W pierwotnym projekcie budżetu państwa na 2001 r. na restrukturyzację w ochronie zdrowia zaplanowano 440 mln zł, w autopoprawce rząd zmniejszył tę kwotę o 20 mln zł.
- Uważam, że środki na restrukturyzację są za małe – stwierdził przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Stanisław Grzonkowski na posiedzeniu poświęconym realizacji regionalnych programów restrukturyzacyjnych w 2000 r. i założeń na br. – Należałoby przekazać na ten cel dodatkowe 40 mln zł.
W ubiegłym roku na restrukturyzację przeznaczono 310 mln zł, jednak ponad 5,5 mln nie zostało wykorzystane.
- Pod koniec 2000 r. niektóre placówki wycofały się bowiem z planów redukcji pracowników – wyjaśniał wiceminister zdrowia Tomasz Grottel. – Pieniądze te zostały zwrócone do budżetu.
Środki na restrukturyzację są marnotrawione – uważała część posłów, uzasadniając tę opinię konkretnymi przykładami. Np. w województwie śląskim, oprócz otwartego 1,5 roku temu Centrum Pediatrii w Katowicach i olbrzymiego szpitala pediatrycznego w Sosnowcu, za pieniądze resortu buduje się jeszcze Chorzowskie Centrum Pediatrii – informowała posłanka Maria Gajecka-Bożek. – Po co? Na Śląsku rodzi się coraz mniej dzieci, kolejna placówka pediatryczna nie jest już wcale potrzebna.
- Plany restrukturyzacyjne opracowuje kasa chorych i powiat. W efekcie tej współpracy w moim szpitalu zlikwidowano tylko jeden, ale za to bardzo potrzebny oddział okulistyczny – stwierdził poseł Andrzej Olszewski, przypominając przy okazji, że nadal ponad 10 szpitali w Polsce nie ma organów założycielskich.
W programie restrukturyzacji na 2001 r. (szerzej pisaliśmy o nim w "SZ" nr 5-6/2001), korzystając z doświadczeń dwóch ubiegłych lat, MZ wprowadziło wiele zmian, które mają m.in. umożliwić racjonalniejsze wykorzystanie pieniędzy. Inaczej niż w ub. r. zostaną podzielone środki na restrukturyzację: 51,7% metodą kapitacyjną, 48,3% pozostanie do dyspozycji ministra zdrowia.
Większe uprawnienia zostały przyznane wojewodom: regionalny komitet sterujący będzie musiał uzgadniać z nimi ostateczną wersję programu, do wojewody będą też mogły zgłaszać zastrzeżenia poszczególne samorządy. Wojewoda, mając możliwość monitorowania w regionie skutków społecznych restrukturyzacji zozów, będzie mógł dokonać korekty programu.
Opracowany przez regionalny komitet sterujący i uzgodniony z wojewodą program restrukturyzacji (na uzgodnienia na tym szczeblu przewidziano 15 dni), wojewoda przekaże do MZ w terminie do 15 marca br., a zespół ekspertów działający przy ministrze zdrowia od 2000 r. przeanalizuje i zaopiniuje programy, które trafią następnie do Krajowego Komitetu Sterującego w celu zaopiniowania. Decyzję w sprawie przyznania konkretnych środków podejmie minister zdrowia, po czym prześle ją do Ministerstwa Finansów. Pieniądze będą przekazywane do organów założycielskich poszczególnych zozów poprzez budżety wojewodów.
- Tak więc, zgodnie z przyjętym harmonogramem prac, pieniądze powinny trafić do zozów jeszcze w tym półroczu – zapewniał wiceminister Grottel.
Do 30 września 2001 r. regionalne komitety sterujące mogą dokonać korekt realizacji programów; w 2000 r. nie było to możliwe.
- Wprowadziliśmy też możliwość korekty danych administracyjnych – dodał wiceminister Grottel. – W ubiegłym roku były z tym duże kłopoty, część pieniędzy nie trafiła do zozów wyłącznie z powodów formalnoadministracyjnych.
W br. uruchomiono również tzw. szybką ścieżkę. Różnica polega na tym, że w ub. r. warunkiem przystąpienia do niej była 10-proc. restrukturyzacja, w tym roku MZ zaleca jedynie, aby środki zaoszczędzone dzięki restrukturyzacji zatrudnienia były przeznaczane na podwyżki wynagrodzeń dla pracowników pozostałych w zakładzie.
W 2001 r. w komitecie sterującym nie będzie już przedstawiciela ministra zdrowia, będzie natomiast reprezentant AM istniejącej w danym regionie, a także samorządów regionalnych i reprezentatywnych związków zawodowych.
- Program restrukturyzacyjny będzie kontynuowany także w 2002 r. – zapowiedział wiceminister Grottel. – Według wstępnych szacunków na jego realizację przeznaczymy 520 mln zł.