Stanisław Zając
senator RP
***
Znaliśmy się od dawna, ale zaprzyjaźniliśmy się tak naprawdę 2 lata temu, kiedy walczył o mandat senatora w Krośnie. Kochał politykę i poświęcał się dla niej. W czasie kampanii pracował tak ciężko, że kilkakrotnie zasłabł. Mówiliśmy: „Stasiu, zwolnij”. Ale on twardo jeździł na spotkania. Przekonywał wyborców. Twardy człowiek.
Mówił rzadko, ale kiedy zabierał głos, każde słowo miał dokładnie przemyślane, wyważone, potrzebne.
Jolanta Szczypińska, posłanka PiS
bot