Po referendum
Już tylko nieco ponad 10 miesięcy dzieli nas od członkostwa w Unii Europejskiej. Czy te ostatnie, przełomowe tygodnie - przypadające na okres kryzysu gospodarczego, społecznego i politycznego - zdołamy jeszcze wykorzystać tak, by w lepszej niż dziś kondycji rozpocząć konkurencję z krajami Wspólnoty? Czeka nas czas najtrudniejszy: zaciskania pasa, mobilizacji i zaangażowania w naprawę wszystkich obszarów życia w naszym kraju. Ale niezbędnym warunkiem, by społeczeństwo zaakceptowało konieczne wyrzeczenia - musi być odbudowa zaufania do rządzących. Nie rozwiążemy polskich problemów bez zgody ponad podziałami politycznymi, a wcześniej - odsunięcia od władzy i rozliczenia osób skorumpowanych, odpowiedzialnych za pogłębianie zapaści państwa, demontaż demokratycznych struktur.
PANOPTICUM
Wygraliśmy Unię, więc... do roboty
Marek Wójtowicz
Już dziś nie można będzie powiedzieć uczestnikom okrągłego stołu służby zdrowia, że muszą sami debatować nad naprawą systemu, bo ludzie, którzy w zakresach swoich obowiązków mają naprawę systemu i biorą za to niezłe, etatowe pieniądze, jeżdżą właśnie po kraju promując unijną akcesję. Panowie Ministrowie: czas wstawić rządowe limuzyny do garaży i zameldować się osobiście na obradach okrągłego stołu w Państwowym Zakładzie Higieny. (...)
VOX EX SILESIA
Andrzej Sośnierz
Sądząc naiwnie, że dobrze jest robić dobrze, usiłowałem robić coś pożytecznego. Kocham mój kraj, kocham moją małą ojczyznę - Górny Śląsk. Ubolewam nad tym, jak niszczeje nasze dziedzictwo kulturowe, i to zarówno materialne, jak i duchowe. Od lat najbardziej porusza mnie los niszczejących zabytków. Na punkcie zabytków mam, niestety, lekkiego "świra" i nic na to nie poradzę. (...)
Gdyby nie fundacja, XVI-wieczny zamek popadłby w kompletną ruinę:
Monika Idczak
W dzieciństwie marzył, by zostać archeologiem, ale los chciał inaczej. Andrzej Sośnierz ukończył studia medyczne, zdobył dwa stopnie specjalizacji z neurologii i poświęcił się diagnostyce ultradźwiękowej. Był jednym z pierwszych lekarzy w kraju, którzy wprowadzili diagnostykę ultrasonograficzną stawów biodrowych u dzieci. W 1990 r. wybrał posadę urzędnika. Najpierw pełnił funkcję naczelnika Zarządu Kolejowej Służby Zdrowia w Katowicach, a od 1991 do 1998 r. kierował Wydziałem Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego. W październiku 1998 r. objął stanowisko pełnomocnika ds. powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, zaś 1 stycznia 1999 r. zajął fotel dyrektora Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych. Jesienią 2001 r. stało się jasne, że długo na nim nie posiedzi, ponieważ minister Mariusz Łapiński za punkt honoru postawił sobie pozbawienie go tego stanowiska. Udało się to dopiero w sierpniu 2002 r., kiedy radami kas chorych zaczęli rządzić ludzie z SLD. (...)
Z prof. dr. hab. Maciejem Latalskim, przewodniczącym Konferencji Rektorów Uczelni Medycznych, rozmawia Marek Naumiuk:
Akademie biją na alarm
- Krajowemu systemowi ochrony zdrowia grozi w każdej chwili paraliż a nawet całkowita zapaść. Taką diagnozę postawiła Konferencja Rektorów Uczelni Medycznych 20 maja na posiedzeniu w Krakowie. Czy z tym paraliżem to nie przesada? - Ani trochę. Do wielu fatalnych zjawisk, z powodu których cała służba zdrowia od dawna alarmuje, jak choćby ogromne i ciągle rosnące zadłużenie szpitali, dochodzą nowe, np. wykupywanie długów jednostek ochrony zdrowia i obrót wierzytelnościami szpitali. Trwanie takiego stanu destabilizacji finansowej zagraża egzystencji szpitali, także klinicznych, utrudnia coraz bardziej kształcenie przyszłych kadr medycznych. (...)
Narodowy Fundusz Zdrowia wciąż "porządkuje" umowy zawarte przez zlikwidowane kasy:
Wyliczanki NFZ
Dorota Pilonis
Stworzenie planu finansowego na 2003 r., ujednolicenie zasad kontraktowania oraz opracowanie klucza podziału środków na poszczególne oddziały Funduszu - to najpilniejsze zadania stojące obecnie przed centralą NFZ. Docelowo ma w niej pracować 250 osób. 160 to byli pracownicy centrali branżówki, 50 osób przeszło z byłej mazowieckiej kasy chorych. (W zlikwidowanym Urzędzie Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych pracowało około 50 osób, ale wszyscy oni stali się pracownikami ministerstwa zdrowia.) Mieczysław Błaszczyk, dyrektor gabinetu prezesa centrali NFZ zapewnia, że oddziały Funduszu zlikwidują w sumie 320 etatów. (...)
W Unii tylko dentyści
medNEWS
Od 6 czerwca obowiązuje nowelizacja ustawy o zawodzie lekarza (Dz.U. nr 90, poz. 845), regulująca przede wszystkim kwestię uznawania zagranicznych dyplomów. Znowelizowana ustawa stosowana będzie z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Teraz obowiązuje przepis ustalający, że do 30 września 2004 r. nie będą przeprowadzane i wymagane egzaminy państwowe kończące staże podyplomowe lekarzy i dentystów. (...)
Nowi profesorowie medycyny
medNEWS
6 czerwca w Pałacu Prezydenckim wręczono nominacje profesorskie 59 nauczycielom akademickim oraz pracownikom nauki i sztuki. Znaleźli się wśród nich przedstawiciele nauk medycznych: dr hab. Janusz Władysław Dawiskiba - AM we Wrocławiu, dr hab. Janusz Bogdan Dzięcioł - AM w Białymstoku, dr hab. Maria Zofia Górska - AM w Białymstoku, dr hab. Stefan Lucjan Grajek - AM w Poznaniu, dr hab. Ryszard Jerzy Grenda - IP-CZD w Warszawie, dr hab. Jolanta Maria Jaworek - UJ w Krakowie, dr hab. Maciej Aleksander Karolczak - AM w Warszawie, dr hab. Józef Adolf Krzysiek - UJ w Krakowie, dr hab. Maria Miller - PZH w Warszawie, dr hab. Romuald Maciej Ochotny - AM w Poznaniu, dr hab. Tomasz Andrzej Paszkowski - AM w Lublinie, dr hab. Irena Pietrzak - AM w Poznaniu, dr hab. Krzysztof Przesmycki - AM w Lublinie, dr hab. Marcin Roszkowski - IP-CZD w Warszawie, dr hab. Andrzej Stanisław Szczudlik - UJ w Krakowie, dr hab. Anna Józefa Tylki-Szymańska - IP-CZD w Warszawie, dr hab. Jolanta Helena Wysocka - AM w Białymstoku.
Związkowcy z Lubelszczyzny debatują i okupują
Marek Naumiuk
Od 2 czerwca pracownicy szpitali z Lubelszczyzny okupują siedzibę Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Bezpośrednią przyczyną protestu zorganizowanego przez Region Lubelski Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych jest tragiczna sytuacja finansowa szpitali w województwie i niewypłacanie przez NFZ zaliczek na poczet kontraktów. Protestujący mają poparcie pracodawców (dyrekcji zozów) i wielu innych organizacji, nawet spoza branży (m.in. związków policjantów i kolejarzy). Mają też na koncie pierwsze sukcesy: wręczyli petycję z postulatami premierowi Millerowi i doprowadzili do wojewódzkiej debaty (6 czerwca) o ratowaniu szpitali. (...)
PAN wobec integracji
medNEWS
Polska Akademia Nauk apelując o udział w referendum oraz wypowiedzenie się w nim za integracją z krajami członkowskimi Unii, przypominała, że od pokoleń, wielkim, ambitnym celem Polaków było zbudowanie nowoczesnej i silnej Polski. "Taka szansa pojawia się właśnie teraz. Wejście do Unii Europejskiej jest dla Polski i polskiego społeczeństwa najlepszą gwarancją naszej państwowości oraz tożsamości narodowej i kulturowej, a nasza obecność w Unii wzbogaci Europę. (...)
Janina Banachowska
Kończą mi się recepty. Zatelefonowałam do kasy chorych, czyli obecnie NFZ, czy muszę osobiście przyjechać po recepty. Nie, nie muszę. Mogę przyjechać po druk upoważniający inną osobę do pobrania i wtedy sprzedadzą bez problemu. A ja myślałam, że głupie pomysły już się skończyły! Gdy dojadę, to sama kupię, też problem. Telefonowałam jednak za późno, by obrócić w tym samym dniu. (...)
Szkoła rodzinnych
Dorota Pilonis
Członkowie Lubuskiego Oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych postanowili stworzyć zatem ośrodek kształcenia w Zielonej Górze. Jego organem założycielskim stało się Stowarzyszenie Anny Borchers, zajmujące się doskonaleniem zawodowym kadr medycznych. Ośrodek powstał w Medycznym Studium Zawodowym w Zielonej Górze. Urząd Marszałkowski przekazał na ten cel kilka pomieszczeń. Jednocześnie w województwie powstały 4 akredytowane jednostki do kształcenia lekarzy rodzinnych - dwie w szpitalach i dwie w praktykach lekarzy rodzinnych. (...) W Ośrodku Kształcenia Lekarzy Rodzinnych w Zielonej Górze specjalizację zdobywa 70 lekarzy. Ministerstwo nie dofinansowuje ośrodka, mimo że jest to znacznie tańsza forma kształcenia niż akademicka. (...)
10 lat "Aptekarza"
Grono przyjaciół i miłośników "Aptekarza", ogólnopolskiego miesięcznika Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie, świętowało 9 czerwca w stołecznym Klubie Farmaceuty 10-lecie tego unikatowego czasopisma, cenionego nie tylko przez farmaceutów, ale i lekarzy, także za granicą. Redaktorem naczelnym, głównym autorem (a nawet kolporterem) jest od początku istnienia pisma bezkompromisowy dr Tadeusz J. Szuba. Artykuły jego autorstwa, poruszające najistotniejsze, często przemilczane problemy farmakoekonomiki i gospodarki lekiem, pisane ze swadą i zaangażowaniem, budzące często kontrowersje - zawsze wywołują żywą reakcję czytelników. Najczęściej - polemiczną ze strony producentów leków i polityków zdrowotnych. Redaktorowi "Aptekarza", Jego Żonie i innym współpracownikom pisma życzymy wytrwałości i odwagi na następne dziesięciolecia.
10 lat "Aptekarza"
Petycja do Ministra Zdrowia i innych polityków mających wpływ na gospodarkę lekiem
Tadeusz J. Szuba
W 2002 r. nasza farmacja legła w gruzach. Staraniem Mariusza Łapińskiego i Aleksandra Naumana, polityków obdarzonych zaufaniem SLD i rządu, niezłe Prawo farmaceutyczne z 2001 r. zostało zmienione na złe (patrz Dz.U. Nr 152/2002 poz. 1265). Jego zło polega głównie na zmianach ułatwiających ekspansję monopolistycznej farmacji markowej i w efekcie - niekorzystnych dla konkurencyjnej farmacji generycznej. Te zmiany zostały zaakceptowane przez większość posłów i senatorów, wśród nich ekonomistów i prawników, bo kto z nich może się domyślać, że liberalizm w obrocie lekami oznacza coraz większe przedsiębiorstwa-łańcuchy aptek, coraz mniej hurtowni, a więc koncentrację i oligopolizację podatną na dyktat markowych koncernów farmaceutycznych. To - w konsekwencji - zalanie rynku przez drogie leki markowe i sabotowanie tanich leków generycznych z wielką szkodą dla ludności i przemysłu krajowego. By zdawać sobie z tego sprawę, niepotrzebna jest ekonomiczna wyobraźnia - wystarczy pojechać do Anglii lub Portugalii, Szwajcarii lub Francji. (...)
10 lat "Aptekarza"
Łapiński - szkodnik do n-tej potęgi
Tadeusz J. Szuba
Minister Łapiński wyrządził Polsce niewyobrażalne szkody. Są one przez dłuższy czas bodaj nieodwracalne. Pod jego pomysłami, na komendę omotanego przez niego klubu parlamentarnego, podpisywały się setki posłów i senatorów. Nie można mieć do nich pretensji, bo nie znają się oni ani na ochronie zdrowia, ani na farmacji. Ufali swemu ministrowi. Wierzyli, że on wszystko wie najlepiej. (...) Minister Łapiński zburzył wszystko, co tylko można było zburzyć. Zburzył 50-letni, o wielkim doświadczeniu Instytut Leków. Jedyny naukowy instytut farmaceutyczny w resorcie zdrowia (przy kilkudziesięciu istniejących instytutach medycznych) przestał istnieć. Skandal do sześcianu! To był filar naukowy również instytucji rejestrujących leki. (...)
Gorący kartofel
Krzysztof Bukiel
Chociaż tematów, jakimi ma się zajmować "okrągły stół" jest bez liku, to jeden wywołał szczególnie dużo komentarzy i emocji. Jest nim postulat wprowadzenia bezpośrednich dopłat pacjentów do pewnych świadczeń zdrowotnych. Niektórzy uważają, że wprowadzenie takiego współpłacenia jest warunkiem koniecznym naprawy polskiej służby zdrowia. Inni - że wręcz jedynym. Jeszcze inni - zdecydowanie się od niego odcinają. Do tej ostatniej grupy należą zwłaszcza działacze części związków zawodowych. Ich zdaniem jest to bowiem sposób "wmanewrowania" związków przez rządzących we współodpowiedzialność za niepopularne politycznie decyzje. (...)
Kolejny skandal?
Artur Piskocki
Od blisko 30 lat śledzę to, co się dzieje w Polsce z ochroną zdrowia. I - jako człowiek zajmujący się psychologią społeczną, ale również problemami osobowości - ze smutkiem, choć bez zdumienia stwierdzam, iż cechy osobowościowe szefów resortu mają decydujący chyba wpływ na to, co się dzieje z naszym systemem opieki zdrowotnej. Nie bardzo potrafię ocenić kompetencje kolejnych ministrów w ich specjalnościach zawodowych - być może, są one wysokie. Ale ich niezdolność do kierowania systemem oraz brak wizji jego funkcjonowania są nawet dla laika medycznego wyraźnie widoczne. (...)
Geriatria dla lekarzy rodzinnych
Leczenie przeciwbólowe
Andrzej Kordas
Wiele zespołów bólowych po 65. roku życia występuje rzadziej, np. migrena, napięciowy ból głowy czy rwa kulszowa. Z drugiej strony - wiek podeszły związany jest z ujawnieniem się wielu chorób, których głównym objawem jest ból zmuszający do ograniczenia aktywności życiowej. Typowe dla tego wieku - neuralgia popółpaścowa, neuropatie związane z zaburzeniami metabolicznymi, a przede wszystkim zmiany zwyrodnieniowe stawów, osteoporoza, miażdżyca i nowotwory - prowadzą do powstania zespołów bólu przewlekłego. (...)
Geriatria dla lekarzy rodzinnych
Zaburzenia psychiczne
Urszula Długoń
Poważne zaburzenia psychiczne występują u 15-25% osób powyżej 65. roku życia. Leki psychotropowe (przeciwlękowe, nasenne, przeciwdepresyjne) zajmują w tej grupie wiekowej drugie miejsce (po lekach krążeniowych) pod względem częstości stosowania. (...) Zbyt częste jest nieodróżnianie fizjologicznych zmian towarzyszących starzeniu się od zaburzeń psychicznych wieku podeszłego. (...)
Geriatria dla lekarzy rodzinnych
Urazy
Jacek Bazan
Częstość występowania złamań wzrasta z wiekiem i ograniczeniem aktywności fizycznej. Przede wszystkim - u kobiet, które zdecydowanie częściej wymagają leczenia. (...) Uszkodzenia narządu ruchu u osób po 65. roku życia najczęściej są wywołane przez urazy mechaniczne, np. bezpośrednie uderzenie, upadek z poziomu na poziom lub na tym samym poziomie. Rzadziej - występują obrażenia termiczne (oparzenia i odmrożenia), ale ich obecność towarzysząca złamaniu może znacznie przedłużyć proces leczenia. (...)
Geriatria dla lekarzy rodzinnych
Choroby reumatyczne
Włodzimierz Samborski
Choroby reumatyczne - najogólniej rzecz ujmując - to te, którym towarzyszą bóle ze strony układu ruchu oraz ograniczenie sprawności. Znane są od tysięcy lat, a ich wystąpienie kojarzone jest zwykle z kontaktem z wilgocią, ze zmianami pogody, złymi warunkami mieszkaniowymi czy ciężką pracą fizyczną. Do dnia dzisiejszego określane są powszechnie jako "reumatyzm"; przypisuje się je wiekowi podeszłemu ("łamie mnie w kościach, pewnie ze starości"). Obecnie wiadomo, że natura chorób reumatycznych jest niezwykle skomplikowana, a wyróżnia się wśród nich około 200 jednostek nozologicznych. (...)
Geriatria dla lekarzy rodzinnych
Problemy dermatologiczne
Wioletta Barańska-Rybak, Roman Nowicki
Starzenie się skóry pod wpływem długotrwałego działania promieni słonecznych różni się od normalnego starzenia związanego z wiekiem. Różnica ta jest szczególnie wyraźna w obrazie histopatologicznym. Naskórek w przebiegu starzenia się genetycznego staje się wiotki i cieńszy, przede wszystkim w związku z zanikiem warstwy podstawnej. Wyraźnemu skróceniu ulega strefa przylegania skórno-naskórkowego i dochodzi do znacznego wygładzenia brodawek skórnych. Pod wpływem promieni słonecznych dochodzi zaś do pogrubienia i zwiększenia spoistości warstwy rogowej naskórka, niekiedy proliferacji jego komórek, spłaszczenia granicy skórno-naskórkowej, zmniejszenia liczby naczyń (kręte i rozszerzone o pogrubiałych ścianach). (...)