Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 34–42/2016
z 5 maja 2016 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Ubezpieczeniowe absurdy

Marek Balicki

W ostatnich dniach kwietnia minister zdrowia Konstanty Radziwiłł po raz kolejny zwrócił uwagę na problem znacznej liczby osób nieobjętych ubezpieczeniem zdrowotnym. Zgodnie z informacją podaną przez ministra w 2015 roku było ponad pół miliona osób, które zgłosiły się do placówek opieki zdrowotnej i dowiedziały się, że będą musiały zapłacić za leczenie z powodu braku ubezpieczenia. Mowa o osobach mających obywatelstwo polskie i mieszkających w kraju. Wypomniał to nam zresztą ostatni raport OECD „Health at a Glance 2015” oceniający stan ochrony zdrowia w 34 rozwiniętych krajach świata. Z raportu wynika, że we wszystkich państwach OECD istnieje powszechny dostęp do służby zdrowia z wyjątkiem USA, Grecji i Polski. Nie powinno więc nikogo zaskakiwać, że sprawa ta budzi niepokój ministra odpowiadającego za zdrowie publiczne. Dziwić może jedynie fakt, że poprzedni rząd, mający w swoim składzie aż trzech lekarzy, nic w tej sprawie nie zrobił.

Artykuł 68 Konstytucji RP mówi jasno, że „obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych”. Dzisiaj, jeśli ktoś nie podlega obowiązkowi ubezpieczenia, np. jest zatrudniony wyłącznie na podstawie umowy o dzieło, automatycznie nie ma prawa do opieki finansowanej ze środków publicznych. Gdy ktoś nie osiąga żadnych dochodów, a nie zarejestrował się jeszcze jako bezrobotny, również tego prawa nie ma. Można oczywiście ubezpieczyć się dobrowolnie, ale składka jest wówczas bardzo wysoka (liczy się ją od przeciętnego wynagrodzenia) i wynosi ok. 380 zł. Kogo na to stać? Na starcie trzeba jeszcze uiścić jednorazową opłatę dodatkową, której wysokość zależy od długości przerwy w ubezpieczeniu i może ona wynieść nawet kilka tysięcy złotych. Jedynym pocieszeniem jest to, że w rozliczeniu rocznym PIT składkę do wysokości 7,75% można odliczyć od podatku. Oczywiście, jeśli podatek jest odpowiednio wysoki. Fakt faktem, że ubezpiecza się dobrowolnie zaledwie kilka procent osób nieobjętych obowiązkiem ubezpieczenia i wiele z nich to obcokrajowcy.

Gorzej przedstawia się sytuacja, gdy ktoś jest przekonany, że podlega ubezpieczeniu i podpisuje takie oświadczenie przy przyjęciu do szpitala. W styczniu jeden z czołowych dzienników opisał historię 20-letniej mieszkanki Warszawy, która ma zwrócić NFZ-owi 93 tys. zł za leczenie w szpitalu. Osoba ta jakiś czas wcześniej wymagała nagłej hospitalizacji. Przy przyjęciu do wysokospecjalistycznego ośrodka system eWUŚ pokazał, że nie jest ubezpieczona. Pacjentka będąc przekonana, że ubezpieczenie ją obejmuje (była wówczas uczennicą), i wiedząc, że eWUŚ bywa zawodny, podpisała stosowne oświadczenie. Późniejsza kontrola NFZ ujawniła jednak, że ubezpieczenia nie było i zgodnie z prawem trzeba zwrócić koszty drogiego leczenia. Okazało się, że rodzice pacjentki, choć byli bezrobotni, nie zarejestrowali się w urzędzie pracy i nie zgłosili dorosłej, ale uczącej się jeszcze córki, do ubezpieczenia. Toż to czysty absurd.

Co zatem zrobić? Jak najszybciej objąć wszystkich Polaków regułą odnoszącą się dzisiaj do dzieci (do 18 r. ż.) oraz kobiet w okresie ciąży, porodu i połogu. Osoby te, jeśli tylko mają obywatelstwo polskie i mieszkają w kraju mają prawo do publicznej opieki zdrowotnej również wtedy, gdy nie mają ubezpieczenia. Koszty ich leczenia pokrywa budżet. Z taką decyzją nie trzeba czekać na likwidację NFZ. To można zrobić już teraz. Koszty w sumie duże nie będą, a korzyści społeczne trudno przecenić.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Dobra polisa na życie — na co zwrócić uwagę?

Ubezpieczenie na życie to zabezpieczenie finansowe w trudnych chwilach. Zapewnia wsparcie w przypadku nieszczęśliwego wypadku lub śmierci ubezpieczonego. Aby polisa dobrze spełniała swoją funkcję i gwarantowała pomoc, niezbędne jest gruntowne sprawdzenie jej warunków. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym dokładnie powinieneś się skupić — przeczytaj ten tekst!

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.




bot