Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 13–16/2003
z 20 lutego 2003 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Taka spokojna praca...

Janina Banachowska

- Pani doktor to ma dobrze – powiedziała z zazdrością pacjentka, wchodząc do gabinetu. – Taka czysta, spokojna praca, nie to co na produkcji.

Byłam właśnie po dwudziestoczterogodzinnym dyżurze w pogotowiu. Jedenaście wyjazdów, i to prawie na granice powiatu. Trzy na syrenie. Z tego wszystkiego tylko jedno wezwanie kwalifikowało się do interwencji, reszta to banalne przypadki, przeważnie kilkudniowe przeziębienia. (- Dlaczego wzywa pani pogotowie, można było iść wczoraj do ośrodka... – E, kto by chodził. Żeby czekać w kolejce?) lub zgoła przypadki nie wymagające w ogóle pomocy lekarskiej. Wyjazd na syrenie do bolącego nagniotka. Nie, nie żartuję, jechałam na syrenie do odcisków, tylko że wzywający podał atak serca.

Szosa była piekielnie śliska, padała marznąca mżawka. Widoczność znikoma. Na zakrętach kierowca z trudem panował nad kierownicą. Taki wyjazd bardzo męczy. Ryzykuje się życiem dla ratowania życia, trudno, taka praca. Ale czy to nie za dużo narażać trzy osoby tylko dlatego, że boli palec?

Wracaliśmy rozżaleni i wściekli. W takim wezwaniu jest coś poniżającego, jest lekceważenie i nas, i naszej pracy.

Następny wyjazd na zapadłą wieś, tym razem nie na syrenie. Normalnie. Na miejsce oczywiście nie można dojechać, droga nieprzejezdna. Około kilometra trzeba iść piechotą. Idziemy. Tymczasem rozpadało się na dobre, wylał strumyk zamieniając ścieżkę, po której szliśmy, w grząskie bajoro. W butach chlupała woda. Zmarznięta i zmęczona dowlokłam się pod wskazany adres. Nikt nie raczył wyjść, pokazać, w którym to domu. Komu by się chciało w taką pogodę, że psa szkoda wypędzić z chałupy...

– Co się stało? – pytam.

– Dziecko choruje od tygodnia. Ma wietrzną ospę, lekarz zapisał panadol i witaminy, ale nie wiem, czy dawać jeszcze, czy nie. I jakiś syrop od kaszlu bym prosiła.

– Tylko tyle? Nie chce mi się wierzyć, że musiałam przejechać blisko trzydzieści kilometrów i dwa przejść piechotą tylko po to.

– Czy nie mogła pani zapytać przez telefon?

Patrzy zdumiona: – Nie pomyślałam...

Nic nie mówię, brak mi słów. Jest już dwunasta w nocy. Tymczasem daremnie wzywają nas przez radiotelefon. Niedaleko był wypadek, motocyklista wpadł do rowu. Pomocy udzielił sanitariusz z karetki transportowej, na szczęście nic poważnego się nie stało.

– Was nigdy nie ma, jak naprawdę potrzeba – słyszę nieraz. Tak, to prawda. Byliśmy gdzie indziej, tam, gdzie nas wcale nie potrzebowano.

Jeżdżę do rana. Mam mokre buty i spodnie, nie mówiąc o kurtce. Przemoczona idę do pracy, nie ma kiedy wpaść do domu się przebrać. W gabinecie ciepło, wyschnę. Nim to jednak nastąpi, dostaję dreszczy. Robię sobie kawę, może postawi mnie na nogi.

Pacjentów mam wyrozumiałych, zgadzają się poczekać, aż wypiję. Ale jak zwykle w takich momentach, zjawia się Bardzo Ważna Osoba. Ważna Osoba może być zarówno pacjentem, jak Czynnikiem Zwierzchnim. To nie ma znaczenia.

– Poczekalnia pełna ludzi, a pani doktor sobie kawkę popija – mówi z przekąsem.

Przede wszystkim – nie pełna poczekalnia, tylko raptem dwie osoby – myślę ze złością. Wiem, że o kawce i poczekalni pełnej ludzi będzie za chwilę wiedział mój kierownik, ale o mokrych butach i nieprzespanej nocy wiedzieć nie będzie. – Słyszę, że pani się nie przemęcza – powie przy najbliższym spotkaniu.

Dopijam kawę, trzeba wreszcie zacząć przyjmować. Przez te piętnaście minut zebrało się parę osób. W międzyczasie kilka telefonów: – Czy pani doktor dzisiaj przyjmuje? – Przyjmuję, do diabła, co dzień przyjmuję. Do telefonu trzeba przejść do następnego pomieszczenia. Po piątym postanawiam nie podnosić słuchawki. Niech dzwonią.

Rzeczywiście dzwonią! Właśnie mierzę choremu ciśnienie. Przecież nie rzucę wszystkiego. A niech tam... Nie podchodzę do telefonu. Źle zrobiłam, tym razem był to Ważny Czynnik z Jednostki Nadrzędnej. – Pani nigdy nie można zastać w pracy – usłyszę później. – Dzwoniłem kilka razy, nikt się nie zgłosił.

Buty nie schną. Czuję, jak zaczyna mnie drapać w gardle. Znowu będę miała katar, jeśli się coś gorszego nie przyplącze. W zeszłym miesiącu przeleżałam trzy dni z grypą. Już krzywo na to patrzą.

– Następny proszę! – wołam.

– Pani doktor to ma dobrze – mówi z zazdrością wchodząca pacjentka. – Taka czysta, spokojna praca. Nie to co na produkcji.

Rzeczywiście. Czysta. Sucha. I spokojna.




Najpopularniejsze artykuły

Fenomenalne organoidy

Organoidy to samoorganizujące się wielokomórkowe struktury trójwymiarowe, które w warunkach in vitro odzwierciedlają budowę organów lub guzów nowotworowych in vivo. Żywe modele części lub całości narządów ludzkich w 3D, w skali od mikrometrów do milimetrów, wyhodowane z tzw. indukowanych pluripotentnych komórek macierzystych (ang. induced Pluripotent Stem Cells, iPSC) to nowe narzędzia badawcze w biologii i medycynie. Stanowią jedynie dostępny, niekontrowersyjny etycznie model wczesnego rozwoju organów człowieka o dużym potencjale do zastosowania klinicznego. Powstają w wielu laboratoriach na świecie, również w IMDiK PAN, gdzie badane są organoidy mózgu i nowotworowe. O twórcach i potencjale naukowym organoidów mówi prof. dr hab. n. med. Leonora Bużańska, kierownik Zakładu Bioinżynierii Komórek Macierzystych i dyrektor w Instytucie Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Warszawie im. Mirosława Mossakowskiego Polskiej Akademii Nauk (IMDiK PAN).

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

2024 rok: od A do Z

Czym ochrona zdrowia będzie żyć do końca roku? Kto i co wywrze na system ochrony zdrowia największy – pozytywny i negatywny – wpływ? Do pełnej prognozy potrzeba byłoby zapewne stu, jeśli nie więcej, haseł. Przedstawiamy więc wersję, z konieczności – i dla dobra Czytelnika – skróconą.

Demencja i choroba Alzheimera – jak się przygotować do opieki?

Demencja i choroba Alzheimera to schorzenia, które dotykają coraz większą liczbę seniorów, a opieka nad osobą cierpiącą na te choroby wymaga nie tylko ogromnej empatii, ale także odpowiednich przygotowań i wiedzy. Choroby te powodują zmiany w funkcjonowaniu mózgu, co przekłada się na stopniową utratę pamięci, umiejętności komunikacji, a także zdolności do samodzielnego funkcjonowania. Dla rodziny i bliskich opiekunów staje się to wielkim wyzwaniem, gdyż codzienność wymaga przystosowania się do zmieniających się potrzeb osoby z demencją. Jak skutecznie przygotować się do opieki nad seniorem i jakie działania podjąć, by zapewnić mu maksymalne wsparcie oraz godność?

Wygrać z sepsą

W Polsce wciąż nie ma powszechnej świadomości, co to jest sepsa. Brakuje jednolitych standardów jej diagnostyki i leczenia. Wiele do życzenia pozostawia dostęp do badań mikrobiologicznych, umożliwiających szybkie rozpoznnanie sespy i wdrożenie celowanej terapii. – Polska potrzebuje pilnie krajowego programu walki z sepsą. Jednym z jej kluczowych elementów powinien być elektroniczny rejestr, bo bez tego nie wiemy nawet, ile tak naprawdę osób w naszym kraju choruje i umiera na sepsę – alarmują specjaliści.

Jak cyfrowe bliźniaki wywrócą medycynę do góry nogami

Podobnie jak model pogody, który powstaje za pomocą komputerów o ogromnej mocy obliczeniowej, można generować prognozy zdrowotne dotyczące tego, jak organizm za-reaguje na chorobę lub leczenie, niezależnie od tego, czy jest to lek, implant, czy operacja. Ilość danych potrzebnych do stworzenia modelu zależy od tego, czy modelujemy funkcjonowanie całego ciała, wybranego organu czy podsystemu molekularnego. Jednym słowem – na jakie pytanie szukamy odpowiedzi.

Budowanie marki pracodawcy w ochronie zdrowia

Z Anną Macnar – dyrektorem generalnym HRM Institute, ekspertką w obszarze employer brandingu, kształtowania i optymalizacji środowiska pracy, budowania strategii i komunikacji marki oraz zarządzania talentami HR – rozmawia Katarzyna Cichosz.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Kongres Zdrowia Seniorów 2024

Zdrowy, sprawny – jak najdłużej – senior, to kwestia interesu społecznego, narodowego – mówili eksperci podczas I Kongresu Zdrowia Seniorów, który odbył się 1 lutego w Warszawie.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.




bot