|
Rzeczywiste przyczyny konfliktu Piotr Krasucki
Zasadniczym problemem systemu nie jest dziś bezwzględny brak pieniędzy - jest nim niewłaściwa ich alokacja. Baza materialna i zasoby kadrowe służby zdrowia rosną nieustannie - 50 lat temu w Polsce pracowało niespełna 20 tys. lekarzy i około 50 tys. pielęgniarek, zaś łóżek szpitalnych mieliśmy 60 tys. mniej niż dzisiaj. Ale po co się cofać do aż tak zamierzchłej przeszłości. Oto w 1970 r. na 1000 mieszkańców Polski umierało 8,2, gdy po 2000 r. - umiera 9,5. W tym czasie umieralność niemowląt spadła z 37 do 6,5%, ale w przypadku mężczyzn w wieku 40-49 lat wzrosła z 5,4 do 5,9%, a w wieku 50-59 lat - z 12,5 do 13,7%. I to mimo dwukrotnego wzrostu liczby lekarzy, pojawienia się nowych, lepszych technologii diagnostycznych i terapeutycznych oraz skuteczniejszych leków. Większość środków pochłania leczenie stacjonarne, a w nim zwłaszcza wydatki osobowe. (...)
|