Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 67–76/2017
z 1 września 2017 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Psychiatria i polityka

Marek Balicki

W czasie tegorocznych wakacji trudno było mówić o sezonie ogórkowym. Dużo działo się w polityce, a siły natury dały o sobie znać z wyjątkową – jak na naszą szerokość geograficzną – mocą. Media nie mogły więc narzekać na brak tematów.

Nie zauważyli tego chyba politycy PSL, powracając w środku lata do pomysłu obowiązkowych badań psychiatrycznych dla kandydatów na posłów i senatorów. Kilka miesięcy wcześniej prezes Stronnictwa, notabene lekarz z zawodu, uzasadniał podjęcie inicjatywy wydarzeniami, które działy się w sejmie na przełomie roku. Mówił o „zabawie w chowanego w Sali Kolumnowej” oraz „w berka na Sali Posiedzeń”. Nie wyjaśnił jednak związku tych zachowań z zaburzeniami psychicznymi. Na początku sierpnia poseł Paweł Bejda poinformował, że prace nad ustawą trwają, a współpracujący z PSL psychiatrzy tworzą listę zaburzeń psychicznych, które mają eliminować kandydatów ze startu w wyborach. Nie dziwi fakt, że nie podano nazwisk tych psychiatrów. Być może obawiali się oni, że ostatecznie zamiast polityków sami mogą się w ten sposób wyeliminować z zawodu lub przynajmniej narazić na śmieszność.

Istotą pomysłu ludowców jest bowiem pozbawienie niektórych obywateli biernych praw wyborczych. Tymczasem, zgodnie z Konstytucją RP, nie mogą być wybrane jedynie te osoby, które zostały prawomocnie skazane na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Innych powodów nie przewidziano. Oczywiście wybranymi mogą być tylko ci obywatele, którzy mają prawo do głosowania. Jednak pozbawienie czynnych praw wyborczych (prawa do głosowania), może się odbyć wyłącznie na podstawie orzeczenia sądowego: o pozbawieniu praw publicznych w postępowaniu karnym albo o ubezwłasnowolnieniu. Czyżby chodziło o wszczynanie postępowań o ubezwłasnowolnienie w stosunku do ogółu kandydatów?

Dodajmy, że prawo do wybierania posłów, senatorów i radnych jest nierozdzielne. Pomysł PSL musiałby więc dotyczyć również kandydatów na radnych. W wyborach samorządowych w 2014 r. kandydowało blisko ćwierć miliona osób. W Polsce mamy cztery tysiące psychiatrów. Na jednego przypadłoby co najmniej 60 kandydatów. To wszystko pokazuje absurdalność pomysłu.

Wykorzystywanie psychiatrii i psychiatrów do celów politycznych ma długą i niechlubną historię. W ZSRR przeciwników politycznych i osoby naruszające normy społeczne umieszczano w szpitalach psychiatrycznych. Utworzono tam specjalną jednostkę chorobową – tzw. schizofrenię bezobjawową, której rozpoznanie mogło nastąpić po stwierdzeniu nastawienia reformatorskiego lub antysystemowego.

Od wyboru Donalda Trumpa trwa w USA debata na temat zdrowia psychicznego polityków. Kilka miesięcy temu jeden z dziennikarzy TOK FM w kontekście naszej polityki zapytał: czy psychiatrzy mogą milczeć? Na szczęście stanowisko Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego jest w tej sprawie jasne. Zgodnie z nim niedopuszczalne jest używanie kontekstu diagnozy psychiatrycznej do celów politycznych i należy się sprzeciwiać działaniom, które mogą być odczytane jako dyskryminujące osoby z problemami dotyczącymi zdrowia psychicznego.

Stawianie publicznych diagnoz politykom zawsze będzie społecznie odbierane jako stygmatyzujące. To, co w zamyśle ma poniżyć politycznych przeciwników, w efekcie szkodzi nam wszystkim. Lepiej byłoby więc – w ślad za publicystką Wirtualnej Polski Joanną Mikos – zapytać: „Czy psychiatrzy mogą milczeć wobec nagminnego nadużywania przez polityków i publicystów inwektyw insynuujących chorobę psychiczną?”.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot