Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2019
z 10 października 2019 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Proste recepty

Andrzej Sośnierz

Przeglądając programy wyborcze większości partii startujących w wyborach, nietrudno zauważyć, że wspólnym postulatem wszystkich tych programów jest zwiększenie nakładów finansowych na ochronę zdrowia. Niewielu proponuje coś więcej ponad to. Jest oczywiste, że tak kosztowny obszar funkcjonowania państwa z łatwością skonsumuje każde pieniądze, bo możliwości współczesnej medycyny są zaiste ogromne. Tej obietnicy programowej trudno zaprzeczyć, ale osobiście uważam, że dosypanie choćby nie wiem jak dużej ilości pieniędzy, nie rozwiąże kłopotów polskiej ochrony zdrowia. Wręcz przeciwnie, dołożenie dużych pieniędzy bez innych zmian tylko utrwali wszystkie dostrzegalne patologie, a może nawet zrodzi nowe. Po prostu pieniądz chwilowo problem przykryje, ale go nie rozwiąże. Bo w polskiej ochronie zdrowia chodzi nie tylko o pieniądze. Polską ochronę zdrowia toczą poważne problemy strukturalne, funkcjonalne i kadrowe. Problemy strukturalne to przede wszystkim nieuporządkowana, powstająca żywiołowo struktura organizacyjna. Sieć szpitali, która miała coś poprawić w zakresie szpitalnictwa, a w której zmieściło się prawie wszystko, co dotychczas funkcjonowało, tylko utrwaliła ten chaos. W jednym worku znalazły się kombinaty szpitalne, szpitale wąskospecjalistyczne, szpitale miejskie, powiatowe, szpitale małe i duże, szpitale potrzebne pacjentom i szpitale potrzebne lekarzom. Odnośnie do nowej, radosnej twórczości inwestycyjnej system IOWISZ również niczego nie poprawił. Wszyscy nauczyli się pisać wnioski i nadal inwestuje się po uważaniu. Bo nie wystarczy powołanie jakiejś komisji, która ma coś tam oceniać. Istotne jest, aby ta komisja miała jasno postawione cele funkcjonowania. Jeśli chcemy jakoś ukształtować po nowemu strukturę np. szpitalnictwa, to najpierw powinniśmy sformułować docelową wizję tego, jak to szpitalnictwo ma wyglądać i dopiero wtedy można ocenić, czy dana inwestycja mieści się w tym planie, czy też się w nim nie mieści.

Drugi, ogromny obszar problemów to problemy związane z funkcjonowaniem całego systemu. Całkowicie nieuporządkowane są wzajemne relacje poszczególnych ogniw tego skomplikowanego systemu, którym jest ochrona zdrowia. Nie wystarczy, aby funkcjonowała przychodnia, lekarz rodzinny, pracownia TK czy szpital. Pacjent obsłużony w jednym z ogniw systemu i skierowany do innego jest całkowicie pogubiony. Mało tego, również pracownicy ochrony zdrowia często również nie wiedzą, jak to wszystko działa, czasem nawet nie wiedzą, jak funkcjonuje ich własna jednostka, jeśli jest ona duża i strukturalnie skomplikowana. Ileż to razy w tej samej jednostce organizacyjnej pojawiają się problemy z przeniesieniem pacjenta z oddziału na oddział, z szybkim przepływem informacji o wykonanych badaniach diagnostycznych, nie mówiąc już o sytuacji, gdy pacjent powinien skorzystać ze świadczenia w innej placówce medycznej. Kolejny problemowy obszar to kadry. Występujący od lat deficyt kadry skokowo nasilił się wraz z początkiem funkcjonowania sieci szpitalnej oraz z nowymi wymogami stawianymi placówkom medycznym, a opracowanymi przez Ministerstwo Zdrowia niejednokrotnie za poduszczeniem zainteresowanego środowiska lekarskiego. Jest całkowicie niezrozumiałe, dlaczego nie analizuje się przyczyn tego skokowego wzrostu deficytu kadry i dlaczego z takiej analizy nie wyciąga się wniosków. Z przykrością obserwuję, że jedyne zaproponowane kierunki działań to dodać więcej pieniędzy, wykształcić więcej lekarzy i skomasować świadczenia pod jednym dachem. Te proste, wręcz prymitywne działania oczywiście też są wskazane, poza skomasowaniem leczenia pod jednym dachem, które nic dobrego nie przyniesie poza wydłużeniem kolejek i zwiększeniem bałaganu. Czas na bardziej finezyjne analizy, bardziej pogłębione badania. W przeciwnym razie mimo dosypywania pieniędzy nic się w opiece zdrowotnej nie poprawi.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot