Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2018
z 13 grudnia 2018 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Health at a Glance 2018:

Polska tam gdzie zawsze

Małgorzata Solecka

W tym roku zabrakło rankingu systemów ochrony zdrowia, który udzieliłby prostej i jasnej odpowiedzi: spadek, awans czy może stagnacja. Jednak lektura raportu „Health at a Glance 2018” nie pozostawia złudzeń: jesteśmy na swoim miejscu. W ogonie krajów UE. Z wyższością możemy, choć nie powinniśmy, patrzeć tylko na kraje aspirujące do Unii. A i to nie wszystkie.

W tym roku OECD przygotowała raport we współpracy z Komisją Europejską. Obejmuje on 36 krajów naszego kontynentu: 28 (jeszcze) krajów UE, trzy kraje EFTA i pięć krajów aspirujących do Unii Europejskiej, w tym Turcję.

Prezentując raport, Komisja Europejska skupiła się przede wszystkim na budzącym niepokój wyhamowaniu wzrostu średniego trwania życia – ten trend zaznaczył się w 2011 roku i się nie zmienia. Wśród powodów tego stanu rzeczy są m.in. nierówności w dostępie do świadczeń zdrowotnych. I to nie te pomiędzy poszczególnymi krajami, ale wewnętrzne.

Komisja Europejska już w zeszłym roku zwracała uwagę, że w wielu krajach członkowskich takie czynniki jak zamożność i wykształcenie w dużym stopniu determinują stan zdrowia. Nie tylko przez wyższą samoświadomość osób lepiej wykształconych czy zamożniejszych. Dużym problemem w wielu państwach UE (Polska znajduje się pod tym względem niestety wysoko w rankingu, choć nie w jego ścisłej czołówce) jest wysoki udział wydatków ponoszonych z własnej kieszeni na leczenie, co dla uboższych warstw społeczeństwa często oznacza praktyczny brak możliwości leczenia. Średnia unijna to nieco ponad 18 proc., w Polsce – 22,9 proc. Najniższy wskaźnik out-of-pocket ma Francja (rozbudowany system ubezpieczeń dodatkowych, chroniący Francuzów przed niemałymi dopłatami do leczenia), najwyższy – Albania (56,9 proc.).

Jeszcze bardziej niekorzystny jest dla Polski kluczowy wskaźnik „niezaspokojonych potrzeb zdrowotnych”. Średnia dla krajów Unii to 2,5 proc. Dla Polski – 6,6 proc. W Estonii jest to co prawda aż 15,3 proc., ale w Holandii – tylko 0,2 proc. To jednak nie wszystko. Komisja Europejska wzięła pod lupę nie tylko średni wskaźnik dla kraju, ale też wskaźniki dla grupy o niskich i wysokich dochodach. I w Holandii, w grupie o niskich dochodach, wskaźnik wynosi tylko 0,3 proc.! Średnia unijna w tej grupie to 5 proc., w Polsce – 9,8 proc. (najgorsza jest Estonia – 19,00 proc.). Bez rozwiązania problemu niedostępności opieki zdrowotnej dla grup defaworyzowanych trudno będzie w krajach Unii Europejskiej uzyskać wyraźny progres w zakresie podstawowych wskaźników zdrowotnych.

Innym problemem są bardziej skuteczne działania na rzecz ograniczenia czynników ryzyka. – Chociaż długość średniego trwania życia w UE należy do najwyższych na świecie, nie powinniśmy spoczywać na laurach. Dzięki zwiększeniu wysiłków na rzecz promowania zdrowego trybu życia i przeciwdziałania czynnikom ryzyka, takim jak palenie tytoniu czy brak aktywności fizycznej, można uratować wiele istnień ludzkich. Nie do przyjęcia jest to, że co roku w UE przedwcześnie umiera ponad 1,2 mln osób, choć zgonów tych można by uniknąć dzięki lepszej profilaktyce chorób i skuteczniejszej opiece zdrowotnej – mówił podczas prezentacji raportu komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis.

Raport kładzie też nacisk na kwestie finansowe. Po chwilowym załamaniu trendu wzrostu nakładów na ochronę zdrowia, związanym z kryzysem finansowym w 2009 roku (Polska była wówczas jednym z nielicznych krajów europejskich, notujących wyraźne wzrosty finansowania), od kilku lat w systemach zdrowotnych jest coraz więcej pieniędzy. Polska na ochronę zdrowia wydaje 6,7 proc. PKB. To, niestety, łączne – publiczne i prywatne – wydatki. Średnia unijna to 9,6 proc. Co to oznacza w przeliczeniu na euro? W krajach unijnych wydaje się średnio niemal 2,8 tys. euro na obywatela, w Polsce – 1,4 tys. euro. Bliżej nam pod tym względem do Turcji i Albanii niż do lidera finansowych rankingów – Szwajcarii.Ale w obszarze finansów ważny jest nie tylko postulowany, czy też po prostu niezbędny, wzrost nakładów, ale również ograniczenie marnotrawstwa. Autorzy raportu nie pozostawiają wątpliwości: bez powtrzymania spirali niepotrzebnych, nieuzasadnionych wydatków na opiekę zdrowotną, systemom ochrony zdrowia grozi nie tylko kryzys, ale wręcz krach. Według szacunków ekspertów, w tej chwili nawet jedna piąta wydawanych na zdrowie środków mogłaby być wydawana sensowniej, lepiej, wydajniej. W tej kategorii mieszczą się zarówno wydatki zbędne, jak i nieoptymalne. Raport wskazuje też obszary, w których powinniśmy szukać oszczędności: są to leki oraz wydatki na leczenie szpitalne.

Jednym ze sposobów optymalizacji wydatków na lecznictwo zamknięte jest rozwój chirurgii jednego dnia – nie tylko operacji zaćmy, które w większości krajów europejskich w tym trybie wykonywane są już standardowo, ale np. usuwania migdałków. Chirurgia jednego dnia – czytamy w raporcie – najprężniej rozwija się w krajach skandynawskich i w krajach Beneluksu. Ponieważ jednocześnie w tych krajach nakłady na ochronę zdrowia pozostają od lat na odpowiednio wysokim poziomie, pacjenci otrzymują świadczenia bez długiego okresu oczekiwania i wystawiają systemom opieki zdrowotnej wysokie oceny. Podobny efekt chciałaby uzyskać Wielka Brytania. W Anglii NHS motywuje świadczeniodawców do wykonywania zabiegów bez hospitalizacji, wyceniając je wyżej niż te, które połączone są z pobytem pacjenta w szpitalu (tylko operacje zaćmy, które w trybie ambulatoryjnym wykonywane są już rytunowo, wycenione są tak samo). Kraje Europy Środkowej i Wschodniej, wśród których autorzy raportu wymieniają również Polskę, są dużo mniej zaawansowane we wdrażaniu tego organizacyjnego rozwiązania.

Racjonalizacja wydatków na lecznictwo szpitalne wymaga redukcji łóżek. Polska ma jeden z najwyższych wskaźników (6,6 łóżek na tysiąc mieszkańców). Nie jesteśmy jednak w ścisłej czołówce – liderem są Niemcy (8,1), wyższe wskaźniki niż Polska mają Austria, Bułgaria, Węgry, Czechy, Rumunia i Litwa. Jednak gdy spojrzymy na Szwecję (2,3), Wielką Brytanię i Danię (2,6), a zwłaszcza na to, o ile tym krajom w ostatnich latach udało się zmniejszyć liczbę łóżek, powinniśmy czuć niepokój. Zwłaszcza, że zmniejszenie liczby łóżek szpitalnych pozostaje w sferze deklaracji (niestety wyłącznie) od dwudziestu lat. W ciągu piętnastu lat Finlandia (z blisko 8 do 4), Łotwa (9 do 5,7) i Litwa (9 do 6,7) zrobiły to, o czym polscy politycy i eksperci potrafią wyłącznie debatować.

Średni wskaźnik łóżek szpitalnych w przeliczeniu na liczbę mieszkańców dla krajów europejskich to 5,1, a na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat obniżył się niemal o jedną piątą.

Co jeszcze wiemy z raportu?

Oczekiwana długość życia – odstajemy od średniej UE28. Średnia długość życia dla obu płci w 28 państwach członkowskich wynosi 81 lat, w Polsce jest o trzy lata krótsza. W przypadku mężczyzn różnica jest znacząco większa: 78,2 lata średnia unijna, w Polsce – 73,9 lat. W przypadku kobiet różnica ta wynosi 1,6 roku (w Polsce 82 lata).

Wielkość populacji deklarującej życie w dobrym zdrowiu – odstajemy od średniej. W UE jest to 68 proc., w Polsce – 59. Podobnie jak w innych krajach europejskich życie w dobrym zdrowiu deklaruje znacznie więcej obywateli osiągających wysokie dochody (średnia UE28 – 78 proc., Polska – 72 proc.). Dla osób o niskich dochodach te dane odpowiednio wynoszą 60 i 52 proc.

Liczba lekarzy na tysiąc mieszkańców – jesteśmy niechlubnym „liderem” z najniższym wskaźnikiem 2,4. Wyprzedzają nas Rumunia i Wielka Brytania (2,8). Średnia dla UE28 to 3,6. Najwyższym wskaźnikiem może pochwalić się Grecja (6,6), ale nie są to dane porównywalne z innymi krajami. Realnie najwięcej praktykujących lekarzy ma Austria (5,1). Dodatkowym problemem jest to, że ten wskaźnik w Polsce na przestrzeni ostatnich lat praktycznie się nie zmienia, choć w pozostałych krajach europejskich – wzrósł.

Obciążenie lekarzy pracą (liczba konsultacji na tysiąc mieszkańców i liczba konsultacji na lekarza). Średnia dla 23 krajów UE (nie wszystkie przekazały dane) pod względem liczby konsultacji lekarskich per capita to 7,5 – i dokładnie taki sam wynik uzyskała Polska. Ponad 11 wizyt na osobę zanotowano w 2016 roku na Słowacji, w Czechach i na Węgrzech. W Szwecji, która jest po przeciwnej stronie tabeli – 2,9. W Finlandii i Danii – nieco powyżej 4. Ale jeśli analizujemy wskaźnik liczby wizyt przypadających na jednego lekarza (średnia UE23 – 2147), obraz zmienia się diametralnie. Polska z wynikiem 3104 znajduje się na trzecim miejscu, za Węgrami (3457) i Słowacją (3311). Stawkę zamyka – ponownie – Szwecja, z wynikiem 679 (jedyny kraj poniżej tysiąca wizyt przypadających rocznie na lekarza).

IZRSOZ i IRP

Wśród 28 krajów UE Polska zajęła 25. miejsce w Indeksie Zrównoważonego Rozwoju Systemów Ochrony Zdrowia 2018. W Indeksie Raka Piersi zajęliśmy 22. miejsce.

Indeks Zrównoważonego Rozwoju Systemów Ochrony Zdrowia i Indeks Raka Piersi zostały zaprezentowane dzień przed publikacją raportu „Health at a Glance 2018”. Do ich opracowania użyto danych zgromadzonych na platformie Future Proofing Healthcare – pierwszej interaktywnej platformie, która umożliwia analizowanie kondycji systemów ochrony zdrowia we wszystkich krajach członkowskich UE. Wskaźniki i parametry oceny, zastosowane do mierzenia efektywności systemów, opracował międzynarodowy zespół ekspertów.

Na tle całej wspólnoty Polska wygląda źle (Indeks Raka Piersi) i bardzo źle (Indeks Zrównoważonego Rozwoju). 41 punktów na sto możliwych i 25. miejsce to dla 38-milionowego kraju, którego gospodarka kwitnie, powód do smutku i wstydu (przynajmniej powinien być, zwłaszcza dla polityków). Polska o włos wyprzedziła Rumunię (39 punktów) oraz pozostawiła w tyle o siedem punktów (!) Łotwę i Bułgarię. Do średniej europejskiej (54) brakuje nam aż 13 punktów. Od najlepszych – Szwecji (79), Danii (76) i Holandii (74) – dzieli nas przepaść.

Na czym straciliśmy najwięcej? Na innowacyjności, za którą otrzymaliśmy zaledwie 20 punktów, podczas gdy liderzy innowacyjności – Szwecja, Dania, Holandia i Niemcy – po 67. Po 36 punktów Polska dostała za dostępność systemu (Szwecja – 78) i jego zdolność do dostosowywania się do zmieniających się uwarunkowań, potrzeb i wyzwań (Dania – 82). Zyskaliśmy na jakości świadczeń, otrzymując 57 punktów, ale najlepsza Szwecja z 93 punktami pobiła nas nie na głowę, ale na dwie. Kondycja zdrowotna społeczeństwa – nasz wynik 55 punktów, Szwecja – 87.

W Indeksie Raka Piersi dostaliśmy 48 punktów, tyle samo co Litwa i Portugalia, więcej niż Rumunia, Grecja, Chorwacja, Łotwa i Węgry (najsłabszy wynik – 37 punktów). Wyprzedziły nas m.in. Bułgaria (49), Malta, Estonia i Czechy (po 53). Liderzy w Indeksie Raka Piersi – Belgia i Szwecja – zdobyły po 69 punktów. Lepsze miejsce Polski w Indeksie Raka Piersi to wynik stosunkowo wysokiej oceny w obszarze opieki paliatywnej (55). Stosunkowo, bo zyskaliśmy głównie na niskiej punktacji innych krajów. Niezłą ocenę (57 p.) Polska otrzymała też za wyniki leczenia i przeżywalności. W obszarze dostępu do leczenia Polska w IRP otrzymała 50 punktów, co w tym parametrze dało nam 17. miejsce. Wyższe niż Szwecja, Niemcy i Wielka Brytania, co pokazuje, że w dziedzinie leczenia chorób nowotworowych nawet najlepsi nie wypracowali jeszcze optymalnych rozwiązań.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot