Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 77–84/2015
z 8 października 2015 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Tłuste misie

Andrzej Sośnierz

Zakończył się kolejny Kongres Gospodarczy w Krynicy, podczas którego sporo miejsca poświęcono sprawom ochrony zdrowia. Po wysłuchaniu dyskusji naszła mnie smutna niestety myśl, że od szeregu już lat poziom debaty o systemie ochrony zdrowia systematycznie spada. Generalną refleksją, którą wyniosłem z tegorocznego kongresu było, że „tłuste misie” dyskutują na co jeszcze mógłby wydać pieniądze NFZ, aby „misie” były jeszcze bardziej „tłuste”. To właśnie było głównym motywem wystąpień programowych oraz paneli dyskusyjnych. Z sali mało kto się odzywał, bo i czasu z reguły nie starczało. Nikt nie przedstawiał propozycji rozwiązywania istotnych problemów ogranizacyjnych, z którymi boryka się nasz system, jak np. kolejki, trudności z dostępem do świadczeń, nieudany pakiet onkologiczny. Wiele osób natomiast doskonale wiedziało, jakie jeszcze świadczenia NFZ powinien pacjentom zapewnić, nie zwracając uwagi na to, że przecież budżet Funduszu nie jest z gumy.

Postrzeganie systemu ochrony zdrowia tylko jako jeszcze jednego miejsca zarabiania pieniędzy oraz powstawania czasem dość pokaźnych fortun jest błędne, a także szkodliwe nie tylko dla pacjentów, ale również i dla tych, którzy tymi fortunami są zainteresowani. Państwo buduje system ochrony zdrowia przede wszystkim po to, aby rozwiązywać istotne problem zdrowotne obywateli, a nie po to, aby mogły powstawać firmy robiące fortuny na medycznym biznesie. Przedstawiciele naszego państwa utracili zdolność do formułowania celów i albo się nie odzywają w ogóle, albo wykręcają samymi ogólnikami. Nowy minister zdrowia, choćby nawet bardzo chciał, w krótkim czasie swojego urzędowania ani nie przeprowadzi żadnych istotnych zmian, ani nie naprawi istotnych błędów swojego poprzednika.
Skład przysłuchującej się wystąpieniom i obradom publiczności też zwrócił moją uwagę. W porównaniu do lat ubiegłych mało było organizatorów i kreatorów polityki zdrowotnej, a relatywnie dużo osób, które w tej branży prowadzą interesy finansowe. To przesunięcie jest dość charakterystyczne dla rezultatów działania formacji rządzącej Polską już od prawie ośmiu lat, która w każdej dziedzinie funkcjonowania państwa postrzega przede wszystkim „kupkę” pieniędzy do podzielenia, bez zwracania większej uwagi na cel i sposób ich wydatkowania. Tak więc w sytuacji, kiedy państwo nie potrafi formułować celów polityki w danej branży lub też kiedy jedynym zauważalnym celem państwa jest wydawanie pieniędzy, trudno mieć pretensję o to, że po drugiej stronie pojawia się grupa chętnych do skonsumowania tych pieniędzy. Na pieniądze załapać chcą się nie tylko „tłuste misie”, ale i inni uczestnicy rynku zdrowia. Już po kilku dniach funkcjonowania, nowy minister zdrowia wzorem kilku swoich poprzedników potężnie nabałaganił w systemie, obiecując podwyżki. Nie mając ku temu żadnych kompetencji, minister wydał rozporządzenie, które burzy całkowicie porządek finansowania świadczeń zdrowotnych. Tak się dzieje, że zarówno społeczeństwo, media, politycy, a także pracownicy ochrony zdrowia – mimo że od kilkunastu lat nie ma już budżetowej służby zdrowia i nie ma już siatki płac – ciągle jeszcze dyskutują i podejmują decyzje jak gdyby to wszystko nadal istniało. Aby unaocznić absurd ostatnich decyzji ministra, posłużę się przykładem z innej branży. Co by państwo powiedzieli, gdyby minister gospodarki, ubolewając nad losem nisko opłacanych kasjerek w supermarketach, nakazał, aby od następnego miesiąca wszyscy pracodawcy podwyższyli tym kasjerkom wynagrodzenie o 200 zł, a  każdy klient dopłacał 1 zł do zakupionego towaru na tę podwyżkę. Głupie to? Tak, ale tak właśnie ostatnio rozporządził minister zdrowia.Wszystko to, co powyżej napisałem nie oznacza, że problemu niskich płac, np. pielęgniarek nie należy rozwiązywać, ale do naprawy sytuacji należy używać właściwych, zgodnych z prawem narzędzi. Tak się jednak nie stało i w tym właśnie jest problem.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot