Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 67–76/2019
z 5 września 2019 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Szczepienia: samorządy dostaną zielone światło?

Małgorzata Solecka

Coraz więcej miast i gmin chce premiować przy rekrutacji do żłobków i przedszkoli dzieci zaszczepione zgodnie z kalendarzem szczepień ochronnych. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach może stać się katalizatorem kolejnych decyzji. Czas ku temu byłby najwyższy, sądząc po informacjach o zagrożeniu wirusem odry, płynących z WHO.

W sierpniu WSA w Gliwicach uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody śląskiego stwierdzające nieważność uchwały Rady Miasta Częstochowy dotyczącej wymogu posiadania kompletu szczepień przez dzieci przyjmowane do żłobków i przedszkoli samorządowych. Samorząd może więc podczas rekrutacji premiować dzieci, które otrzymały komplet szczepień (lub mają medyczne orzeczenie o niemożności poddania się szczepieniom).

To pierwszy wyrok korzystny dla samorządów. Można się jednak spodziewać, że nie ostatni (w 2015 r. ten sam sąd rozstrzygał podobną uchwałę Rady Miasta Częstochowy, sędziowie stwierdzili, że uzależnienie przyjęcia dzieci od szczepień, choć zasadne społecznie, jest niezgodne z prawem – powołali się przy tym na przepisy ustawy o systemie oświatowym i o opiece nad dziećmi w wieku do trzech lat). Samorządowcy nie złożyli jednak broni, łagodząc nieco meritum uchwały: szczepienia mają być jednym z kryteriów w postępowaniu rekrutacyjnym w przypadku przedszkoli (gdzie obowiązuje prawo oświatowe i przede wszystkim trzeba brać pod uwagę gwarantowane konstytucją prawo do nauki). Tylko w przypadku żłobków ma to być bezwzględny warunek przyjęcia do placówki.

Wojewoda śląski w marcu stwierdził nieważność uchwał. Argumentował, że wymóg szczepienia – w przypadku przedszkoli – jest sprzeczny z prawem oświatowym, które zakłada, że „motywem przewodnim przy ustalaniu tych kryteriów powinny być: potrzeby dziecka i jego rodziny (zwłaszcza konieczność pogodzenia przez rodziców lub rodzica samotnie wychowującego obowiązków zawodowych z obowiązkami rodzinnymi) oraz lokalne potrzeby społeczne”. Zdaniem wojewody kryterium szczepień nie odpowiada ani potrzebom dziecka i jego rodziny (sic!), ani „lokalnym potrzebom społecznym”.

Sąd nie podzielił jednak takiej oceny. Podczas rozprawy (do momentu zamknięcia numeru nie było jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku) strony usłyszały, że „prawo nie może chronić tych, którzy to prawo łamią”. Częstochowska radna Jolanta Urbańska, która o wprowadzenie kryterium szczepień do rekrutacji do samorządowych placówek walczy od pięciu lat, podkreślała również po rozprawie, że sąd zwrócił uwagę, że za uchyleniem decyzji wojewody przemawiają okoliczności zewnętrzne – przede wszystkim wzrost zachorowań na odrę, notowany od kilku ostatnich miesięcy. – Sąd uznał także, że rekrutacja do przedszkoli leży w gestii samorządu i to on ma prawo do ustalania kryteriów – mówiła Urbańska.

Wyrok nie jest prawomocny i jest prawdopodobne, że wojewoda – po przeanalizowaniu pisemnego uzasadnienia – postanowi się od niego odwołać, choć z nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia wynika, że resort „dojrzewa” do podjęcia tematu i w nowej kadencji nie można wykluczyć próby zmiany przepisów ustawowych – nawet wprowadzenia obligatoryjności udokumentowania szczepień ochronnych w momencie zgłaszania dziecka do żłobka czy przedszkola – coraz bliżej takiego rozwiązania, jeśli chodzi o szczepienie przeciw odrze, są Niemcy.

Bo to odra jest w tej chwili – dla wakcynologów i specjalistów zdrowia publicznego – jednym z kluczowych wyzwań. W połowie sierpnia WHO podała statystyki za pierwszych siedem miesięcy roku – tak źle nie było od trzynastu lat. Zanotowano trzy razy więcej przypadków choroby niż w analogicznym okresie 2018 roku. Największą liczbę przypadków odry zaraportowały dwa kraje afrykańskie: Demokratyczna Republika Konga i Madagaskar, ale na „podium” znalazł się nasz wschodni sąsiad – Ukraina.

Odra „straszy” Afrykę i Azję, w Stanach Zjednoczonych zanotowano największą liczbę zachorowań od ćwierć wieku (!) a w Europie – 90 tysięcy przypadków odry to więcej niż w całym 2018 roku (niecałe 84,5 tysiąca). Grubo ponad połowa przypadków pochodzi z Ukrainy (ok. 56 tysięcy), gdzie od 1 stycznia do początku sierpnia zmarło już osiemnaście osób. Niepokoić powinien komunikat ukraińskich władz, że w sierpniu ponownie wzrosła liczba zachorowań (mimo że od kilku miesięcy trwa kampania szczepień interwencyjnych, z bezpłatnych szczepień mogą korzystać zarówno dzieci, jak i dorośli, szczepione są nawet niemowlęta od 6. miesiąca życia).

W Polsce w pierwszych siedmiu miesiącach 2019 roku zarejestrowano 1338 przypadków odry – i nasz kraj we wszystkich sprawozdaniach instytucji zajmujących się zdrowiem publicznym, szczepieniami i zagrożeniami epidemiologicznymi jest wymieniany jako jeden z tych, w którym zagrożenie odrą jest największe (obok Francji, Włoch i Rumunii). Mimo urzędowego optymizmu resortu zdrowia, co do wysokiej wyszczepialności, Polska, jak pokazują dane ECDC, wypadła z grona krajów, które mogą wykazać utrzymanie 95-proc. wskaźnika wyszczepialności dwiema dawkami MMR (w 2018 roku udało się to jedynie Węgrom, Portugalii, Szwecji i Słowacji). Tylko taki próg gwarantuje odporność populacyjną i uniemożliwia rozprzestrzenianie się odry.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

W jakich specjalizacjach brakuje lekarzy? Do jakiego lekarza najtrudniej się dostać?

Problem z dostaniem się do lekarza to dla pacjentów codzienność. Największe kolejki notuje się do specjalistów przyjmujących w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale w wielu województwach również na prywatne wizyty trzeba czekać kilka tygodni. Sprawdź, jakich specjalizacji poszukują pracodawcy!

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Aborcja: Czego jeszcze brakuje, by lekarze przestali się bać?

Lekarze nie powinni się bać, że za wykonanie aborcji może grozić im odpowiedzialność karna, a pacjentkom trzeba zapewnić realny dostęp do świadczeń. Wytyczne ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego to krok w dobrym kierunku, ale nadal potrzebna jest przede wszystkim regulacja rangi ustawowej – głosi przyjęte na początku września stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki przeciwpsychotyczne – ryzyko dla pacjentów z demencją

Obecne zastrzeżenia dotyczące leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji za pomocą leków przeciwpsychotycznych opierają się na dowodach zwiększonego ryzyka udaru mózgu i zgonu. Dowody dotyczące innych niekorzystnych skutków są mniej jednoznaczne lub bardziej ograniczone wśród osób z demencją. Pomimo obaw dotyczących bezpieczeństwa, leki przeciwpsychotyczne są nadal często przepisywane w celu leczenia behawioralnych i psychologicznych objawów demencji.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Lecytyna sojowa – wszechstronne właściwości i zastosowanie w zdrowiu

Lecytyna sojowa to substancja o szerokim spektrum działania, która od lat znajduje zastosowanie zarówno w medycynie, jak i przemyśle spożywczym. Ten niezwykły związek należący do grupy fosfolipidów pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu, będąc podstawowym budulcem błon komórkowych.




bot