Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 26–33/2017
z 13 kwietnia 2017 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


SM z plamami na mapie

Halina Pilonis

– Jeżeli jesteśmy szybko zdiagnozowani i leczeni, naszą chorobę można powstrzymać, a nawet cofnąć wywołane nią zmiany – podkreślali chorzy podczas konferencji „Racjonalizacja terapeutyczna i ekonomiczna kompleksowej opieki medycznej nad pacjentami chorymi na SM. Wypracowanie planu dla województwa pomorskiego” zorganizowanej przez konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie neurologii oraz Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego i Grupę Twardziele.

Nakłady na leczenie stwardnienia rozsianego w województwie pomorskim należą do najniższych w kraju. Również kolejki są tam najdłuższe. – Pomorskie to czarna plama, jeżeli chodzi o leczenie SM – podkreśla Tomasz Połeć z Rady Głównej Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.


Czarna plama na mapie Polski

Jak podkreśla prof. Jarosław Sławek, wojewódzki konsultant w dziedzinie neurologii, na pilne leczenie w Pomorskiem czeka aż 46 chorych. W kolejce jest również 110 pacjentów stabilnych. Tymczasem są województwa, gdzie w ogóle nie ma kolejek. Małgorzata Grodziewicz, zastępca dyrektora ds. medycznych OW NFZ tłumaczy, że rozpoczynając finansowanie leczenia SM w 2008 r., województwo pomorskie startowało z bardzo niskiego poziomu i dlatego trudno jest dogonić pod tym względem inne regiony. – Mieliśmy wówczas na ten cel jedynie 1 mln 800 tys. zł. Tymczasem w ubiegłym roku wydaliśmy ponad 15 mln zł – wyliczała.

Dr Joanna Erecińska, naczelnik Wydziału Gospodarki Lekami OW NFZ dodała, że w 2016 r. zwiększono wartość kontraktu w stosunku do 2015 r. o ponad 3,5 mln zł i włączono do leczenia 115 chorych.


Turystyka chorych

Elżbieta Rucińska-Kulesza, dyrektor Pomorskiego OW NFZ podkreśliła, że w kolejnych latach musi nastąpić wzrost finansowania leczenia SM, bo potrzeby w regionie są wciąż niezaspokojone. Chorzy z Pomorskiego jeżdżą na terapię do innych województw. Dla schorowanego pacjenta stanowi to wielkie wyzwanie. Prof. Sławek przypominał, że choć od 2015 r. sytuacja się poprawiła, zachorowalność nie maleje i nadal są kolejki. – Duża liczba pacjentów korzystała z leczenia w ramach badań klinicznych. W tej chwili dobiegły one końca i chorzy nie mają możliwości płynnego przejścia do kontynuacji leczenia w ramach NFZ. Tymczasem pacjenci „odciążający” w ten sposób budżet państwa powinni mieć możliwość natychmiastowego wejścia do programu leczenia, bo przerwanie terapii oznacza ryzyko zaostrzenia przebiegu choroby – apelował. Dariusz Drelich, wojewoda pomorski podkreślał, że w województwie muszą być realizowane wszystkie potrzeby jego mieszkańców i chorzy nie powinni jeździć na leczenie do innych. – Wprowadzenie sieci szpitali pozwoli na odejście od rozliczania pacjenta jako jednostki chorobowej. Będzie można wyleczyć go od początku do końca – mówił.


Rewolucja w leczeniu

– Jesteśmy świadkami rewolucji w leczeniu stwardnienia rozsianego. W naszym systemie refundacyjnym największe zmiany dotyczą chorych w początkowej fazie choroby leczonych tzw. pierwszą linią. Pojawił się po raz pierwszy lek doustny. Podawany wcześniej podskórnie czy domięśniowo powodował więcej działań niepożądanych i był niewygody w stosowaniu. Niestety, wciąż mamy ograniczony dostęp do nowych terapii, które możemy też stosować u chorych z bardziej nasilonymi objawami. W tej chwili dostępne są u nas tylko dwa leki, ale czekamy na takie, które w niektórych krajach są stosowane od samego początku terapii u chorych z bardzo agresywną postacią. To jest tzw. leczenie indukcyjne. Myślę, że są pewne nadzieje na porozumienie między firmą farmaceutyczną a Ministerstwem Zdrowia i być może te leki będą dostępne – mówił prof. Sławek. – Brakuje skutecznych, refundowanych leków o silniejszym działaniu, które mogłyby pomóc pacjentom z aktywną, rzutowo-remisyjną postacią SM. Dlatego sześć organizacji działających na rzecz pacjentów z SM połączyło swoje siły i zaapelowało o włączenie takiej terapii do programu lekowego. Z perspektywy naszego środowiska włączenie takiego leku do refundacji to dla pacjentów z SM szansa na zahamowanie postępu choroby – podkreślał Tomasz Połeć, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.


Im szybciej, tym taniej

Od zdiagnozowania choroby do włączenia pacjenta do programu terapeutycznego mija około roku, a nawet dwa lata. Jest to czas utracony bezpowrotnie. W Polsce z leczenia korzysta zaledwie 30% chorych, co sytuuje nasz kraj na ostatnim miejscu pod tym względem w UE. W Szwecji, gdzie leczonych jest najwięcej pacjentów, najliczniejsza grupa chorych jest aktywna zawodowo. Pacjenci, u których szybko wdrożono skuteczne leczenie, podkreślali podczas konferencji, że dzięki temu udało się powstrzymać chorobę, a nawet cofnąć wywołane nią zmiany. – Nie byłem w stanie sam się poruszać. Wymagałem stałej opieki żony. Dziś, dzięki efektywnemu leczeniu, wróciłem do pracy – mówił Juliusz Gawrysiak. Tomasz Połeć z Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego poinformował, że w Czechach ustawowo zapisano, że zdiagnozowany chory musi być włączony do programu w ciągu trzech miesięcy. – Decydenci podeszli poważnie do problemu i opóźnienie rozpoczęcia leczenia traktowane jest jako błąd w sztuce medycznej – zaznaczył. Pacjenci podkreślali, że choć nowoczesne leki są drogie, trzeba wziąć pod uwagę, że pozwalają na pozostanie na rynku pracy, płacenie podatków i redukcje kosztów leczenia. – Nieleczony skutecznie chory wymaga opieki drugiej osoby z rodziny i państwo w konsekwencji musi utrzymywać dwie osoby. Leżący pacjent rozwija wiele kosztownych w leczeniu schorzeń – wyliczali. Uczelnia Łazarskiego opracowała raport, z którego wynika, że SM jest chorobą wymagającą koordynowanej opieki. Zakłada ona powstanie centrów wielospecjalistycznych, które oferowałyby możliwość kompleksowego leczenia, rehabilitacji i wsparcia psychologicznego.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Wczesny hormonozależny rak piersi – szanse rosną

Wczesny hormonozależny rak piersi u ponad 30% pacjentów daje wznowę nawet po bardzo wielu latach. Na szczęście w kwietniu 2022 roku pojawiły się nowe leki, a więc i nowe możliwości leczenia tego typu nowotworu. Leki te ograniczają ryzyko nawrotu choroby.




bot