Leczą urzędnicy.
Leczą dziennikarze.
Dziś już niepotrzebni są starzy lekarze.
Usunięto ich z przychodni
Wyrzucono ze szpitali
Bez starych lekarzy świat się nie zawali.
Mają dużo doświadczeń, lecz za mało zaświadczeń.
I choć w diagnozach mają rację,
ale – „za małe kwalifikacje”.
Urzędnicy wiedzą lepiej, niech się nikt nie łudzi.
Teraz leczy się „punkty”, a nie chorych ludzi.
Starzy lekarze
Pracowali prawie gratis, niemal quantum satis.
Starzy lekarze
Nie strajkowali, nie uciekali – w kraju zostali.
Grafolog recept ich nie czytał.
O skierowanie nikt nie pytał.
Pomogli koledze, pomogli rodzinie
(teraz ten miły zwyczaj raczej ginie).
I bez komputerów pracowali sami
Bo leczyli SERCEM, ale nie PUNKTAMI.
Ustrój się zmieni, minister się zmieni
Starych lekarzy nikt już nie doceni.
Starzy lekarze mają puste garaże,
Stare lekarki nie mają zmywarki,
Starzy lekarze w szmateksach kupują,
Starzy lekarze nie podróżują.
Zamiast siedzieć w biznesklasie
Jeżdżą palcem po atlasie.
Za emerytury mogą łatać w butach dziury.
Gdy stary lekarz zachoruje, nikt się jego losem nie przejmuje.
Jak was nie stać na dentystę, to się leczcie sami.
Wypiszą wam epitafia złotymi zgłoskami:
STARZY LEKARZE – NA CMENTARZE!