Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 93–100/2019
z 19 grudnia 2019 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Skąd te wszystkie pozwy?

Halina Pilonis

Co drugi lekarz w USA będzie miał proces sądowy na pewnym etapie kariery zawodowej, niezależnie od tego, czy popełnił błąd medyczny – wynika z raportu amerykańskiego portalu Medscape, który zebrał w tym roku informacje od 4300
lekarzy 29 specjalizacji.




Fot. Thinkstock

Medscape zapytał medyków, czy i dlaczego zostali pozwani oraz jak to doświadczenie wpłynęło na sposób, w jaki praktykują medycynę i odnoszą się do pacjentów. Okazało się, że nazwiska prawie 60 proc. ankietowanych lekarzy pojawiły się w procesach o błąd w sztuce lekarskiej, choć tylko 14 proc. było jedyną pozwaną stroną w procesie. Dla 52 proc. lekarzy biorących udział w ankiecie proces sądowy był kompletnym szokiem. To nieco mniej niż w 2017 r. Wtedy ten odsetek wynosił aż 58 proc. Czyżby lekarze częściej brali pod uwagę ryzyko pozwu?


Rodzinni mniej narażeni



Z badania wynika, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej pozywani są najrzadziej. Choć to najliczniejsza grupa, której zarzuca się brak właściwej diagnozy lub zbyt późne jej postawienie. Procesy wytaczane są najczęściej chirurgom, urologom, otolaryngologom, ginekologom, radiologom, lekarzom medycyny ratunkowej i kardiologom. Najczęstszym powodem pozwów jest niewłaściwa diagnoza. Dotyczy to 33 proc. ankietowanych. Kolejne przyczyny procesów to powikłania po leczeniu lub operacji – 29 proc. oraz słabe wyniki leczenia i progres choroby – 26 proc. Śmierć pacjenta była powodem 16 proc. pozwów.

Okazuje się, że w sumie niewielki procent pozwów kończy się procesem. W przypadku jednej trzeciej lekarzy, którzy zostali pozwani, spór rozstrzygnięto przed procesem. Zaledwie w 3 proc. przypadków sprawa zakończyła się rozprawą i sędzia lub ława przysięgłych podjęli decyzję przeciwko lekarzowi. Statystyki te są niezmienne od 6 lat.

Nieuzasadnione zarzuty

Zdecydowana większość lekarzy (83 proc.) stwierdziła, że procesy przeciwko nim były nieuzasadnione. Niemniej jednak liczba mających odmienne zdanie podwoiła się z 6 proc. w 2017 r. do 11 proc. w 2019 r.

Biorący udział w ankiecie alergolog napisał, że trafił przed sąd, ponieważ usunął pacjentowi złamaną igłę, którą cztery tygodnie wcześniej pozostawiono w jego ciele. Natomiast lekarz rodzinny wyjaśniał, że pozew był wynikiem powikłań, którym można było zapobiec, gdyby pacjent przestrzegał zaleceń.

Na pytanie, co jest najczęstszą przyczyną zgłaszania przez pacjentów pozwów przeciwko lekarzom, ankietowani wymienili na pierwszym miejscu to, że chorzy po prostu nie rozumieją medycyny lub nie zdają sobie sprawy, że czasami lekarz może zrobić wszystko właściwie, ale nadal nie będzie dobrego wyniku terapii. Tak odpowiedziało dwie trzecie lekarzy. Jedna czwarta natomiast uważa, że pozwy napędzają prawnicy, którzy szukają nowych klientów.

Anestezjolog biorący udział w ankiecie skomentował, że pozwy są często efektem panującego poglądu, wedle którego zły wynik leczenia równa się nadużyciom. – Ludzie mają nierealistyczne oczekiwania wobec tego, co opieka medyczna może, a czego nie może zrobić – dodał kardiolog.


Czynnik zapalny

– Istnieje wiele czynników psychologicznych, które mogą przyczynić się do zgłoszenia roszczenia. Są to sytuacje, w których pacjent dostrzega brak relacji z lekarzem i czuje się wykluczony z rozmowy ze swoim świadczeniodawcą – komentuje wyniki badania David S. Szabo, Esq., adwokat z Locke Lord, LLP, Boston.

Prawie jedna trzecia pozwanych lekarzy zidentyfikowała zdarzenie inicjujące, które doprowadziło do procesu. Reszta nie potrafiła go wskazać. Większość, która doświadczyła sądowych batalii, stwierdziła, że pewne rzeczy dziś zrobiłaby inaczej. 18 proc. prowadziłoby lepiej dokumentację,
14 proc. nie przyjęłoby pacjenta, który złożył pozew, 10 proc. zlecałoby więcej badań stanowiących dowody w obronie,

8 proc. poświęcałoby więcej czasu pacjentowi i jego rodzinie, 7 proc. odesłałoby pacjenta do innego specjalisty.

54 proc. lekarzy jest przekonanych, że pozwom zapobiegłoby powołanie panelu ekspertów medycznych do oceny merytorycznej przypadków. Prawie połowa respondentów (48 proc.) uważa, że ochronę przed pozwami stanowi lepsza komunikacja i kontakty z pacjentami. 47 proc. postuluje zmianę przepisów tak, aby obciążyć powoda kosztami poniesionymi przez lekarzy na rzecz adwokatów w razie przegrania procesu przez pacjenta. Jedna czwarta respondentów stwierdziła, że najlepszym sposobem na zniechęcenie do wniesienia pozwu jest zmniejszenie liczby błędów przez lekarzy.

Tabela pozwy
Pozwy i odszkodowania



Przeprosiny czy pieniądze

Na pytanie, czy przeproszenie pacjenta coś by zmieniło w jego decyzji o złożeniu pozwu, 82 proc. lekarzy odpowiedziało, że nie. Zaledwie 2 proc. uważa, że mogłoby to spowodować zmianę decyzji. Wiele szpitali i sieci medycznych w USA ma programy umożliwiające lekarzom, którzy popełnili błędy, rozmowę z pacjentem lub jego rodziną w specjalnie zorganizowanym otoczeniu. Często oferują również gratyfikację finansową. I choć niektóre z tych programów zapobiegają procesom, większość lekarzy wydaje się wątpić w skuteczność tej drogi.

Na pytanie, czy powód otrzymał pieniężną rekompensatę i w jakiej wysokości, 30 proc. lekarzy odpowiedziało, że około 100 tys. dolarów, 38 proc., że 500 tys. dolarów, a 2 proc., że około 2 mln dolarów. Medscape przypomniał, że na początku 2019 r. sędzia z Baltimore podtrzymał werdykt w sprawie błędów medycznych i zasądził odszkodowanie w wysokości 205 mln dolarów na korzyść kobiety, której córka doznała urazu mózgu podczas porodu. Jest to jedna z największych rekompensat dotyczących błędów medycznych w USA.


Dwa lata procesu

Przygotowywanie się do obrony w sądzie zajmuje amerykańskim doktorom sporo czasu. 42 proc. poświęciło na to 40 godzin. Lekarze musieli zgromadzić odpowiednią dokumentację, odbywać spotkania z prawnikami, przygotowywać się do zeznań oraz brać udział w przesłuchaniach i konsultacjach przed rozprawą.

Długość całego procesu sądowego utrzymuje się na stałym poziomie od ostatnich 6 lat – najczęściej jest to od roku do dwóch lat. Jednak ponad jedna czwarta procesowała się od trzech do pięciu lat.
58 proc. lekarzy, którzy zostali pozwani, uważa, że wynik rozprawy był uczciwy.
Zdecydowana większość – 94 proc. biorących udział w badaniu ma ubezpieczenie od błędów w sztuce medycznej. Spośród respondentów posiadających ubezpieczenie większość była zachęcana (40 proc.) lub zmuszana (20 proc.) przez ubezpieczyciela do dogadania się przed rozprawą. – Jeśli lekarz czuje presję ze strony ubezpieczyciela na podpisanie ugody, powinien poświęcić trochę czasu na indywidualne zapoznanie się ze sprawą – radzi mecenas Szabo.

Prawie połowa lekarzy, którzy zostali pozwani, nie zauważyła u siebie żadnych zmian w praktykowaniu swojego zawodu. Jednak 25 proc. stwierdziło, że straciło zaufanie do pacjentów i zaczęło traktować ich inaczej. – Ciągle myślałem o tym procesie. Obawiałem się, że każdy kolejny pacjent będzie oznaczać kolejny pozew – wspomina gastroenterolog.


Porady lekarzy z doświadczeniem sądowym, jak radzić sobie z pozwem dotyczącym nadużycia:

„Prowadź dobrą dokumentację. Nie bierz oskarżeń do siebie. Pozew to tylko element wpisany w wykonywanie tego zawodu” – neurolog.

„Kluczem jest rzetelna dokumentacja. Jeśli coś nie zostało udokumentowane, sąd zakłada, że nie zostało to zrobione” – internista.

„Zachowaj spokój. Jeśli czegoś nie pamiętasz, powiedz to i kontynuuj” – chirurg.

„Wybierz sobie prawnika, tak jak wybierasz chirurga. Nie przyjmuj pierwszego, którego ci wysłali. Przesłuchaj kilku” – anestezjolog.




Opinie lekarzy na temat pozwów dotyczących błędów medycznych:

„Uczelnie medyczne i programy specjalizacyjne powinny mieć obowiązkowy kurs dotyczący błędów w sztuce lekarskiej prowadzony przez adwokatów zajmujących się tymi sprawami, aby zdobyć odpowiednie przygotowanie w razie zdarzeń, które mogą mieć miejsce podczas pracy” – lekarz medycyny ratunkowej.

„To niepokojące, że jest zbyt wielu złych lekarzy. Czasami jedynym wyjściem, jakie ma poszkodowany pacjent, jest proces o błędy w sztuce lekarskiej” – specjalista chorób zakaźnych.

„Dopóki zachęca się pacjentów do pozywania swoich lekarzy i oferuje im odszkodowania za nieprzewidywalne zdarzenia, nic się nie zmieni” – kardiolog.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot