jako zadania na najbliższe 100 dni. Wśród tych konkretów zawarto tylko jedną zapowiedź dotyczącą opieki zdrowotnej, mianowicie darmowe leki dla seniorów. Cel na pewno społecznie szlachetny, ale przy złej legislacji mogący prowadzić do poważnych nadużyć na rynku leków i dodatkowo zdrenować zasoby finansowe systemu. Nie padło natomiast ani jedno słowo o sposobie zwiększenia jego zasobów; ani finansowych, ani ludzkich, co jest największym naszym problemem. Słowem – ma być lepiej, ale nie wiadomo jak i kiedy. Exposé pani premier możemy zatem zaliczyć, z punktu widzenia interesariuszy systemu, do „plusów ujemnych”.

„Plusem dodatnim” jest skład gabinetu Konstantego Radziwiłła. Żadnej z powołanych osób nie można odebrać kwalifikacji do sprawowanych stanowisk. Jarosław Pinkas ma już doświadczenie ministerialne w gabinecie prof. Religi. Krzysztof Łanda jest jednym z najlepszych znawców polityki lekowej w kraju. Piotr Gryza tworzył Mazowiecką Kasę Chorych, był prezesem UNUZ i szefował Radzie NFZ. Mniej znana Katarzyna Głowala jest transferem z Ministerstwa Finansów do nadzoru nad budżetem Ministerstwa Zdrowia. Wreszcie Piotr Warczyński, wieloletni urzędnik wysokiego szczebla Ministerstwa Zdrowia to znak, że pewna ciągłość pozostanie zachowana. O ile jednak przyklasnąć należy kompetencji powołanych wiceministrów, to zastanawia brak w gabinecie silnego polityka PiS. Takiego „komisarza politycznego”, jakim u prof. Religi był Bolesław Piecha, czy u Bartosza Arłukowicza i Mariana Zembali – Sławomir Neumann. Może to niestety oznaczać, że resort będzie zarządzany kompetentnie, ale nie będzie miał przebicia w organach decyzyjnych rządzącej partii. Następstwem tego będzie odsunięcie spraw opieki zdrowotnej na drugi plan. I tak „plus dodatni” może stać się „plusem ujemnym”.


Być może największym „plusem ujemnym” jest postawienie na strategię, zresztą jak wspomniano wyżej mało konkretne, z pominięciem działań czysto operacyjnych, dotyczących sterowania systemem w najbliższych miesiącach. Poprzednicy pozostawili tu niezły pasztet. Podpisane z pielęgniarkami porozumienie wcale nie rozwiązało problemów ich wynagrodzeń; może nawet jeszcze bardziej je rozjuszyło. Wzbudziło także aspiracje płacowe w innych grupach zawodowych. Na dodatek rozporządzenie ministra Zembali wylądowało już w Trybunale Konstytucyjnym z całkiem sporymi „szansami” na uznanie go za wadliwe. Najgorszą rzeczą jest jednak to, że na tę podwyżkę nie zabezpieczono żadnych środków finansowych w planie NFZ. Następstwem tej wadliwej legislacji jest zamrożenie kontraktów szpitali i przychodni w umowach na pierwsze półrocze 2016 r. A przecież od stycznia 2016 r. rośnie płaca minimalna i to niemało, bo o ok. 6 proc. Pracowników z takim wynagrodzeniem jest sporo, czy to w samych szpitalach, czy u podwykonawców outsourcingowanych usług. Także od stycznia ulegają oskładkowaniu umowy zlecenia. Pomijam już inne koszty działalności, które także dość szybko rosną. A zatem na podstawie już podjętych decyzji przychody stoją, koszty rosną, wkurzeni pracownicy żądają podwyżek, zaś pacjenci dobrej usługi bez nadmiernego oczekiwania na nią. Jak to zrobić?


Istnieją jeszcze zagrożenia dodatkowe. Nie wiemy, kiedy finansowanie z budżetu zastąpi finansowanie ze składki zdrowotnej. Jeżeli w szybkim tempie zwiększy się kwotę wolną od podatku, co obiecała w exposé Beata Szydło, to składka zdrowotna drastycznie spadnie, co może zrujnować nasz system. Strach się bać.

Pytania dotyczące przyszłego roku zresztą się mnożą. Kiedy zostanie zlikwidowany Narodowy Fundusz Zdrowia? Zgodnie z ustawą o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, umowy wiążące nas z płatnikiem publicznym wygasają z dniem 30 czerwca 2016 roku. W związku z tym NFZ proponuje nam warunki finansowe, jak zresztą wspomniałem wcześniej dość kiepskie, tylko na ten okres. Czy to jeszcze NFZ będzie przeprowadzał konkursy, których następstwem mają być długie, nawet 10-letnie umowy, czy ustawa będzie po raz kolejny nowelizowana?


Co z mapami potrzeb zdrowotnych, które są w kompletnym proszku? Z uwagi na brak map wstrzymane są konkursy na projekty dotyczące infrastruktury szpitali i przychodni finansowane ze środków unijnych z perspektywy 2014 – 2020. A czas leci. Bez map nie można także przeprowadzić sensownych konkursów, także dopuszczających nowych uczestników systemu.

„Plusy ujemne” i zagrożenia, jak widać, przeważają na razie nad „plusami dodatnimi”. Być może pierwsze odpowiedzi na stawiane przeze mnie pytania pojawią się jeszcze w tym roku. Obecnie jednak dominuje niepokój. Tak oczekiwana „dobra zmiana” musi nastąpić, ale też musi nastąpić na tyle szybko, aby w tym czasie system się po prostu nie rozleciał. A jeżeli na tę zmianę będziemy musieli trochę poczekać, to niech zostanie chociaż przedstawiona jej istota i czas realizacji. Na razie zaś trzeba zadbać o to, żebyśmy do tej zmiany dożyli. To wielkie wyzwanie dla nowej władzy.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot