Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 51–59/2014
z 10 lipca 2014 r.


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Dna moczanowa

Renata Furman

Opisywana już przez Hipokratesa. Przez wielu uznawana za „chorobę literacką”, bo pod nazwą podagra znana i pamiętana wyłącznie z kart literatury pięknej. Często lekceważona, uznawana za błahą przypadłość. W rzeczywistości choroba występująca stosunkowo często i groźna w skutkach – dna moczanowa.

Na czym polega i jakie są jej przyczyny, a także jak można i należy ją leczyć, dyskutowali podczas naszej redakcyjnej debaty eksperci: prof. Maria Majdan, prof. Brygida Kwiatkowska, prof. Eugeniusz J. Kucharz, prof. Piotr Głuszko, dr Maria Maślińska.

Dna moczanowa spowodowana jest odkładaniem się w tkankach kryształów moczanu sodu. Najczęściej atakuje stawy. Obrzęk stawu, silny, trudny do wytrzymania ból, ograniczenie ruchowe – to objawy, które towarzyszą napadowi dny moczanowej. Ale dna to choroba podstępna i przewlekła, objawia się wprawdzie atakami, ale długotrwale w jej przebiegu dochodzi do uszkodzenia wielu narządów wewnętrznych.

Niezdiagnozowana, nieleczona lub nawet rozpoznana, ale leczona niewłaściwie prowadzi nie tylko do uszkodzenia narządu ruchu, lecz także do uszkodzenia nerek, kamicy moczowej, chorób układu sercowo-naczyniowego, zwiększa ryzyko wystąpienia zwału serca i udaru.

Odkładanie kryształów moczanu sodu to wynik zbyt wysokiego stężenia kwasu moczowego (hiperurykemii), będącego skutkiem jego nadmiernej produkcji lub zmniejszonego wydalania z organizmu. Zasadniczym problemem jest ocena wielkości populacji chorych na dnę moczanową, bo jest ona często mylona z nawracającymi zapaleniami stawów o innej przyczynie. Brakuje dobrych statystyk dotyczących chorobowości i zapadalności na dnę w Polsce.

– Przez wiele lat dna była chorobą zapomnianą. Teraz, dzięki postępowi technologicznemu diagnostyki, wreszcie ten kwas można zobaczyć. Nie wiemy również, ile jest osób z hiperurykemią, a warto, by to wiedzieć, bowiem u ok. 20 proc. z nich może rozwinąć się dna – informował prof. Głuszko.

Dna pierwotna uwarunkowana jest genetycznie, w dnie wtórnej istotne są predyspozycje genetyczne, ale decydujący wydaje się być styl życia. Spożywanie produktów bogatych w puryny – głównie mięso, podroby, owoce morza, nadużywanie mocnego alkoholu, nadwaga, otyłość, choroby cywilizacyjne, wszystko to sprzyja powstaniu dny moczanowej. Determinantą jest też płeć, mężczyźni chorują 7 razy częściej niż kobiety, oraz wiek – to choroba ludzi starszych, głównie po 65. roku życia, choć nie tylko.

– Warto podkreślić także istotny związek pomiędzy występowaniem dny a stosowaniem leków, które zmniejszają wydalanie kwasu moczowego – przypomniała prof. Majdan. I dodała:

– Populacja jest coraz starsza, dotykają ją różne schorzenia związane z zaawansowanym wiekiem, jest coraz więcej osób zażywających leki podwyższające stężenie kwasu moczowego we krwi takie jak aspiryna w małych dawkach stosowana przez kardiologów, leki tiazydowe, różne antybiotyki, więcej jest osób po przeszczepach narządowych, które przewlekle biorą leki powodujące hiperurykemię, więc i dny jest więcej.

Wyniki badania sondażowego przeprowadzonego w czerwcu 2014 r. na zlecenie Instytutu Ochrony Zdrowia wśród lekarzy reumatologów, wskazują, że 25 proc. pacjentów w ambulatoryjnych gabinetach reumatologów to pacjenci z dną moczanową. Około 3 pacjentów miesięcznie u jednego reumatologa to osoby kontynuujące leczenie, ok. 9 to pacjenci z ostrym bólem napadowym. 64 proc. pacjentów jest stale pod opieką reumatologa, 36 proc. głównie pod opieką lekarza POZ. Do reumatologa chorzy zgłaszają się dopiero w zaostrzeniu choroby lub gdy rozwijają się powikłania.

– Często chorzy z dną przechodzą pierwsze badanie diagnostyczne w klinice reumatologii, gdzie trafiają w ciężkim stanie w okresie zaawansowanym tej choroby, w jej czwartym etapie, po wielu latach trwania choroby i leczenia przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z nieprawidłowym rozpoznaniem. Tymczasem różnicowanie dny moczanowej z innymi chorobami stawów jest absolutnie konieczne. Jest to częsta choroba, ale rzadko rozpoznawana, nie można być pewnym rozpoznania tylko na podstawie objawów klinicznych. Podstawą rozpoznania jest stwierdzenie kryształów kwasu moczowego w płynie stawowym – podkreśliła prof. Majdan.

Prof. Kwiatkowska zwróciła uwagę na brak dostatecznego finansowania diagnostyki w reumatologii.

– Wczesna diagnostyka jest niezwykle ważna. Diagnoza w trybie ambulatoryjnym mogłaby być postawiona znaczniej szybciej, gdyby ten zakres świadczeń był refundowany na adekwatnym do potrzeb poziomie. Lekarz POZ powinien mieć miejsce, gdzie skieruje pacjenta na szybką diagnostykę.

Dyskutanci zwrócili uwagę na konieczność wybudowania właściwego modelu współpracy pomiędzy lekarzami POZ i reumatologami w diagnozowaniu i leczeniu pacjentów na dnę moczanową. Zdaniem prof. Kucharza, leczenie ostrego stanu może odbywać się u lekarza POZ, po potwierdzeniu diagnozy przez reumatologa, że mamy do czynienia z dną moczanową.

– Jeśli jednak choroba jest przewlekła, skomplikowana, pacjent powinien znaleźć się pod opieką reumatologa – zauważył prof. Kucharz.

Przypomniał także, że kierowanie się przy stawianiu diagnozy tylko stężeniem kwasu moczowego jest niewystarczające, aby stwierdzić dnę. Również prof. Głuszko zwrócił uwagę, że w diagnostyce dny bardzo ważną rolę pełni dobrze opisane badanie USG oraz badanie płynu stawowego – tych badań nie wykona się w POZ.

Dr Maślińska przypomniała w tym miejscu, jak bardzo ważny jest wywiad z pacjentem – jakie leki przyjmuje, w jakich okolicznościach, po spożyciu jakich pokarmów następuje napad choroby. W leczeniu dny moczanowej duże znaczenie ma zmiana stylu życia i nawyków żywieniowych. Leczenie farmakologiczne zależy od fazy choroby. Jeśli pacjent pojawia się u lekarza z ostrym bólem w przebiegu napadu choroby, celem powinno być zwalczenie bólu i innych objawów towarzyszących zapaleniu stawu. W ostrym napadzie najczęściej wybieranym lekiem jest kolchicyna oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne. Kolchicyna działa szybko, jednocześnie jednak nie jest pozbawiona istotnych efektów niepożądanych (głównie ze strony przewodu pokarmowego). Leczenie ostrego ataku trwa ok. 2 tygodni.

Prof. Głuszko zwrócił uwagę na niepokojącą informację z badania sondażowego, że już podczas pierwszej wizyty pacjent miał przepisany allopurynol.

– To błąd, pacjent musi być wcześniej zdiagnozowany, ponadto, w ostrym napadzie nie powinno się tego leku stosować, bo to pogarsza stan pacjenta, uwalniając jeszcze więcej kwasu – podkreślił profesor.

Stosowanie allopurynolu znajduje natomiast uzasadnienie w leczeniu dny przewlekłej, hamuje bowiem postęp choroby. Rozmówcy przypomnieli, że lek ten powinien być stosowany w pojedynczej dawce najczęściej do 300 mg na dobę. Dawkę dobową ustala się indywidualnie.

Od niedawna wachlarz możliwości terapeutycznych poszerzył się o febuxostat – nowy lek skutecznie obniżający kwas moczowy, stosowany, zwłaszcza w przypadkach nietolerancji allopurynolu.Najważniejsze ograniczenia dotyczące stosowania obu leków, na jakie wskazali badani reumatolodzy, to w przypadku allopurynolu działania niepożądane lub interakcje z innymi lekami.

Lekarze reumatolodzy podkreślali, że decydują się na odstawienie allopurynolu głównie w dwóch przypadkach: kiedy pacjent nie toleruje leku lub kiedy nastąpił spadek poziomu stężenia kwasu moczowego. Jeśli chodzi o febuxostat barierą w stosowaniu jest przede wszystkim wysoka cena.

– Wytyczne leczenia są jasne i dokładne, ale leczenie praktycznie jest bardzo trudne. Dna to choroba przewlekła, długotrwała, leczenie jest uciążliwe, łączy metody farmakologiczne z niefarmakologicznymi, wymaga nadzorowania przez lekarza, a wynik oznaczenia stężenia kwasu moczowego ma charakter punktowy, zależy często od dnia, od tego, co pacjent zjadł wczoraj i nie zastępuje pełnej oceny stanu chorego dokonanej przez lekarza – podkreślał prof. Kucharz.

Jak przypomniała prof. Majdan, febuxostat wprowadza się od razu w docelowej dawce, natomiast dostosowanie dawki allopurynolu i utrzymanie pacjenta w terapii przewlekłej jest trudne.

– Aby ustalić odpowiednie stężenie kwasu moczowego potrzeba czasu i miareczkowania leku, to musi być prowadzone przez specjalistę, bo ustabilizowanie odpowiednio niskiego stężenia kwasu moczowego przewlekle jest trudne. Bardzo ważna jest w tym kontekście edukacja chorego, współpraca lekarz – pacjent – mówiła prof. Majdan.

Natomiast prof. Kwiatkowska zwróciła uwagę, że pacjentowi nie można zakazać zbyt wiele.

– Trzeba wyznaczyć punkty strategiczne, do których chory będzie się stosował. Odstawienie leku po obniżeniu poziomu kwasu jest błędem, a tymczasem pacjent, jeśli tylko nie ma napadu, sam odstawia lek. Niezwykle ważne jest więc systematyczne przyjmowanie leku przez chorego.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Ile trwają studia medyczne w Polsce? Podpowiadamy!

Studia medyczne są marzeniem wielu młodych ludzi, ale wymagają dużego poświęcenia i wielu lat intensywnej nauki. Od etapu licencjackiego po specjalizację – każda ścieżka w medycynie ma swoje wyzwania i nagrody. W poniższym artykule omówimy dokładnie, jak długo trwają studia medyczne w Polsce, jakie są wymagania, by się na nie dostać oraz jakie możliwości kariery otwierają się po ich ukończeniu.

Diagnozowanie insulinooporności to pomylenie skutku z przyczyną

Insulinooporność początkowo wykrywano u osób chorych na cukrzycę i wcześniej opisywano ją jako wymagającą stosowania ponad 200 jednostek insuliny dziennie. Jednak ze względu na rosnącą świadomość konieczności leczenia problemów związanych z otyłością i nadwagą, w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie tą... no właśnie – chorobą?

Najlepsze systemy opieki zdrowotnej na świecie

W jednych rankingach wygrywają europejskie systemy, w innych – zwłaszcza efektywności – dalekowschodnie tygrysy azjatyckie. Większość z tych najlepszych łączy współpłacenie za usługi przez pacjenta, zazwyczaj 30% kosztów. Opisujemy liderów. Polska zajmuje bardzo odległe miejsca w rankingach.

Testy wielogenowe pozwalają uniknąć niepotrzebnej chemioterapii

– Wiemy, że nawet do 85% pacjentek z wczesnym rakiem piersi w leczeniu uzupełniającym nie wymaga chemioterapii. Ale nie da się ich wytypować na podstawie stosowanych standardowo czynników kliniczno-patomorfologicznych. Taki test wielogenowy jak Oncotype DX pozwala nam wyłonić tę grupę – mówi onkolog, prof. Renata Duchnowska.

10 000 kroków dziennie? To mit!

Odkąd pamiętam, 10 000 kroków było złotym standardem chodzenia. To jest to, do czego powinniśmy dążyć każdego dnia, aby osiągnąć (rzekomo) optymalny poziom zdrowia. Stało się to domyślnym celem większości naszych monitorów kroków i (czasami nieosiągalną) linią mety naszych dni. I chociaż wszyscy wspólnie zdecydowaliśmy, że 10 000 to idealna dzienna liczba do osiągnięcia, to skąd się ona w ogóle wzięła? Kto zdecydował, że jest to liczba, do której powinniśmy dążyć? A co ważniejsze, czy jest to mit, czy naprawdę potrzebujemy 10 000 kroków dziennie, aby osiągnąć zdrowie i dobre samopoczucie?

Cukrzyca: technologia pozwala pacjentom zapomnieć o barierach

Przejście od leczenia cukrzycy typu pierwszego opartego na analizie danych historycznych i wielokrotnych wstrzyknięciach insuliny do zaawansowanych algorytmów automatycznego jej podawania na podstawie ciągłego monitorowania glukozy w czasie rzeczywistym jest spełnieniem marzeń o sztucznej trzustce. Pozwala chorym uniknąć powikłań cukrzycy i żyć pełnią życia.

Zdrowa tarczyca, czyli wszystko, co powinniśmy wiedzieć o goitrogenach

Z dr. n. med. Markiem Derkaczem, specjalistą chorób wewnętrznych, diabetologiem oraz endokrynologiem, wieloletnim pracownikiem Kliniki Endokrynologii, a wcześniej Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie rozmawia Antoni Król.

Czy NFZ może zbankrutować?

Formalnie absolutnie nie, publiczny płatnik zbankrutować nie może. Fundusz bez wątpienia znalazł się w poważnych kłopotach. Jest jednak jedna dobra wiadomość: nareszcie mówi się o tym otwarcie.

Onkologia – organizacja, dostępność, terapie

Jak usprawnić profilaktykę raka piersi, opiekę nad chorymi i dostęp do innowacyjnych terapii? – zastanawiali się eksperci 4 września br. podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Soczewki dla astygmatyków – jak działają i jak je dopasować?

Astygmatyzm to jedna z najczęstszych wad wzroku, która może znacząco wpływać na jakość widzenia. Na szczęście nowoczesne rozwiązania optyczne, takie jak soczewki toryczne, pozwalają skutecznie korygować tę wadę. Jak działają soczewki dla astygmatyków i na co zwrócić uwagę podczas ich wyboru? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Aż 9,3 tys. medyków ze Wschodu ma pracę dzięki uproszczonemu trybowi

Już ponad 3 lata działają przepisy upraszczające uzyskiwanie PWZ, a 2 lata – ułatwiające jeszcze bardziej zdobywanie pracy medykom z Ukrainy. Dzięki nim zatrudnienie miało znaleźć ponad 9,3 tys. członków personelu służby zdrowia, głównie lekarzy. Ich praca ratuje szpitale powiatowe przed zamykaniem całych oddziałów. Ale od 1 lipca mają przestać obowiązywać duże ułatwienia dla medyków z Ukrainy.

Jakie badania profilaktyczne są zalecane po 40. roku życia?

Po 40. roku życia wzrasta ryzyka wielu chorób przewlekłych. Badania profilaktyczne pozwalają wykryć wczesne symptomy chorób, które często rozwijają się bezobjawowo. Profilaktyka zdrowotna po 40. roku życia koncentruje się przede wszystkim na wykryciu chorób sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy oraz innych problemów zdrowotnych związanych ze starzeniem się organizmu.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.




bot