Wypełniając uchwałę V Krajowego Zjazdu Delegatów OZZL, zwracamy się z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli mającej ocenić, czy było celowe, prawidłowe i merytorycznie uzasadnione powoływanie przez Ministerstwo Zdrowia tzw. Regionalnych Grup Wsparcia, czyli firm konsultingowych, które miały przedstawić regionalne programy restrukturyzacji placówek ochrony zdrowia w poszczególnych województwach. Prosimy również o przeprowadzenie kontroli co do zasadności finansowania tych firm z pieniędzy podatników i co do zasadności wysokości wynagrodzeń przyznanych firmom.
Uzasadnienie:
Rząd RP przyznał w roku 2000 kilkaset milionów złotych na tzw. restrukturyzację służby zdrowia. Ministerstwo Zdrowia, formułując program tej restrukturyzacji i sposób wykorzystania przyznanych przez Rząd pieniędzy, postanowiło, że podstawą do przyznania środków dla poszczególnych województw będzie przedstawienie odpowiedniego "programu restrukturyzacji" placówek ochrony zdrowia w danym województwie. Jednocześnie zaproponowało sfinansowanie ze środków budżetowych prac tzw. Grup Wsparcia, czyli firm doradczych, które miały przygotować programy restrukturyzacyjne w poszczególnych województwach. Grupy te zostały wybrane przez Ministerstwo Zdrowia.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy uczestniczył – za pośrednictwem swoich przedstawicieli – w pracach tzw. Komitetów Sterujących (nawiasem mówiąc – nazewnictwo przypomina "rewolucję kulturalną" w Chinach). Właśnie sprawozdania tych przedstawicieli stały się powodem podjęcia przez V Krajowy Zjazd Delegatów OZZL uchwały w sprawie niniejszego wniosku. Wynika z nich, że wartość merytoryczna "programów" przygotowanych przez niemal wszystkie "grupy wsparcia" jest bardzo niska. Grupy te często nie znały miejscowych realiów – np. grupa wywodząca się ze Szczecina opracowała "program" dla województw lubuskiego i lubelskiego, grupa z Gdyni dla Śląska. Wskutek tego ich propozycje zaskakiwały niekiedy absurdalnością – np. propozycja likwidacji jednego z najbardziej zasłużonych ośrodków neonatologicznych w woj. lubelskim, projekt połączenia szpitali w Gorzowie czy propozycja transportu kobiet rodzących z Kamienia Pomorskiego i Wolina promem do szpitala w Świnoujściu – w woj. zachodniopomorskim.
Dane epidemiologiczne i statystyczne, którymi posługiwały się grupy, pochodziły sprzed kilku laty i raziły powierzchownością. Dodatkowo nie wzięto pod uwagę, że lata 1996-1998 w sprawozdawczości medycznej – za sprawą protestu lekarzy z tego okresu – są niewiarygodne i nie powinny być podstawą do wysuwania jakichkolwiek wniosków. Praktycznie żaden z projektów przygotowanych przez wspomniane grupy wsparcia nie został wdrożony w życie, a większość negatywnie oceniły samorządy terytorialne zainteresowane zmianami. Nie powinien tutaj mylić fakt, że niemal wszystkie projekty tych grup zostały zaaprobowane przez tzw. Komitety Sterujące. Zdecydowała o tym nie merytoryczna ocena projektu, ale fakt, że nieprzedstawienie takiego projektu w określonym przez Ministerstwo Zdrowia terminie (bardzo krótkim) skutkowało nieprzyznaniem środków na restrukturyzację. Dlatego Komitety Sterujące przyjmowały propozycje "grup", byle tylko uzyskać pieniądze z budżetu państwa.
Oceniając "Program restrukturyzacji ochrony zdrowia" zrealizowany przez Ministerstwo Zdrowia, należy stwierdzić, że był on kolejnym przykładem działań pozornych, nieprzydatnych i niepotrzebnych. Faktem dodatkowo bulwersującym jest wysokość wynagrodzeń, jakie przyznano "grupom wsparcia". Kwoty za przygotowanie jednego "programu" wynosiły do kilkuset tysięcy złotych. W sytuacji krytycznego niedofinansowania wielu potrzebnych świadczeń zdrowotnych, wydatkowanie takich kwot na dofinansowanie grup konsultingowych, korzystających z naiwności (?) osób rozdzielających te środki, wymaga – naszym zdaniem – przeprowadzenia odpowiedniej kontroli.
Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy