Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 85–92/2017
z 16 listopada 2017 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Uciec przed polityką

Halina Pilonis

Rządzący, bez względu na opcje polityczne, używają tych samych wypróbowanych narzędzi do radzenia sobie z protestem. Twierdzą, że ma on charakter polityczny lub że strajkującym chodzi tylko o własne interesy, które niekoniecznie są dobre dla reszty społeczeństwa. Poza tym odwracają uwagę mediów, ogłaszając np. rekonstrukcję rządu i powołują zespół do rozwiązania sygnalizowanych problemów, wierząc, że czas wszystko rozwiąże.

Ten protest jest całkowicie apolityczny – podkreślali wielokrotnie rezydenci. Na próżno. – Choćby młodzi lekarze tego nie chcieli, ich protest jest polityczny. Oni wielokrotnie prosili, by politycy trzymali się od niego z daleka. Ale życie jest życiem – uważa minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Grillowanie rezydenta

„Wyjeżdżajcie!”, „Pracujcie dla idei”, a „jak uczciwie głodujecie, to schudniecie” – mogli usłyszeć młodzi lekarze od rządzących polityków. – Jest przypuszczenie, że to od samego początku jest coś, co nie ma nic wspólnego ze służbą zdrowia – tak o proteście wypowiedział się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Telewizja publiczna, relacjonując pikietę rezydentów pod kancelarią premiera, pokazywała głównie twarze działaczy opozycji z komentarzem, że przyszli sami KOD-owcy. Wielu polityków PiS zapewnia jednak, że nie posądza protestujących o walkę polityczną, ale zaznaczają, iż opozycja z pewnością ich do tego wykorzystuje. Prawdą jest, że najbardziej oburzeni parlamentarzyści na brak reakcji rządu na głodówkę lekarzy są kompletnie niewiarygodni, bo kiedy byli u władzy nie zrealizowali żadnego z postulatów młodych doktorów.


Déjà vu

– Postanowiliśmy nie wiązać się z żadną partią. Politycy często wykorzystują poparcie różnych grup, aby zdobyć władzę, a potem nie dotrzymują obietnic. Nasze postulaty wpisują się w program każdej partii, bo przecież wszystkie mają na sztandarach poprawę opieki zdrowotnej w Polsce – podkreśla Krzysztof Hałabuz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL. W dodatku postulaty te od lat są wciąż takie same. Wie o tym dobrze przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) dr Krzysztof Bukiel, który przypomniał podczas pikiety rezydentów pod kancelarią premiera, że protesty medyków trwają od lat. – Protestowaliśmy, jak było AWS, SLD, PO, protestowaliśmy zawsze. Skąd nagle pomysł, że ten protest jest polityczny? My jesteśmy agentami pacjentów. Zapamiętajcie, państwo politycy – mówił. Tymczasem w odpowiedzi rząd zaproponował udział w pracach zespołu do rozwiązania problemów służby zdrowia. Doświadczona w protestach przewodnicząca służby zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman przypomina, że minister Radziwiłł powołał w czasie swojego urzędowania ponad 20 zespołów. – I nie wiem, czy udałoby się wskazać te, których praca zakończyła się konkretnymi rezultatami – mówi.


Czy zwolennik rządzących
może popierać protest?


Przemawiający podczas pikiety pod kancelarią premiera dr Krzysztof Jankowski, kardiolog z 34-letnim stażem zaznaczył, że głosował na PiS i jego serce jest po prawej stronie, jednak przyszedł na manifestację, bo wierzy, że ten rząd wreszcie coś zmieni. W strajku głodowym udział bierze jego syn i to napawa go dumą, bo nie chce, aby jego wnuki pisały do niego SMS-y po niemiecku. Apelował do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego: – Panie prezesie, ja pana szanuję, że jest pan idealistą jednej idei. Tą ideą jest Polska. Musi pan zareagować.

Według sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, 38% elektoratu partii rządzącej popiera protest. Przegląd komentarzy pod informacjami o proteście w „Gazecie Polskiej” dowodzi, że stanowisko jej czytelników w tej sprawie nie jest jednoznaczne. Można znaleźć wpisy: „Lekarze dają się wodzić za nos przez PO i PSL”, „Ta rebelia jest sterowana przez targowiczan z PO i Nowoczesnej!”, ale i „Lekarze są lekceważeni przez rząd ciekawe, co by było, gdyby to strajkowali górnicy i Solidarność!!!” czy „Błąd Radziwiłła?!!!”. Na całkowite poparcie społeczne dla protestu trudno liczyć, ale i tak trzeba przyznać, że jest ono nadspodziewanie wysokie. Według badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej” 19 i 20 października br. popierało go 63%. To dużo, bo prawie każdy Polak ma złe doświadczenie z systemem opieki zdrowotnej. – Ponieważ system jest niewydolny, część chorych korzysta z prywatnych porad. Uważają, że płacą za dużo za opiekę, która przecież im się należy w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Ta frustracja przenosi się na lekarzy. Poza tym pewnie doświadczają kontaktu z przemęczonymi lekarzami, którzy skrajnie wycieńczeni po 24 godzinach pracy myślą tylko o tym, aby dobrze rozwiązać problem medyczny, a brakuje im sił na empatię, uśmiech czy rozmowę – mówi przewodniczący Porozumienia Rezydentów.


Dla was i dla nas

Opinię publiczną trudno przekonać, że lekarze walczą o naprawę systemu. – Każdy z nas mógłby wyjechać za granicę. Student, który kończy medycynę, dostaje zaproszenie, żeby zrobić kurs językowy, dostaje mieszkanie, samochód służbowy. Gdyby nam chodziło o zarobki, to nas by już tutaj nie było – mówi Tomasz Karauda, lekarz rezydent z Łodzi. – Gdyby chodziło nam o własne pensje, siedzielibyśmy w swoich domach i powtarzali zwroty „Guten Morgen”, a nie głodowali – dodaje protestujący rezydent Janek Czarnecki. Prawda jest taka, że nikt tak jak rezydent nie chce wyleczyć chorego. Młodzi lekarze są głodni sukcesu zawodowego. Niedotknięci jeszcze wypaleniem zawodowym, z tlącymi się wciąż resztkami planów o tym, jak będą pomagać ludziom, zdecydowali się na protest w obronie swoich marzeń. Rezydent Mateusz Nowak opowiada, jak zdiagnozował u pacjenta groźnego guza pęcherza i skierował go na tomografię komputerową. Mimo wystawienia „zielonej karty” chory przez dwa miesiące nie mógł zrobić badania. Kiedy wrócił z wynikiem było już za późno na operację. – Ja nie mogłem mu spojrzeć w oczy. Chcę leczyć ludzi, a nie patrzeć, jak umierają w kolejce – mówi.




Najpopularniejsze artykuły

Münchhausen z przeniesieniem

– Pozornie opiekuńcza i kochająca matka opowiada lekarzowi wymyślone objawy choroby swojego dziecka lub fabrykuje nieprawidłowe wyniki jego badań, czasem podaje mu truciznę, głodzi, wywołuje infekcje, a nawet dusi do utraty przytomności. Dla pediatry zespół Münchhausena z przeniesieniem to wyjątkowo trudne wyzwanie – mówi psychiatra prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Ukraińcy zwyciężają też w… szpitalach

Placówki zdrowia w Ukrainie przez 10 miesięcy wojny były atakowane ponad 700 razy. Wiele z nich zniszczono doszczętnie. Mimo to oraz faktu, że codziennie przybywają setki nowych rannych, poza linią frontu służba zdrowia daje sobie radę zaskakująco dobrze.

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Terapia schizofrenii. Skuteczność w okowach dostępności

Pod koniec marca w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej odbyła się debata ekspercka pt.: „W parze ze schizofrenią. Jak zwiększyć w Polsce dostęp do efektywnych terapii?”. Spotkanie moderowane przez red. Renatę Furman zostało zrealizowane przez organizatorów Kongresu Zdrowia Psychicznego oraz Fundację eFkropka.

Chorzy na nienawiść

To, co tak łagodnie nazywamy hejtem, to zniewagi, groźby i zniesławianie. Mowa nienawiści powinna być jednoznacznie piętnowana, usuwana z przestrzeni publicznej, a sprawcy świadomi kary. Walka o dobre imię medyków to nie jest zadanie młodych lekarzy.

Zmiany skórne po kontakcie z roślinami

W Europie Północnej najczęstszą przyczyną występowania zmian skórnych spowodowanych kontaktem z roślinami jest Primula obconica. Do innych roślin wywołujących odczyny skórne, a występujących na całym świecie, należy rodzina sumaka jadowitego (gatunek Rhus) oraz przedstawiciele rodziny Compositae, w tym głównie chryzantemy, narcyzy i tulipany (...)

Czy Trump ma problemy psychiczne?

Chorobę psychiczną prezydenta USA od prawie roku sugerują psychiatrzy i specjaliści od zdrowia psychicznego w Ameryce. Wnioskują o komisję, która pozwoli zbadać, czy prezydent może pełnić swoją funkcję.

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Samobójstwa wśród lekarzy

Jeśli chcecie popełnić samobójstwo, zróbcie to teraz – nie będziecie ciężarem dla społeczeństwa. To profesorska rada dla świeżo upieczonych studentów medycyny w USA. Nie posłuchali. Zrobili to później.




bot