Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2009
z 16 listopada 2009 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Szczepionkowe wolty

Małgorzata Solecka

6 września 2009. Grypa A/H1N1 majaczy gdzieś na horyzoncie. Polska Agencja Prasowa informuje, że Polska zamówiła u producentów 4 miliony dawek szczepionki przeciw grypie A/H1N1. Informację mediom przekazała bezpośredniominister Ewa Kopacz, wówczas trzymająca rękę na pulsie i będąca na pierwszej linii frontu pandemicznego.

Pani minister informowała również, że komitet pandemiczny właśnie ma podjąć decyzję, „czy szczepionkę przeciw wirusowi grypy otrzymają także kobiety w ciąży, gdyż ten wirus jest dla nich szczególnie groźny”. – Obserwujemy, co się dzieje w Europie i nie chcemy być poza burtą, gdyby się okazało, że wszyscy inni wystartowali już po te szczepionki, a nas tam nie ma. Ale od razu, z góry, zakładam, że to będą zalecane szczepionki, ale to nie znaczy, że będziemy za nie płacić – powiedziała Kopacz. Zaznaczyła, że szczepionka została zamówiona, gdyż może nie być dostępna na rynku tak, jak ta przeciw wirusowi grypy sezonowej. Kopacz dodała, że zaszczepiony ma być personel medyczny oraz dzieci z chorobami przewlekłymi. Planowane było podawanie szczepionki dwukrotnie. – Nie znamy jeszcze do końca ani jej skuteczności, ani nie znamy jej działań ubocznych – mówiła minister.

2 listopada 2009. Grypa – ta sezonowa – już zaatakowała. Na Ukrainie odnotowano też kilkadziesiąt zgonów na grypę nowego typu. W USA od kilku tygodni trwają masowe szczepienia, w większości europejskich krajów rządy wykupiły zamówione szczepionki i prowadzą kampanie informacyjne, by wyszczepić przeciw nowej grypie maksymalną liczbę obywateli. Szwecja stawia sobie ambitny cel: 80%, a może więcej zaszczepionych. Szczepi nawet nielegalnych imigrantów, a szczepienia są darmowe.

W Polsce – Ewa Kopacz rzuca rękawicę firmom farmaceutycznym. Bo utajniły wyniki badań IV fazy i nie podają, jakie odległe skutki może szczepionka wywołać. I usiłują przerzucić odpowiedzialność za skutki podania szczepionki na rządy, nie chcą płacić gigantycznych odszkodowań, gdyby się okazało, że szczepionka może chronić przed wirusem grypy, ale niesie ryzyko innych poważnych powikłań.

Przecieram oczy ze zdumienia i szczypię się mocno, bo takiej wolty w postawie i myśleniu pani minister nie wymyśliłby nawet scenarzysta „Wiernego ogrodnika” (znakomity film i na temat, bo o przestępczych działaniach koncernu farmaceutycznego przy przygotowywaniu szczepionki).

O co chodzi Ewie Kopacz? Przecież w sferze faktów nic się nie zmieniło. Co się zatem stało, że wytacza takie „armaty”? Czy minister zdrowia nie wie, że badania IV fazy (których wyniki są ponoć utajnione) przeprowadza się dopiero po wprowadzeniu leku (szczepionki) do obrotu? Jak firmy mogły je przeprowadzić, skoro szczepienia dopiero się zaczęły? Tak samo – jak można podać rzetelną informację o długofalowych skutkach szczepionki, skoro niedawno zakończono nad nią prace?

A może – kombinuję – pani minister podziela opinie krążące wśród internautów (to źródło wiedzy równie dobre, jak inne, wszak internet to demokratyczne medium), że świńską grypę wymyśliły koncerny farmaceutyczne dla gigantycznych zysków? I że na Ukrainie są tajne laboratoria, a ktoś „wysypał” wirusa – no bo niby dlaczego A/H1N1 zaatakował nagle jeden kraj i to tak z dnia na dzień? I że cała WHO siedzi w kieszeni największych koncernów produkujących szczepionki i to dlatego pandemię ogłoszono już kilka miesięcy temu, by nie tylko zasiać panikę, ale i stan wyjątkowy wprowadzić, gdy trzeba będzie oraz wydać miliardy euro, złotych i dolarów na przymusowe szczepienia wszystkich obywateli świata. Mnie się to tak w każdym razie układa w logiczną (powiedzmy) całość.

Można się na to uśmiechnąć lub z wyższością wzruszyć ramionami. Być może, Ewa Kopacz pozazdrościła ministrowi finansów Jackowi Rostowskiemu sukcesu w walce z kryzysem. Polska nic szczególnego nie zrobiła i dzięki temu odniosła wielki sukces. Wszyscy dookoła wprowadzali jakieś pakiety antykryzysowe, a PKB im spadło i spada. A nam – wzrosło. Może ze świńską grypą będzie tak samo? Jest, oczywiście, taka możliwość. Ewa Kopacz może wygrać, jeśli obstawia, że wirus A/H1N1 nie jest wcale tak groźny, ani tak złośliwy, jak się wydawało kilka miesięcy temu. Ale jeśli się myli???
A może pani minister w ten sposób twardo negocjuje z dostawcami warunki zakupu szczepionek? Punktuje wszem i wobec ich słabości, chce utargować bowiem niższą cenę albo większą partię leku? Bo przecież – chcę w to wierzyć – jeśli ten wirus nowej grypy zaatakuje i nie sprawdzi się scenariusz „na Rostowskiego”, minister zdrowia nie zostawi chyba na lodzie tych, o których we wrześniu tak się troszczyła – personelu medycznego, dzieci z obniżoną odpornością, narażonych na powikłania kobiet w ciąży?

Ale na szczepionkę wtedy będzie za późno, niezbędne będzie skuteczne leczenie.
Jest jeszcze jeden problem. Gdy Zbigniew Ziobro publicznie ogłosił po zatrzymaniu kardiochirurga dr. G., „że nikt już przez tego pana życia pozbawiony nie będzie” – polska transplantologia stanęła nad przepaścią. Dziś, gdy minister zdrowia „daje twarz” ruchowi antyszczepionkowemu – powtarzając znane od lat argumenty przeciwników szczepień dzieci, również tych obowiązkowych (brak badań IV fazy, brak danych na temat długofalowych skutków szczepionek, etc.) – jakie to będzie mieć skutki dla społecznych postaw wobec programów szczepień ochronnych?

Czy dzieci staną się bardziej bezpieczne dzięki działaniom pani minister, czy może mniej? I czy wiedza na temat szczepionek wśród rodziców zwiększy się dzięki telewizyjnym wystąpieniom Ewy Kopacz, czy może zostanie wyparta przez lęk i uprzedzenie do krwiopijców-koncernów farmaceutycznych? A czy Polska będzie nadal wiarygodnym członkiem WHO, wspierającej przecież programy szczepień, czy znów będą na nas patrzeć w świecie jak na kosmitów? I przede wszystkim – czy minister zdrowia powinien publicznie podkopywać społeczne zaufanie do partnerów, z którymi od lat państwo prowadzi programy szczepień ochronnych?

Primum – non nocere. Ta dewiza etyczna powinna przyświecać nie tylko producentom szczepionek. Również politykom. Również ministrowi zdrowia.




Najpopularniejsze artykuły

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Życie z wszywką alkoholową: Jak się przygotować i co zmienić w codziennym funkcjonowaniu?

Alkoholizm jest poważnym problemem zdrowotnym, który dotyka wiele osób na całym świecie. Wszywka alkoholowa jest jedną z metod wspomagających walkę z tym uzależnieniem – mały implant, zawierający substancję disulfiram, który wchodzi w reakcję z alkoholem i wywołuje nieprzyjemne objawy po jego spożyciu. Wszywka alkoholowa stała się popularną opcją terapii w miastach takich jak Siedlce, gdzie coraz więcej osób szuka skutecznych sposobów na zerwanie z nałogiem. Jakie zmiany w codziennym funkcjonowaniu przynosi życie z wszywką i jak się do tego przygotować?

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot