Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 1–4/2004
z 8 stycznia 2004 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Przeszczep twarzy

Witold Ponikło

Twarz jest istotną częścią indywidualności i tożsamości człowieka, umożliwia zapamiętanie go i rozpoznanie przez inną osobę. Ta najbardziej eksponowana część ludzkiego ciała poddawana jest niekiedy zabiegom, które zmieniają jej określone elementy lub ich proporcje. Część z tych zabiegów wynika z chęci "poprawy" własnego wizerunku i kwalifikowana jest jako operacje kosmetyczne. Rzadziej – bywa związana z potrzebą rekonstrukcji twarzy okaleczonej w wyniku wypadku lub choroby. W skrajnych przypadkach operacje takie doprowadzają do całkowitej "zmiany twarzy". Czy zatem, w tych skrajnych przypadkach, możliwy jest przeszczep twarzy?

Wiele osób ma twarz tak zniekształconą, że jej odtworzenie nie jest możliwe. Czy są oni potencjalnymi kandydatami do przeszczepu twarzy?

Chirurdzy z USA, Wielkiej Brytanii i Francji twierdzą, że są technicznie gotowi do takiego zabiegu, a postęp w dziedzinie leków immunosupresyjnych stwarza warunki do sukcesu tego przedsięwzięcia. Sama technika operacyjna polega na usunięciu mięśni i skóry z twarzy nieżyjącego dawcy i przeszczepieniu ich na żyjącego biorcę. Twórcy metody zapewniają, że biorca nie będzie wyglądał identycznie jak dawca, co wynika z unikatowej struktury kostnej twarzy każdego człowieka.

Głównymi beneficjantami nowej technologii będą ludzie, których twarz, z rozmaitych przyczyn, takich jak choroba nowotworowa czy uszkodzenie w wypadku, uległa rozległej deformacji. Właśnie z powodu rozległości uszkodzenia, niektórzy pacjenci nie mogą być poddani standardowej operacji rekonstruującej. Informacje prasowe o możliwości wykonania przeszczepu twarzy wywołały już zainteresowanie potencjalnych biorców.

Brytyjskie Towarzystwo Chirurgów w wydanym ostatnio raporcie zaleca jednak nieprzeprowadzanie transplantacji twarzy. Podkreślono tu, że jakkolwiek umiejętności i wiedza umożliwiające jej wykonanie są obecnie w pełni dostępne, to jednak sam zabieg wymaga dalszych badań dotyczących ryzyka takiego przedsięwzięcia. Ryzyko związane jest zaś zarówno ze skutkami fizycznymi, jak i psychologicznymi, nie tylko dla samego pacjenta, ale i najbliższych mu osób. Nie wyklucza to – zdaniem Towarzystwa – że operacje takie mogą być przeprowadzane w przyszłości. Warunkiem koniecznym wydaje się jednak przeprowadzenie debaty nad zagadnieniami etycznymi związanymi z takim zabiegiem.

W rozumieniu Brytyjczyków, transplant twarzy oznaczałby umieszczenie skóry i tkanki tłuszczowej dawcy na mięśniach twarzy biorcy. Chirurdzy amerykańscy wykazują tu większy radykalizm. W wydaniu amerykańskim, transplant twarzy oznacza przeszczep skóry, tkanki tłuszczowej i mięśni, a nawet fragmentów kości. W tej opcji, integralną częścią operacji musi być mikrochirurgiczne podłączenie nerwów stymulujących mięśnie do systemu nerwowego głowy biorcy. Doktor John Barker, chirurg plastyczny z Louisville University w stanie Kentucky twierdzi, że pierwszy transplant twarzy wykonany będzie w ciągu kilku nadchodzących miesięcy, a poszukiwania osoby, która byłaby odpowiednia do takiej pionierskiej operacji, zostały już rozpoczęte.

Wobec innowacyjności tego typu zabiegów – operacje próbne zostały przeprowadzone na zwierzętach – nikt nie wie z całą pewnością, jak będzie wyglądał pacjent z przeszczepioną twarzą. Symulacje komputerowe sugerują, że twarz po przeszczepie będzie się różnić od rysów dawcy, ale będzie także inna, chociaż w pewnym stopniu podobna do naturalnej twarz biorcy. Podobieństwo wynikać będzie z układu kości twarzy biorcy, a różnice będą związane przede wszystkim z ograniczeniem ruchliwości "nowej" twarzy. Zakłada się jednak, że ruchliwość będzie dostateczna, by wyrazić uczucia. Brak takiej ruchliwości – efekt maski – jest podstawowym mankamentem operacji odtworzeniowych twarzy techniką graftów.

Chirurdzy przeciwni przeszczepom twarzy wśród wielu wątpliwości podnoszą też problem skuteczności działania standardowych leków immunosupresyjnych. Oceniają, że co dziesiąty pacjent wykaże symptomy odrzutu przeszczepu już 6 tygodni po zabiegu. W ciągu roku problem odrzutu może dotyczyć nawet połowy pacjentów. Efekty te można złagodzić, jeżeli pacjenci przyjmować będą silne leki immunosupresyjne. Ale to może się stać przyczyną szeregu powikłań, łącznie z zagrożeniem chorobą nowotworową. Jeżeli zaś przeszczep twarzy nie ma na celu ratowania życia, a tylko podniesienie jego jakości, powstaje pytanie, czy warto podejmować takie ryzyko?

Innym zagadnieniem – przywołanym powyżej – jest efekt psychologiczny przeszczepu. Dla osób bliskich dawcy, krewnych biorcy, a przede wszystkim – samego biorcy. O skali problemu może świadczyć decyzja biorcy ręki, który mimo powodzenia operacji oraz efektywnego działania przeszczepu podjął decyzję o amputacji.

Właśnie aspekt akceptacji nowej twarzy budzi niepokój wśród osób, które mogą być potencjalnymi biorcami. Przecież przeszczep twarzy to nie to samo, co przeszczep nerki albo wątroby – stanowi nie tylko "zabranie" części czyjejś indywidualności, ale także utratę indywidualności własnej. To zapewne dlatego kilka osób, z rozległą deformacją twarzy, do których dotarli dziennikarze, oświadczyło, że nie są zainteresowane przeszczepem.

- Nie ma nic takiego w mojej twarzy, co musiałbym koniecznie zmienić. To nie jest problem zmiany mojej twarzy, lecz zmiany jej postrzegania przez innych ludzi – powiedziała jedna z nich.

Tych kilku potencjalnych biorców wyrażających brak zainteresowania przeszczepem twarzy może mieć zasadniczy wpływ na realizację projektu. Stanowią oni bowiem znaczny procent ludzi, którzy mogliby być biorcami. Szacuje się, że w całej Wielkiej Brytanii do takiej operacji kwalifikuje się 10-15 osób.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot