Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2018
z 11 października 2018 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


System w rozpadzie

Andrzej Sośnierz

Coraz częściej pojawiają się głosy i wypowiedzi o upadku naszego systemu opieki zdrowotnej. Osobiście mówię i piszę o tym już od kilku lat i dobrze, że to zaczyna być dostrzegane przez szersze grono fachowców.

Takiego stwierdzenia nie można jednak wprost i dosłownie brać za dobrą monetę. Nawet wtedy, gdyby państwo straciło całkowicie kontrolę nad systemem ochrony zdrowia lub całkowicie wycofało się z jego organizowania, jakiś system będzie istniał – tylko jego cechą charakterystyczną będzie totalny chaos i tak zwana wolna amerykanka.

Mówiąc i pisząc o rozpadzie systemu ochrony zdrowia, mam na myśli stopniowe zatracanie przez system celów jego funkcjonowania, coraz większy chaos organizacyjny i brak kryteriów oceny jego skuteczności. Tak naprawdę w naszej ochronie zdrowia wszystko jest niejasne.

Czy pieniądze, które obywatele przeznaczają na składkę zdrowotną to ciągle jeszcze składka, czy nasz system jest ubezpieczeniowy, czy zaopatrzeniowo-państwowy? Czy państwo ma prawo wydawać pieniądze ze składki zdrowotnej obywateli na podwyżki płac, czy też powinno wydawać je tylko na świadczenia zdrowotne? Czy ze składki zdrowotnej powinny być finansowane badania i eksperymenty naukowe? To tylko niektóre fundamentalne pytania, na które nie ma odpowiedzi, a przy braku odpowiedzi prawie wszystko jest dozwolone.

Bo jeśli system byłby ubezpieczeniowy, to właścicielem składki powinni być obywatele, a ich wydatkowanie powinno być przeznaczone na to, na co obywatele się zgodzą. Czy składający się na swoje zdrowie obywatele tak łatwo godziliby się na to, aby ich pieniądze były przeznaczane nie na świadczenia zdrowotne, lecz na podwyżki płac? Pewnie nie. Ale oni o tym nie wiedzą, nie widząc związku pomiędzy składką (jeśli to jest składka, a nie podatek) a uzyskiwanym świadczeniem.

Bałagan i pomieszanie pojęć dotyczy nie tylko sfery pieniędzy. W zakresie organizacji mamy totalne pomieszanie pojęć, np. jeśli chodzi o używanie i stosowanie terminów koordynowana i kompleksowa opieka zdrowotna. Mówiąc o koordynowanej opiece zdrowotnej i promując placówki, które mają wszystko pod jednym dachem, całkowicie mylimy pojęcia. Placówka mająca wszystko pod jednym dachem może świadczyć usługę kompleksową. Pojęcie kompleksowość związane jest ze strukturą organizacyjną konkretnego zakładu i takim zakładem się kieruje, a nie koordynuje. Natomiast koordynacja to pojęcie z obszaru funkcji, a nie struktury. Koordynowanie polega na organizowaniu współpracy różnych obcych sobie podmiotów i osób prawnych. Tymczasem różne dokumenty, zarówno ministerstwa, jak i NFZ, wskazują na to, że te pojęcia są ze sobą całkowicie mylone.

Ktoś powie: i co z tego, my będziemy używać tych słów w takim znaczeniu, w jakim chcemy ich używać. Jeśli mowa ma pełnić jakąś funkcję, to jednak słowo powinno znaczyć słowo. W przeciwnym razie przestaniemy się wzajemnie rozumieć. I przestajemy. Mapy potrzeb zdrowotnych nie są mapami potrzeb zdrowotnych, lecz mapami aktualnych miejsc wykonywania świadczeń i to też niedoskonałymi. Sieć szpitali, która miała być siecią podstawowego zabezpieczenia ludności w zakresie świadczeń szpitalnych jest jakąś zbieraniną placówek lecznictwa zamkniętego bez jasno sformułowanego celu. Finansowanie ryczałtowe nie jest ani ryczałtowe, ani nie jest finansowaniem świadczeń. Ni pies, ni wydra. Jakoś tam jest związane ze świadczeniami, ale pieniądze płyną w jednej kwocie, „czy się stoi, czy się leży”. Kolejki to kolejna fikcja. Tak naprawdę nikt nie wie i nie jest w stanie wiedzieć, jakie one są naprawdę. A to, że przy próbie ich rozładowania, jak w przypadku zaćmy, okazało się, że wielu wzywanych pacjentów nie zgłasza się do szpitala pokazuje, że i społeczeństwo wszystko to traktuje na niby. Jak stwierdziła jedna znajoma, kolejki do fryzjera są bardziej przestrzegane niż kolejki do lekarza. I czy możemy jeszcze mówić, że mamy system opieki zdrowotnej?




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot